gnysek

Może daje tylko podobny efekt, a się nie składa ;)

Nigdy nie rysuj w step w GM:S. Bo nie zadziała. Dlatego, że step i draw mogą być asynchroniczne i może się dziać, że rysujesz już po drawie, a w następnym drawie jeszcze nie jest narysowane...

Ja proponuję jakiś kurs dla laików jednakże, bo jak już mnie przerasta tworzenie shaderów w GM, to znak, że to faktycznie jest trudne :P I to taki kurs na chłopski rozum, bez skomplikowanego słownictwa.

Offtopując jeszcze troszkę, to w Studio akurat by na rękę Ci były strony z teksturami, bo i tak na raz wyświetlasz tylko część grafik, a gra by zapierdzielała :) Z tym, że pamiętaj, tam na surface operuje się tylko w drawie, i zawsze PRZED narysowaniem się sprawdza, czy istnieje, bo po evencie draw system może go wywalić z karty i trzeba będzie w kolejnym draw go odtworzyć (niestety).

To nie shader, to właściwość roomów w GM. Otwórz dokumentację i poczytaj o view_angle. Żeby się nie obracało GUI, użyj DRAW GUI.

Jak ustawisz "display: block;" to dostaniesz funkcjonalność elemtentu blokowego, a nie elementu div. Bo tę możesz sobie tak samo jak inne zmienić dowolnie, po to jest właśnie css. Ja często używam divów nie-blokowych. A ten drugi styl to jest w ogóle w standardzie CSS1/2/3? Bo pierwsze widzę.

A jakieś polskie serwisy już pisały? Może warto niektórym redaktorom podesłać info, że zbieracie głosy, nawet te parę kliknięć z dużych serwisów jak gram.pl, gamecorner, dobreprogramy czy polygamia może stanowić kolejne kilkaset pecetowców (zresztą, liczy się, że ktoś kliknie, a nie czy faktycznie by chciał kupić).

Już wkrótce Fervi będzie występował na filmikach Paquo z takimi wnioskami :) Jak można powiedzieć, że gry 2D się nie sprzedają, skoro gracze casualowi własnie ich więcej kupują? Zresztą, to, że GTA się sprzeda w XXXX milionach, a wydano na produkcję YYY milionów nie znaczy, że gra którą zrobiłeś za 5000 złotych jak zarobi na siebie 5500 nie jest opłacalna. Po prostu Ciebie nie interesują. Ale np. TeeGee ze swoich gier 2D jest w stanie się utrzymać CAŁY ROK. I na pewno nie ma 1500 na miesiąc, chociaż kokosów pewnie też nie ma. I jeszcze opłaca Gracjanę i znajomych od scenariusza, no i Roba Westwooda. Prawidłowo użyty GameMaker jak najbardziej sie opłaca.

Bo jak nie bierze OPEN to mu się otwiera normalny EXE zamiast crack.

Świat też upada!

Don't Starve ? :P

Włosy na jajkach też wam nie rosną? Dzieciaki... ja żeby nie mieć zarostu musiałbym się golić co 3 dzień, a po miesiącu bym chyba wyglądał jak Stallman! Biedne kuce :D

Zwłaszcza, że to naczynia połączone z CDP ;)

Dokładnie, to, że wykorzystują go profesjonaliści którzy potrafią sobie sami radzić z problemami i czytać manuala, więc mniej jest pytań nie znaczy, że GM schodzi na psy. Wręcz przeciwnie. Zresztą, jeśli Hotline Miami, Spelunky czy Stealth Bastard Deluxe coś Ci mówią, to będziesz wiedział czy GM jest słaby czy nie.

A moim zdaniem GM oferuje coraz więcej. I coraz więcej jest firm które płacą grubą kasę za support dla nich. Poza Stable/Beta/EAP jest też wersja Custom dla firm takich jak Handy Games - o czym nieraz Russell pisał (tekstami typu: ask support to get internal version). GM stał się bardziej pro, więc mniej dzieci zgłasza swoje słabe WiPy na GMC.

Masz tutoriale w programie, nie wystarczy?

W trakcie tworzenia w programie, a te dodatkowe w trakcie działania gry, dodając do ostatniego stworzonego w programie 1.

Może przeglądarka się nie lubi z Twoją kartą graficzną :)

W GM:Studio indeksy są w kolejności w drzewie zasobów i nie zostawiają przerw (poza zasobami usuniętymi w trakcie działania gry). W GM 8 i wcześniejszych faktycznie numeracja jest taka, jak przy tworzeniu zasobów (czyli object15 ma index 15, nawet jak zmienisz mu nazwę i kolejność w drzewku, a czternasty usuniesz)

Sprawdzić w innej przeglądarce, swoją zaktualizować albo sprawdzić w konfiguracji czy WebGL na pewno korzysta z przyspieszenia na GPU, bo wygląda, że jednak nie.

Ale WebGL czy nie? I pod jaką przeglądarką sprawdzasz? Bo pamiętam przykład jeden, z rysowaniem dużej ilości naraz sprite'ów, gdzie WebGL wygrywał z Windowsem :)

Ja sobie je z jQuery przepisałem. Nie takie trudne, może też zarzucę tym przykładem.

Otóż to, a gdyby ktoś nie widział o co chodzi z funkcją lerp, to na chłopski rozum: ona zwraca nam liczbę pomiędzy dwiema innymi, na podstawie procentowej odległości (gdzie 100% = 1). Ładniej nazywa się to bodaj interpolacją :) Np. jak mamy 5 i 10, to lerp(5,10,0.5) to jest 7.5, a lerp(5,10,0.9) to jest 9.5. Czyli możemy sobie ładnie zrobić płynne przejście liczbami od 5 do 10 :)

Oho, chyba wam nie przypadło do gustu ;0