Sernat

Nie było. No ale nie chciałem się już czepiać :P .

Który odcinek o.O ?

Dokładnie.

Ale jakoś ze względów czysto estetycznych wybrałem Seida ;) . Warfog i tak ma już pewne zwycięstwo, a moim skromnym zdaniem Dyzmek więcej włożył w Seida niż Ty w Warfoga. Choć może to brzmieć komicznie :P . Żeby nie było, przy ocenie kierowałem się oczywiście tylko i wyłącznie samą grą, nie twórcą. Warfog grywalny dla mnie kompletnie nie jest.

Pisząc "możliwości" mam na myśli twoje możliwości. Ot, koniec zagadki.

Nie wiem co możliwości danego człowieka mają do jego "niskich zdolności intelektualnych", cokolwiek zwrot "niskie zdolności" oznacza :) .

Mało błyskotliwe, hehe :P . Chociaż jak na twoje możliwości...

Każda gra to śmiech na sali. Zagłosowałem na Seida, zjedzcie mnie, oplujcie, nazwijcie debilem ;) .

No właśnie, niby proste słowa, ale mało kto ogarnia, że słowo Anonymous jest cholernie niekonkretne, zważywszy na to, że każdy kto ma Internet może się do tej grupy zaliczać.

; (

Kompletnie nieudany suchar.

Lubić można zupę pomidorową chłopcze, nie człowieka ;) .

Chciałbym wierzyć :) .

Jestem, jestem :P . I niczego ciekawego tu nie widzę.

Trzymajta mnie.

Szkoda tylko, że ludzie potrzebują afery takiej jak ta z ACTA (a raczej SOPA i PIPA, bo od tego się zaczęło), by zacząć cokolwiek robić i przypomnieć sobie czym jest wolność. Niestety, na co dzień mamy na całym świecie (w tym i w Polsce) pełno takich przekrętów. Jedne się nagłośni, inne nie. Niestety, zazwyczaj te pierwsze są nieznaczne. W ogóle to co się dzieje z tym światem teraz to jest masakra (właściwie to takie jaja mamy od osiemnastego wieku). Oddajemy władzę transwestytom, gejom i nazistom. Hehe ;) . No ale cóż, nie będę się stresował, bo moje zaangażowanie w politykę skończyło się miesiąc temu, od teraz mam ciekawsze sposoby na poprawę sytuacji na tym świecie. Jeśli ktoś myśli, że list do jakiegoś posła coś da - myli się :) . J**ać żydokomunę, j**ać iluminatów.

DeadPlanet ma taki poziom graficzny, że reszta odpada na wstępie ;) . Do tego będzie to MMO na bardzo zaawansowanym silniku.

Teraz tylko pozostaje kwestią sporów co jest łatwiejsze dla NORMALNEGO człowieka, czyli takiego, dla którego komputer wiąże się z przeglądaniem internetu, pograniem raz na jakiś czas w gry, korzystaniem z aplikacji biurowych itd. Moi rodzice np. raczej wolą zapamiętać, że każdy program należy znaleźć w internecie/na płycie i zainstalować. A jeśli ludzie z twojego środowiska wolą zapamiętywać setki komend i dla każdej osobnej aplikacji czytać instrukcję "instalacji" na Linuxie - ok. Pozostaje tylko współczuć laikom, którzy naprawdę nic nie ogarniają i muszą korzystać z Pingwinka (bo np. jest to jedyny OS jakim dysponują komputery w pracy)

Jakim prawem Fervi jeszcze nie dostał bana za tę marną prowokację ;) ? W każdym razie każdy kolejny jego post zwiększa tego prawdopodobieństwo, tak więc niech się wypłacze porządnie ;) .

QQ, hehe ;P .

Mnie. Osobiście Adriannka znam i to on imo wygra.

Linux znalazł swoje zastosowanie? Owszem. Np. na bazie jego jądra powstał Android. Nie muszę chyba mówić, że to już "coś". Ale te twoje argumenty to są tak słabe, że szkoda gadać. I chcąc nie chcąc, wszędzie gdzie jesteś, jest flamewar Linuxowcy (a raczej sam Fervi) vs Okienkowcy. Tylko nie wiem po co. Miałem Linuxa i do użytku domowego dla zwykłego Kowalskiego się nie nadaje. Podobnie jak MacOS. Powstał stereotyp, że ten drugi jest przyjaźniejszy niż Windows i łatwiejszy w obsłudze - nic bardziej mylnego! Windows był, jest i będzie najprostszym do ogarnięcia systemem, bo 95% ludzi posiadających PC ma z nim od zawsze do czynienia. Oceń chłopaku swoje zachowanie, bo masz wpisane "19 lat" w profilu, a zachowujesz się jak 10-latek z wielkimi kompleksami. Kiedyś ciebie broniłem, bo wspominałeś o swoim systemie w tematach do tego przeznaczonych - ok. Teraz spamujesz tym gównem wszędzie. Gtfo!

Jesteś żałosny ;) .

Te motywy to genialna sprawa ;) . I z tymi punktami za nie miałem podobne pytanie :P .

Szybkie pytanka: Jaka jest forma nagrody? Wirtualny key do gry czy fizyczne pudełko z płytą? Czy nagrodę trzeba odebrać, czy można przekazać komuś innemu jeśli się nie jest nią kompletnie zainteresowanym?