są nominacje, więc oficjalny oscarowy thread go
DiCaprio ma szansę wreszcie dostać tego zasłużonego Oscara, nie ogarnąłem jeszcze wszystkich tu nominowanych, ale naprawdę przez te 2,5 godziny popisał się (w sumie podobnie było w 2013, kiedy to 3 godziny grał Jordana Belforta tak, jak nie zagrałby go nikt inny, ale cóz, ciężko wygrać z kolesiem który gra że ma hiv [chociaż szanuję, też kozak aktor]), a jedynego transwestytę gra Eddie Redmayne, który dostał już Oscara w zeszłym roku, więc może akademia będzie miała tyle skrupułów i wyjątkowo nie przyzna statuetki za Najodważniejszą Rolę Człowieka Który Jest Ciężko Chory Albo Należy do Jakiejś Mniejszości
drugoplanowych aktorów jeszcze nie ogarniam kompletnie, ale Tom Hardy też świetnie zagrał w Zjawie, życzę mu dobrze
scenariusz oryginalny wygląda tak trochę na Pedofil w Kościele vs Biedny Amerykanin vs Biedni Murzyni, przy odrobinie szczęścia wygra Straight Outta Compton, które nie dość, że jest wysrane w kosmos, to jeszcze mówi o Ważnych Rzeczach
najlepsze efekty specjalne na pewno nie Zjawa :D
w najlepszym reżyserze totalnie brakuje mi Tarantino za Ósemkę (w ogóle mi tego filmu brakuje w nominacjach). jestem fanbojem? tak. należy mu się? tak.
a to, że Mad Max jest nominowany do najlepszego filmu roku [opinia]to jakaś kpina, no jak to jest że ludzie tak się zachwycają tym dwugodzinnym ścierwo pościgiem po pustyni który polega na tym że napierdalają się po czym uciekają i tak cały czas? tj no niech im tam będzie, są ludzie którzy lubią gówno, ale z jakiej paki dali temu filmowi prawie każdą możliwą nominację w technicznych kategoriach i za reżyserię i najlepszy film to nie pojmę
(ANtY i Wojzax, naprawdę przepraszam)