Ja przewyższałem wiedzą wszystkich swoich nauczycieli od informatyki, do tego stopnia, że w Technikum na SPECJALIZACJI (ostatni rok), gdy pisaliśmy sprawdzian na koniec semestru, to Nauczycielka (która dostała test od koleżanki), rozwiązywała go na równi ze mną i porównywała, czy wyszło jej to samo co u mnie - biorąc moje wyniki za bardziej pewne. Na drugim semestrze dla bezpieczeństwa na moim komputerze był zainstalowany program do śledzenia moich poczynań, bo facet mi nie ufał i bał sie, że będę coś hackował (przecenił moje umiejętności). Niestety, miałem niski poziom informatyki ograniczający się głównie do Excela i Worda, oraz nieco liznąłem linuxa.
1. Pod uwagę brane są tylko takie na szczeblu wojewódzkim i krajowym - z tego co wiem dużo takich olimpiad nie ma. Poza tym, w przeciwieństwie do większości przedmiotów konkursy z Informatyki mają różną trudność - niektóre są takie trudne, że nawet po studiach nie dasz rady, niektóre tak proste, że przedszkolak je rozwiąże. Nie można więc patrzeć na nie jedną miarą i z tego co pamiętam ani na Politechnikę Gdańską, ani na Uniwersytet Gdański, ani nawet na Akademię Morską w Gdyni nie miało wpływu uczestnictwo w takim konkursie (natomiast mój kolega zajął drugie miejsce w krajowym konkursie na najlepszego Technika Elektronika i miał przepustkę na wszystkie uczelnie w kraju).
Dla czego informatyka nie ma wpływu? U mnie na uczelni wychodzi się z założenia, że osoby które przychodzą na studia z Informatyki potrafią włączyć i wyłączyć komputer i nic więcej - zakłada się, że na temat programowania każdy z nas ma ZEROWĄ wiedzę, aby dać każdemu równe szanse. Dla tego pierwszy rok to nauka PODSTAW programowania - wierzcie mi lub nie - dużo osób ma z tym problemy (ponad połowa studentów oblała egzamin z programowania). Kilkunastu osobom pomagałem pisać programy, żeby mogli w ogóle do egzaminów przystąpić, ale i tak część oblała i musi poprawiać przedmioty.
Jeżeli chcecie zostać informatykami - należy kłaść nacisk na MATEMATYKĘ i FIZYKĘ. To są główne przedmioty które liczą się przy rekrutacji na uczelnie, poza tym, stanowią 60% programu nauczania (Algebra Liniowa, Analiza Matematyczna, Wstęp do Matematyki, Matematyka Dyskretna - to przedmioty które miałem na roku pierwszym, a podstawa z matmy jest u mnie obcięta, a fizyki nie ma wcale).