TeeGee

Słuchajcie ludziska, jak ktoś chce pograć, to dajcie znać po prostu (najlepiej mailem). Podeślę wersję testową przy następnym releasie. Testerów nigdy za wiele :).

Ta gra składa się z walk. Ale oczywiście są jeszcze różne menusy, rozwój postaci, jest nawet proste story. Postaram się wrzucić więcej filmików jak skończą się zamknięte testy i będę się zabierał za marketing przed premierą. Na razie jestem trochę niechętny, bo nawet krótkie video to sporo roboty, a wszystko się przecież może jeszcze zmienić. Nawet ten eksplodujący smok już trochę inaczej wygląda :).

Na górze: co o Bonfire myślą twórcy Desktop Dungeons. Na dole: nasza reakcja :).

To się dzieje po pokonaniu bossa*: * krwi i złotych monetek nigdy za wiele

Jakoś niedługo, ale nie wiem dokładnie kiedy. Brakuje w sumie całkiem niewiele, ale też robię tę grę po godzinach i w weekendy, więc czasem w jeden dzień pchnę ją do przodu o kilka wersji, a czasem nic się nie ruszy przez dwa tygodnie ;). Przy czym pierwsza wersja to będzie Alpha. Całkiem grywalna, ale jeszcze bez wszystkich ficzerków. Za to bardzo tania.

Takie tam strumienie krwi i monetek ;).

A tu druga główna postać: I więcej info na stronce.

Jedna z dwóch głównych postaci w Solstice. Tu więcej info.

True. Strony o casualach ogólnie są dziwne.

Gierka jest nominoana do Best Narrative of 2012 na JayIsGames (to taki duży blog o indie i casualach). Jak chcecie, to głosujcie :). http://jayisgames.com/best-of/2012/indie/narrative/

Wreszcie się wziąłem za postmortem. Ponieważ mam całkiem sporo do napisania, to postanowiłem to rozbić na trzy artykuły. Pierwsza część to taka auto-recenzja. Znęcam się nad własną grą pod kątem artystyczno-designerskim: http://moacube.com/blog/cinders-postmortem...he-game-itself/ Część druga będzie o stronie biznesowej i powinienem ją wypuścić za jakieś dwa tygodnie. Mam nadzieję, że komuś się przyda. Miłego :).

Dość obszerny wywiad na Polygamii: http://polygamia.pl/Polygamia/1,96455,1315...akiem.html?bo=1

To pewnie z powodu drobnego cameo Madame Ghede :P. W sumie nie jest powiedziane, że to ten sam świat. Ghede się pojawia trochę jako Easter Egg i żeby się gracze zastanawiali :D. Klimaty Sherlocka Holmesa to raczej nie to. Tu jest bliski wschód na dalekiej północy bardziej ;).

Oki. Będziemy tweakować :).

Króciutki filmik pokazujący grę w akcji: Jak się podobają animowane postacie?

Co zabawne, ja się z tą opinią przestałem spotykać, odkąd zacząłem siedzieć w profesjonalnym game devie. Tam się liczy, że zrobiłeś grę, a nie jak. Narzędzia ludziom wiszą. Wręcz docenią rozwiązanie czegoś prostym sposobem, zamiast dłubania się od zera.

Dla mnie tam Hotline Miami, Spelunky, czy Legend of Fae jak najbardziej wiosnę czynią. Pokazują, że się da. A tu nie ma drugiego dna - jak się da, to się da i już. GM ma wady, ale też nie bez powodu po przejściu na indie zdecydowałem się do niego wrócić. Ogólnie też jestem za tym, żeby można było zgłaszać gry zrobione na czymkolwiek. Nie ma się co ograniczać - im więcej gier, tym lepiej. Zwłaszcza, że skoro to są Community Awards, to powinna móc w nich wziąć udział każda gra powstała w tej społeczności.

Przewijanie i cofanie by się dało zrobić. Problem jest taki, że tekst nigdy nie jest skończony. Nawet po premierze trafiają się błędy lub fragmenty, które trzeba poprawić. Gra nie bez powodu ma już wersję 1.08. A voice over, żeby w ogóle się wyrobić, trzeba by zacząć nagrywać bardzo wcześnie. Na razie to totalnie poza naszym zasięgiem, ale też, szczerze mówiąc, mi np. brak głosów zupełnie nie przeszkadza. Słuchanie gadania przez kilka godzin potrafi być drażniące, a tak można sobie w spokoju czytać i słuchać muzyczki.

Nie wiem czy kiedykolwiek będę w stanie. To strasznie duże i drogie przedśięwzięcie by było. Myślę, że mogłoby kosztować więcej niż taka gra zarabia gdybyśmy chcieli to zrobić porządnie. Do tego po nagraniu tekstu poprawki w tekście odpadają, albo trzeba nagrywać od nowa.

Grypę :(.

W "Melodies and Blurbs" strasznie mi się podoba ta wariacja na temat motywu głównego na początku. Ogólnie serio jestem zadowolony z tego soundtracka. Myślę, że to jedna z lepszych produkcji Roba.

Rob wypuścił soundtrack Cinders za pay-what-you-want (można zupełnie za darmo). LINK OST zawiera rozszerzone wersje utwórów z gry w bardzo wysokiej jakości, plus parę dodatkowych. Polecam, bo chłopak naprawdę odwalił kawał dobrej roboty :).

Ha! Racja! Poprawione ;).

W sumie koncepcja nie taka nowa ;). Kto grał np. w Desktop Dungeons, ten wie o co chodzi :).

Ta gra idzie w stronę turbo-hardkorowych graczy. Jest trudna i wymagająca jak diabli, a jak przegrasz, to jeszcze Ci jedzie ;). Tylko sterowanie jest proste i casualne. Taka gra dla starszych hardkorowych graczy, którzy nie mają już czasu na duże produkcje. Krótkie sesje w przerwach na kawę, ale za to wyzwanie jak za dawnych dobrych czasów.