Piractwo

[I am vader]

Nie jest to temat związany z Game Makerem, ale daje do myślenia. Chciałbym, żeby się tu wypowiadano co uważacie za piractwo, a czego nie, oraz co o nim sądzicie.

 

Ja osobiście uważam, że piractwo powinno być bardziej tępione, chociaż zdarza mi się z jego przywilejów skorzystać. Mam tu na myśli te "przywileje", które są uważane za normalkę w najbardziej pirackich państwach świata, w tym w Polsce. Wiecie... muzyka i tasiemce.

[Roki]

Piractwo powinno być bardziej "strzeżone"/ ale:

-nikomu się nie chce

-nikt nie ma kasy, żeby opłacić sprzęt i pensje

A z przywilejów piractwa nie korzystam, chyba że pobieranie muzy z wkretka.pl to piractwo.

[I am vader]

Tak, to jest piractwo. I to, co powiedziałeś to ta "polska mentalność".

[Roki]

No więc jestem piratem XD

Ale po co są w takim razie MP4, skoro zgrywanie muzy z płyt to raczej też nielegalność.

[Makary155]

Na mp4 można sobie słuchać i to jest legalne (użytek własny), ale już sprzedać tego nie możesz.

[Syliush]

Cieszcie się że mieszkacie w Polsce bo w innych krajach policja by wam robiła "wjazd na chatę".

[Makary155]

Muszę was rozczarować, ale w Polsce też robią najazdy, gdy nagminnie się przekracza limit 10Gb na miesiąc

[gnysek]

Powiedzmy raz i wyraźnie:

 

Jeżeli kupię ORYGINALNĄ GRĘ LUB PROGRAM MOGĘ: używać go na 1 komputerze, zrobić płytę zapasową i nie używać jej równocześnie z tą oryginalną. Nie można jej też używać nie posiadając dowodu zakupu lub oryginalnego pudełka.

 

Jeżeli kupię ORYGINALNĄ PŁYTĘ Z MUZYKĄ MOGĘ: zgrać ją na PC jako MP3/WMA, zgrać na konsolę, odtwarzacz komórkę. Muzykę można też na użytek własny NAGRYWAĆ Z AUDYCJI RADIOWYCH - podatek do ZAIKSu odprowadza za to radio.

 

Pozostałe formy, o ile licencja produktu nie stanowi inaczej są łamaniem prawa. Proste.

[Marek.S]

Muszę was rozczarować, ale w Polsce też robią najazdy, gdy nagminnie się przekracza limit 10Gb na miesiąc

:boxed:

w tym miesiącu już przekroczyłem 30GB, mam się czegoś obawiać?

[I am vader]

Po tym jak to powiedziałeś jest szansa, że TAK.

[Marek.S]

UPS. chciałem powiedzieć 38gB :P

[Bosu]

ej no właśnie a jak to jest z torrentami?

czemu nie zamykają takich stron?

[I am vader]

Torrent to takie ścierwo, że nie jest podjęte prawem i ciężej wykrywalne. Poza tym równie dobrze mogliby zamknąć RS, Megaupload, chomikuj.pl i thepiratebay(to ostatnie tylko proces miało).

E: Zakończony roczną odsiadką i wielomilionową grzywną.

[pablo1517]

Skąd wiecie ile gb pobraliście w tym miesiącu? Jest jakiś program który to sprawdza?

[Indrycho]

chyba wiesz co ściągałeś w danym miesiącu ;)

[Exigo]

Ja wszystkie piraczyny zapisuję na zewnętrznym dysku, więc jak będzie najazd - fru przez okno.

[Marmot]

Torrent jest ciężej wykrywalny? Tóż to najbardziej odkryta sieć jaka istnieje. Wystarczy, że się byle jaki agent podepnie do trackera, że niby chce ściągać i już może sobie zbierać adresy ip udostępniających i pobierających. Co innego gdy mowa jest o np. P2M, gdzie zdobycie IP pobierającego jest na tyle problematyczne, że nikt by raczej nie chciał tego robić.

[I am vader]

@up - wybacz mi ten błąd. Nie znam się.

[Japanstache]

Vaduś, tak patrzę na te Twoje dzisiejsze posty i mam radę, przestań brać to co bierzesz. Piractwo to kradzież a kradną złodzieje, proste. Polski ani świata nie zmienisz a jeśli sądzisz, że piractwo to zło przestań oglądać chamerykańskie seriale i słuchać spiraconych hitów z satelity.

[Pieter]

Torrent jest ciężej wykrywalny? Tóż to najbardziej odkryta sieć jaka istnieje. Wystarczy, że się byle jaki agent podepnie do trackera, że niby chce ściągać i już może sobie zbierać adresy ip udostępniających i pobierających. Co innego gdy mowa jest o np. P2M, gdzie zdobycie IP pobierającego jest na tyle problematyczne, że nikt by raczej nie chciał tego robić.

ale się nie podepnie bo sam by złamał prawo ;)

[Osiem]

Ja piracę, ale w celach 'testowych'. Np. ściągam i sprawdzam płytę, czy mi się podoba i potem staram się ją kupić :3

[Wojzax]

Ja piracę, ale w celach 'testowych'. Np. ściągam i sprawdzam płytę, czy mi się podoba i potem staram się ją kupić :3

Żeby wspomóc rynek fonograficzny, ma się rozumieć?

[Marmot]

ale się nie podepnie bo sam by złamał prawo

Jeżeli nic nie ściągnie i nic nie wyśle, to nie złamie prawa. A co za problem napisać własny klient torrenta, który będzie po prostu pobierał dane z trackera na temat pobierających dany plik wraz z odrzucaniem wszelkich połączeń :> ?

[Kofel]

Ja jak coś potrzebuje to sobie ściągam, nie po to jest ten zasrany internet. ;DD

[Maximal]

Ściągałem różne rzeczy z sieci nie raz, nie dwa. Jednak sumienie mnie specjalnie nie gryzie, gdyż nie należę do gatunku piracącego Wszystko-Co-Się-Da. Ostatnio na przykład zassałem 5 sezon Lost, bo zwyczajnie nie chce mi się czekać do jesieni, aż wyemituje go TVP. Czasem pobieram tez płyty, których nie mogę nigdzie kupić, ale to sporadycznie (zresztą zawsze staram się potem kupić fizyczne odpowiedniki). Krotko mówiąc - wrzuć na luz Vader, bo nie każdy korzystający z torrentów to zdemoralizowany dzieciak mający w dupie prawa autorskie, a sama sieć jest po prostu świetnym wynalazkiem ułatwiającym wymianę plików.

[Grabarz]

Wolę ściągać, co ja będę wydawał trzy stówy na nędzną gierkę, jak mogę ją mieć za darmo w kilka dni :P

W innych krajach ceny gier nie są takie wysokie. Jak chcę jakąś grę za 2 dychy, to po prostu idę kupić, a jak za 3 stówy, to ściągam.

[Woock]

Jak jest taka nędzna, to na cholerę ci ona?

[Grabarz]

To była przenośnia. Wiem, moje przenośnie są głupie.

[Woock]

Analogiczna sytuacja do tego, co opisałeś:

 

Mmm, zjadłbym sobie trochę toblerone, ale to drogie jest, więc ukradnę. Gdyby to był cukierek za 10 groszy, to bym mógł kupić, ale mam chęć na tobleronkę, więc cóż. Zagranicznych stać na takie wydatki, ale mnie nie, więc muszę kraść czekoladę.

 

EDIT: używanie słów niezgodnie z ich znaczeniem =/= przenośnia.

[Xarfron]

Po pierwsze do puki użynasz ów danych tylko do własnego użytku, to raczej nikt, żaden policjant nie będzie się ciebie czepiał, jako że około 90% ludzi w swoich domach ma coś nielegalnego, nawet nie zdając sobie z tego sprawy jak np. mp3 pozostałe 10% to ludzie bez komputera :P ,coś tam słyszałem kiedyś że miało być że za każdą nielegalną mp3 będzie trzeba płacić 2 zł, a za film 5 zł, ale to tylko plotki , poza tym jakby na to patrzeć w szerszym kontekście, to każda mp3 czy inne dane zapisujące się w folderze cache są nielegalne więc można by uznać

- to miejsce o które zawsze można się przyczepia co do nie legalności

- muzyka mi została podarowana z danej strony ponieważ bez mojej wiedzy została zapisana na dysku

prawda jest taka że policja ściga tylko tych co zarabiają na sprzedaży nie swoich danych, i to właśnie nazywamy tak naprawdę piractwem,

jako że prawo, jest tak śmieszne w naszym kraju, że wasza matka też łamie prawo wchodząc do pokoju gdy wy słuchacie zakupionej przez siebie piosenki,

 

tak samo prawa się ma sprawa z pożyczaniem płytek, od kumpla czy kumplowi.

 

ja jestem za bardziej otwarty systemem, i piractwo komputerowe powinno być tępione ale tylko to w którym ludzie czerpią pieniężne zyski z sprzedaży .

 

ale widzicie kraje mają większy problem z piratami morskimi :P

 

a i nikt nie ma prawa zrobić wam wjazd na chatę bez nakazu rewizji , jeżeli policjant wpadnie bez ów papierka to

A. możesz go nie wpuścić

B. jest oszustem który chce cię naciągnąć