akcja dziesie sie w szpitalu psychiatrycznym, klasyczny wstep w stylu gdzie ja k**** jestem i co ja tu robie.. napoczatku jakies haluny i sczatkowe informacje o braku personelu i tego ze wiezniowie sa wolni... banał powiecie... to teraz dodajmy do tego że wszystkie fazy kolesi w spychoatryku stają się prawdziwe, koleś ma banie że gonią go nietoperze i one faktycznie wlatują do pomieszczenia z hukiem rozsypując w pył okno.. inny koleś myśli że jest baletnicą i śpiewa o różowych króliczkach które wesoło chadzają po ekranie, akcji może być dużo, ziomek który myśli że jest napoleonem czy innym Juliuszem Cezarem podniecjający się walkami gladiatorów - z których jesdym jestes Ty, nie mowie juz o gościu któremu odkleja sie wietnam a Ty musisz go przeprowadzic przez pole ryżowe do cieplutkiej celi. Tyle. Nie bede pisal fabuly do calosci bo kupsko by z tego wyszło... jakby jakiś geniusz chciałby wykorzystać tą fabułe to ja problemów nie widze