Skocz do zawartości

TeeGee

Użytkownicy
  • Postów

    1 474
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez TeeGee

  1. TeeGee

    Skarga

    Wywalmy wszystkich! Wszystkich! Nie oszczędzajmy nikogo - Bóg pozna swoje owieczki! Krwi!!!
  2. TeeGee

    Skarga

    Ooo fajnie! Sąd kapturowy :D. To ja go bronię. Nie wiem kto to, ale to nie ma nic do rzeczy, nie? ;)
  3. Ja myślę, że Mistrzunio żartował z tym gnębieniem. Swoją drogą wielke dzięki za wsparcie na konkursie. Akurat to im wisi :D. Oni sami mi wysyłają maile, w których proszą, żebym prosił znajomych o wsparcie w konkursie. To mi się właśnie w tym całym IndieGameShowcase niezbyt podoba - wygląda na to, że bardziej są zainteresowani nabijaniem im ruchu, niż faktyczną jakością konkursu i gier :(. No ale takie życie... A notabene: skończyłem już prace na updatem 1.2 - teraz tylko czekam na kawałki od Roba Westwooda... ech... oby się pospieszył, bo ja mam do tej wersji konkretne plany.
  4. TeeGee

    Ilu was jest?

    Zaznaczyłem "Nie, ale jestem najlepszy" :D. A co mi tam... BTW: Mieszkam w W-wie ;).
  5. He he - o tak - pamiętam tę sprawę z obwódkami kart :D. Zawsze mnie rozwalało, jak ktoś mi mówił, że jestem noobem bo mam białe obwódki, a potem koleś przegrywał sromotnie :P. A klocki nie tyle są dla noobów co właśnie mają umożliwić szybsze pisanie prostych zdań. Operowanie np. IFami w klockach jest tak samo proste (lub skomplikowane dla innych;)) jak w kodzie. Tyle że jest po prostu szybsze (choć to zależy też od osobistych preferencji). Klocki to właśnie to co sprawia, że GM jest takim wygodnym programem.
  6. MAGI też w dużej mierze składa się z klocków. Są po prostu wygodne i pisanie kodu w każdym przypadku, było by bez sensu. Naprawdę - nie wiem skąd ten mit, że klocki to jakieś zło wcielone, które powoduje powstawanie kijowych gier. Jak ktoś nie umie robić gier, to tak samo nie zrobi nic dobrego na klockach jak i na kodzie. Jak ktoś umie to oba sposoby są tylko no... sposobami.
  7. Ha ha ha. I coś takiego wychodzi od człowieka, któremu nie starcza wytrwałości i jaj, żeby dokończyć nawet coś, co obiecał zrobić. Marudzisz - poziom gier nie jest taki zły. Jest mniej więcej taki jak na GMC, czy na forach innych enginów. Polska skala jest nieco mniejsza niż międzynarodowa, więc nie ma aż tylu produkcji. Ja akurat uważam, że Polacy się w GMie ładnie spisują. Mamy gry Propa, mamy Almorę i mamy grę komercyjną (moją :D). Na mało którym "narodowym" forum znajdziesz aż tyle naprawdę solidnych produkcji. Nawet ludzie na GMC zaczęli zauważać, że coś ostatnio Polacy dobre gry robią. Poza tym w pierwszym zdaniu Twojego felietonu naliczyłem 83 słowa. A może by tak kropki czasem stawiać? Było by łatwiej rozczytać ;).
  8. W końcu zaznaczyłem Room - bo bez tego raczej nigdzie nie ruszysz ;). A poza tym to tylko mi tu bez boskiej miłości :D.
  9. Nic nie muszę zaznaczyć ;). Wiadomo, że bez grafiki i obiektów nie ma gry, ale pytasz od czego zaczynam i odpowiedziałem zgodnie z prawdą. Z opcji, które podałeś, wybrałbym pewnie object.
  10. Nic nie zaznaczyłem. Zaczynam od jakiegoś krótkiego dokumentu projektowego. Potem zabieram się za nadanie projoektowi jakiejś minimalnej grywalności - jak wypali to biorę się za sprity i takie tam.
  11. TeeGee

    S&F Company

    Ech... chciałbym chociaż raz zobaczyć jakąś grę zrobioną przez taki team... I to taką, która miała by jakikolwiek sens. Co Was tak ciągnie do zakładania tych "teamów". Tak jakby to było wymagane do robienia gier i od razu owocowało lepszymi produkcjami. A prawda jest taka, że większość dobrych gier niezależnych (99% pewnie) jest pisanych przez jedną osobę (ewntualnie outsourcującą muzykę i grafę). Jedyne teamy jakie znam, składają się z ludzi znających się od bardzo dawna i będących bliskimi znajomymi na codzień.
  12. matis3: Zrobienie błyskawic z glowem, tak żeby się rysowały w czasie rzeczywistym i nie spowalniały, to dość skomplikowana sprawa. Hmm nawet bardzo. Zresztą w grze to miga bardzo szybko i wygląda całkiem fajnie. A jeśli grałeś tylko w jakąś wcześniejszą betę, to naprawdę polecam obczaić demko. Rożnice w stosunku do pierwszych wersji są ogromne.
  13. Dzięki guXio. Głosujcie dalej, to może faktycznie gra zajmie jakieś miejsce ;). Było by naprawdę fajnie. A tymczasem - update 1.2 się zbliża... W zasadzie miał już być gotowy, ale zmiany okazały się trudniejsze do wprowadzenia, niż się spodziewałem. No i Rob Westwood sie oczywiście spóźnia z utworami ;). Maciu tu dwa screeny, pokazujące trcohę tego nad czym pracuję: Nowe liczniki Zdrowia i Energii oraz nowy system mierzenia mocy magów przed walką. To trzeba zobaczyć w ruchu - kulka cały czas się szamocze, a błyskawice... no wiadomo jak się zachowują błyskawice ;). Tu trochę mniej ciekawie, ale widać pasek doświadczenia.
  14. Dzięki. Dolicz jeszcze wytrwałość w przyjmowaniu batów za ten czy inny aspekt gry i w robieniu updatów na szybko ;). A swoją drogą - niedługo będzie MAGI 1.2 - jak zobaczycie nowy interfejs, z świecącymi paskami zamiast cyferek, to Wam kopary opadną. Jestem zwłaszcza dumny z paska, który naciąga expeki i coolersko "zastyga" po dojściu do końca. MAGI1.2 to bardzo ważna wersja, bo będzie w recenzji w GameTunnel i to właśnie ją będę pokazywał dystrybutorom. Bardzo zależy mi na tym, żeby gra była jaśniejsza i bardziej intuicyjna - taka, żeby przeciętny gracz nie musiał wciąż pisać na forum, że nie łapie o co biega ;). Dam znać jak update będzie gotowy. A tymczasem... Pamiętajcie o głosowaniu na MAGI w Indie Game Showcase. Trza światu pokazać jaki naród robi najlepsze gierki ;).
  15. Nie sądzę, żeby oni mieli coś przeciwko ludziom przychodzącym z jednej witryny i stawiającym 10-tki. Sami mnie zachęcali do postowania na forach i wklejaniu linka gdzie się da (w mailu, który dostałem niedawno). Zwłaszcza, że do ocen publiki dochodzi też potem ocena jury. Przecież im najbardziej zależy na ruchu - w końcu cały ten konkurs to metoda na promocję ich firmy. ;)
  16. Strona działa bardzo wolno - to fakt. Nie mam pojęcia czemu. Może mają jakiś maintenance, a może po prostu ich serwer jest do d*** :D. Grunt, że w końcu się wgrywa i da się głosować ;). No i grunt, że załatwiła mi kilka sprzedanych kopii... Tak czy inaczej - ogromne dzięki za Wasze głosy.
  17. Ech... triple post... he he :rolleyes: MAGI na Indie Game Showcase MAGI bierze udział w konkursie Indie Game Showcase. Nagrody i szansa na dobrą prezentację gry to bardzo fajna sprawa i Wasze głosy mogą tu bardzo pomóc. Jeśli chcecie wesprzeć polską niezależną produkcję z GMclanu - zagłosujcie proszę pod tym linkiem. Oczywiście im wyższe oceny tym lepiej ;). Głosuj Wystarczy kliknąć "Rate this Game" i wybrać odpowiednie wartości. Całość zajmuje ledwie parę sekund. Z góry wielkie dzięki...
  18. TeeGee

    Lucky Day

    Wierzę, że w finalnej wersji trza będzie kombinować i będzie można sobie ułożyć sporo rozmaitych fabuł. W ogóle, obiektywnie mówiąć, gra reprezentuje wysoki poziom, ciekawy pomysł i b. ładne wykonanie. Ale osobiście ja wysiadam ;).
  19. TeeGee

    Lucky Day

    O - przegapiłem nową grę Propaganji - muszę częściej wpadać na GMclan ;). Okej - ściągnąłem demko i muszę przyznać, że nie byłem zachwycony. Generalnie gra mi się nie podoba i uważam, że SJ było tysiąc razy lepsze. Lucky Day to po prostu sam seks i przemoc (w obskurnym wydaniu), a jakoś nie mam ochoty męczyć się oglądaniem takich rzeczy. Nie zrozum mnie źle - ja ogólnie nie mam nic do przemocy i (zwłaszcza ;D) seksu w grach. Carmageddona uwielbiałem, GTA było kapitalne, Fallout miał klimat, a Postal był fantastycznym shooterem - tyle, że w tamtych grach była no... jakaś gra. Gracz sam sterował postacią (czy samochodem) i mógł się aktywnie wyżyć, rozwalając otoczenie i katując niewinnych. Przemoc tworzyła odpowiedni klimat, ale gra pozostawała grą - miała swoje trudności, wyzwania i zasady. W każdej "normalnej" grze, w której można tłuc zwykłych ludzi (choćby w Oblivionie czy Bloodlines), lubiłem choć raz zrobić sobie sejw i wymordowac populację - ot tak dla wyżywki. Ale tam przynajmniej miałem wpływ na bezpośredni przebieg masakry. LD tego nie ma - ot oglądamy filmik i wybieramy opcje - zupełnie biernie z naszej strony. Trochę jak w starych tekstówkach - jest mnóstwo opcji wyboru i kombinacji, a każda prowadzi do jakiegoś rozwiązania. W LD do tekstu dochodzą scenki (które stają się przydługie przy kolejnych podejściach). Tyle że nawet w tekstówkach była jakaś fabuła, zagadki i cel do osiągnięcia, a LD to po prostu festiwal oglądania krwawych scenek rodem z kina gore. Okej - kolo zatacza się po chawirze, wybija do baru ze striptizem i luka na gołą panienkę na rurze. Można pogadać z barmanem - ekstra do wyboru masa tekstów (i bluzgów), tylko po co? Do niczego nie prowadzą. Ustawiam się na bzykanie w sraczu. Przez paręnaście sekund muszę się gapić jak koleś posuwa dziwkę na podłodze kibla (sic), a potem mam do wyboru 5 opcji jak jej nawrzucać. Decyduję się ją zabić i muszę patrzeć jak facet tłucze na śmierć prostytutkę... ech... w tym momencie wysiadam. To jest punkt, w którym mówię "dość" i ide układać klejnociki w Bejewelled (wciąż czując pewien niesmak). Wiem że takie gry (czy filmy jak "Hostel", czy "Piła 523432+") mają swoje grono fanów, ale mnie to nie kręci. Najbardziej matrwi mnie to, że dorośli ludzie nie jarają się takimi produkcjami, natomiast wiele dzieciaków w coś takiego gra i się niezdrowo podnieca (bo takie... "zakazane"). Myślę, że tu jest tak samo - starsi członkowie GMclanu sobie zobaczyli i odpuscili, za to na kompie kilkunastu 12-latków można teraz zobaczyć jak facet zabija k**wę po wy****aniu jej na podłodze sracza :boxed:. Co do rzeczy technicznych - wszystko wygląda bardzo ładnie i klimatycznie, ale imho tym razem ten sam karykaturalny styl grafiki już po prostu nie pasuje. No i te animacje są jakieś "sztywne". Kiedy koleś zatacza się u siebie w domu, to to naprawdę dziwnie wygląda. Scenek znowu nie da sie normalnie przewijać, a w tej grze to już akurat poważna rzecz. Dalej uważam, że jesteś świetnym gamemakerem i niewątpliwie masz ogromne pokłady talentu i wyobraźni, ale moim zdaniem tym razem przesadziłeś. To czywiście wyłącznie moje prywatne odczucia, ale ja bym zdecydowanie wolał gdybyś po prostu dokończył SoulJah. SJ było bardziej "pozytywne" i no... dało sie w nie *grać*. Zrobisz jak chcesz of course - powyższy tekst to tylko moje trzy grosze na ten temat. Cheers ;).
  20. TeeGee

    Współpraca....

    Ee... a o link można prosić? ;)
  21. TeeGee

    gothic

    GoThick - "Dawaj Grubasie!" w bardzo wolnym tłumaczniu :D. Gra niby ta sama, ale bohater ma poważne problemy z nadwagą ;).
  22. TeeGee

    Młotek

    Są jeszcze jakieś nadzieje na powstanie tego zinu? ;)
  23. Zawsze lepiej jest zrobić więcej plansz, za to z łagodniejszym wzrostem poziomu trudności. Robienie gry trudnej tylko po to, żeby dłużej trwała, to dość 'tani' zabieg ;). A myślę, że jak masz już engine, to dorobienie tych kolejnych 10 leveli nie zajęłoby Ci wiele czasu. Moim zdaniem warto, bo gra jest fajna i aż żal, że taka krótka. Dobra, dobra! Już się nie tłumacz ;). I tak już przejrzałem Twój mroczny plan wykluczenia mnie z GMclanu ;).
  24. Ikage podrzuciła mi linka do tej gry, wiec nawet troszkę pograłem. A jak pograłem to mogę i skomentować ;). Generalnie gra jest bardzo sympatyczna - niby to mała i prosta zręcznościóweczka, ale o to tutaj chodzi. Nie każdy projekt musi być zaraz cholernie rozbudowany, a tak przynajmniej kończysz swoje gry (czego większość GMclanu o sobie niestety powiedzieć nie może ;)). Fakt, że jakbyś kilka rzeczy minimalnie poprawił, to gra była by dużo lepsza. Kilka moich propozycji - większość łatwych do zrobienia, a jakość wzrośnie. - Grafika - postać i obiekty są całkiem sympatyczne, ale te klocki w tle bardzo odstają. Może mógłbyś im nadać jakiś taki bardziej "soczysty" wygląd. - Informacje. F5 sejwuje a F6 loaduje grę, ale skąd mam o tym wiedzieć? W sumie skąd mam też wiedzieć, że kulka ma trafić do "E", i że steruje się klawiszami ;). Gracze to leniwe istoty - jakieś minimalne info na starcie to zawsze dobra rzecz - nawet w tak prostej grze. - Poziom trudności powinien rosnąć płynnie, a tu już można się sfrustrować przy pierwszej planszy. Fakt, że plansz jest ledwie 10. Swoją drogą - mogłeś tego więcej dać. Ja bym w takiej grze poniżej 25 nie schodził ;). Ale generalnie, jak mówiłem, gra jest nawet nawet. Jak na skalę GMclanu zasługuje na 4. Swoją drogą - nie rozumiem po co te krytyczne głosy, że INKO jest mała i banalna. Przecież to GMclan - forum głównie dla dzieciaków robiących dla zabawy amatorskie gierki . Jedna Almora wiosny nie czyni. Poza tym bez obrazy, ale większość z Was nie może poszczycić się nawet jednym skończonym projektem - choćby i najprostszym. Te wszystkie ambitne gierki pozostające wiecznie w produkcji się nie liczą ;). Chłopak zrobił sympatyczną arkadówkę i już za to należy mu się uznanie. Oh noes!1!! Zostałem wykluczony z tego elitarnego grona ;). Teraz się załamię...
  25. Ostatnio ludzie poznajdowali trochę bugów (zwłaszcza w demie), więc zrobiłem cichy update. Nic specjalnego, ale jeśli ktoś miał jakieś problemy, to najprawdopodobniej są już naprawione. Poza tym wcisnąłem kolejną dawkę lepiej cieniowanych postaci i lepszś grafikę tarczy. Acha i zrobiłem mały myk w wersji demo - teraz EXP dostaje się dużo szybciej. Ot tak, żeby zobaczyć sobie więcej gry.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...