-
Postów
1 103 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez kt1117
-
Chcesz żeby mi flaki wyszły ze śmiechu?
-
1 sna od założeniu tematu i kiedy zaczęłem chcieć mieć LD zapamiętałem malutki urywek snu, tylko to że mój router w śnie miał wejście SIM z boku wyglądające jak czytnik kart SD, 2-giego dnia zapamiętałem już zdeka więcej, jakiś gościu grał w kościele na gitarze, u nas w kościele grają na gitarze, więc dużego zdiwka nie było... do momentu jak dźwięk przeszedł z dźwięku zwykłej gitary na gitarę elektryczną. 3 dnia zapamiętałem tylko, że był jakiś duży bezradny słoń, poczułem że jest mi bardzo bliski (WTF? ja nie lubię za bardzo zwierząt przecież?!?) i coś ma się mu stać. Nie wiem co, ale wiem, że to raczej coś niezależnego od ludzi, bo raczej każdy z otoczenia chciał mu pomóc (zdawałem sobie sprawę z obeności i intencji innych, niestety nie widziałem i nie słyszałem ich).Następne 2 dni nic nie pamiętałem, tylko to, że 1 nocy chciałem mieć WILD'a, ale przysnąłem przy oglądaniu Gwiezdnych wojen, 2 nocy zaczęłem sobie wyobrażać sny i wyobrażać sobie, że je "uświadamiam sobie" ale padłem. Wczoraj uznałem, że ugryzę się w kciuk i ponowie próbę, zasnęłem, obudziłem się rano bez pamięci snów, myśl:"Jeszcze raz, powtórzę może się uda" no to ugryzem się znowu i... nie mogłem się doczekać hipnagogów, poczułem że lekko odpływam, ale widziałem tylko moje wyobrażenia (zdziwiło mnie to, ja nie umiem nic sobie wyobrazić, a wtedy widziałem pewne zarysy), nagle poczułem, że boli mnie kciuk, boli nienaturalnie.., myślę sobie oho, HI, ale nic się nie pokazuje, myśli trochę uciekają, ale to jest to samo co wcześniej. W końcu byłem tak zmęczony tą długą próbą, że otwieram oczy, patrzę, a tam w kciuku aż się wgłębienie od zębów zrobiło. Yhy, ale HI sobie myślę, to w realu tak boli xD. Dobra, inny palec, bo jeszcze sobie odgryzę tego kciuka. Ale było jeszcze gorzej. W końcu odpuściłem, położyłem się normalnie i zacząłem widzieć jakieś HI ;), delikatne, rozmyte, ale skupiłem się delikatnie, ale nie za mocno, żeby ich "nie spłoszyć) delikatnie się wyostrzyły, to był jakiś tekst zamknięty w klatkach chyba... i zaraz pojawili się jacyś ludzie, nie znałem ich, twarze były niewyraźne, praktycznie to ich nie było. I nagle czuję, że stoję, widzę kumpli ze szkoły idą, równo z panem od w-F'u ja tak zdeka z tyłu się za nimi trzymam, i myśl:"Ale wyraźne i realistyczne HI, zaraz zaraz, a może to nie HI, spojrzałem na ręce 5 palców, ale coś tu obok 6 wyrasta..., nagle 7 z chyba 4 czy 5, tak sobie się rozgałęziają po prostu. Hm. to już chyba sen..." i naglę czuję, że przeciskam moją świadomoś, albo coś innego mojego przez jakąś malutką obręcz i leżę... na łące koło domu babci. Dobra, to już napewno LD spoglądam na trawę, żeby wyostrzyć obraz. Troszkę się wyostrzył, ale nie chciałem stracić świadomości więc krzyczę "to LD" i wtedy wszystko zaczęło się rozmywać. Czułem, że to koniec, i wywaliło mnie prawie, ale jeszcze widziałem kawałek trawy, ale wiedziałem, że to na powiece, jednak w myślach krzyczałe "wracam!" więc wróciłem, ale było gorzej. nie mogłem wyostrzyć obrazu już, czułem że się męczę, że trzymam to siłą, próbowałem kawałek się przejść, ale wszystko rozmyło się jeszcze bardzie, nie czułem w tym momencie przebierania nogami, nie czułem podłoża, nie słyszałem już śpiewu ptaków jak to miało miejsce na początku, I znikło. Obudziłem się i uznałem że wstaję, bo to już nie wróci.
-
Ale to chyba na Asset Store.
-
Teraz to już jestem pewien, że chcę mieć LD. BTW. Dzisiaj co chwila liczyłem palce i zatykałem sobie nos, żeby sprawdzić czy to nie sen xD
-
Mam jeszcze 1 pytanie, czy muszę wszystko wymyślać w LD, czy podświadomość może mi trochę pomóc? Tzn, np. jakbym się chciał przenieść w jakieś randomowe miejsce/ stworzyć coś co by nie zależało od mojej woli, np. jakiegoś wrogiego żołnierza z dobrym AI, to nie mogę pozwolić podświadomości "wybrać" za mnie i ona to zrobi?
-
Mnie takie coś zastanawia: Jak można uprawiać seks w LD, jeśli nigdy wześniej się tego nie robiło. Przecież to niemożliwe, skąd mózg miałby to sobie wziąść.
-
Chodzi o to, że nie chcę grzeszyć specjalnie+ boję się OOBE.
-
I teraz już nie zasnę...
-
Podobno to jest bardzo podobne do OOBE, a tego nie chciałbym.
-
Kiedyś miałem sny i tak koło rana umiałem się nim "bawić" ale tylko trochę, tzn. jak umierałem w tym momencie to mogłem to jakby "zapętlić", ale całkiem innej lokalizacji/sytuacji nie, a teraz już praktycznie nic mi się nie śni. BTW. Nie umiem sobie wyobrazić tego kwadratu.
-
Zaraziłem ich wszystkich
-
Ja nawet autohipnozy nie umiem, moja wyobraźnia nie potrafi wyobrażać sobie kształtów, kolorów, dźwięków, niczego tylko sytuacje, ale brdziej tak jakby czytało się książkę.
-
Trochę nie umiem tego zrobić. Znając mnie popadł bym w skrajność, a już wolę być dziecinny niż ponury.
-
Przecież wiem, Strassburger mode włączyłem.
-
Uważają Cię za noworodka? xD
-
Wrzuć jakieś rysowanie grafiki do pierwszej linijki draw, może z jakiegoś powodu przestaje się kod wykonywać w trakcie, np. jakiś błąd kompilatora.
-
Fajnie by było, gdyby łańcuch był dłuższy i każdy osobnik miał możliwość ewolucji
-
Pomyliło mi się z JS. Ale problemy Javy wpisuj w inne języki
-
Po if nie stawiamy ; import java.awt.event.ActionEvent; import java.awt.event.ActionListener; import javax.swing.JButton; import javax.swing.JFrame; import javax.swing.JLabel; import javax.swing.JTextField; public class GUI extends JFrame implements ActionListener { private JTextField tA, tB, tC, tWynik; private JLabel lA, lB, lC; private JButton bWyjście, bRozwiąż; public GUI() { setSize(400,400); setTitle("Rowziązywanie równania kwadratowego"); setLayout(null); lA = new JLabel("a", JLabel.RIGHT); lA.setBounds(0, 50, 30, 20); tA = new JTextField(); tA.setBounds(50, 50, 50, 20); tA.setToolTipText("Podaj współczynnik a"); lB = new JLabel("b", JLabel.RIGHT); lB.setBounds(100, 50, 30, 20); tB = new JTextField(); tB.setBounds(150, 50, 50, 20); tB.setToolTipText("Podaj współczynnik b"); lC = new JLabel("c", JLabel.RIGHT); lC.setBounds(200, 50, 30, 20); tC = new JTextField(); tC.setBounds(250, 50, 50, 20); tC.setToolTipText("Podaj współczynnik c"); add(tA); add(lA); add(tB); add(lB); add(tC); add(lC); bRozwiąż = new JButton("Rozwiąż równanie"); bRozwiąż.setBounds(50, 150, 200, 20); bRozwiąż.addActionListener(this); bWyjście = new JButton("Wyjście"); bWyjście.setBounds(50, 250, 200, 20); bWyjście.addActionListener(this); add(bRozwiąż); add(bWyjście); tWynik = new JTextField(); tWynik.setBounds(50, 200, 200, 20); add(tWynik); } public void actionPerformed(ActionEvent w) { Object źródło = w.getSource(); if (źródło==bWyjście) { dispose(); } else if (źródło==bRozwiąż) { } } public static void main(String[] args) { GUI app = new GUI(); app.setDefaultCloseOperation(JFrame.EXIT_ON_CLOSE); app.setVisible(true); } } A tak na przyszłość to to forum ma specjalną kategorię dla aplikacji Web'owych
-
O ile normalnie nie słucham muzyki, to teraz mam włączony: "Taniec Belgijski"- naprawdę się tak nazywa xD
-
No, czekanie 2h. to chyba żart ;) Ale pomysł nawet fajny. I jesli to działa tak jak opisałeś, t trochę się musiałeś namęczyć. E:I po śmierci pająka powinno wyskoczyć Game Over i zacznij jeszcze raz, bo nikomu się nie będzie chciało usuwać ręcznie sav'a, żeby poczekać 2h.
-
GML nr=o; y=0; x=0; while (1) { while (1) { if (tablica[x,y]==tablica[x,y+1]) { y+=1; nr+=1; } else { y=0; break; } } if (tablica[x,y]==tablica[x+1,y]) { x+=1; nr+=1; } else { if (nr>4) return nr; else return 0; } } Jakoś tak powinno grać.
-
1432 trisy?- to fajnie. Bo wygląda to szczegółowo, a nawet optymalnie powinno to działać w grach.
-
Teraz jest bajerancko 100% lepiej.
-
Nie, !place_meeting, tam bodajrze podajesz obiekt z którym ma wykrywać kolizję. Dodajesz jeden obiekt do gry, i go podajesz do place_meeting(). Na końcu wszystkim obiektom które mają "stawiać opór" wodzie dajesz go jako parenta.