Moje stanowisko w tej sprawie:
Nie od dziś wiadomo że na GMClanie jest jeden wielki burdel, aż odechciewa mi się czasem tu siedzieć, ale nie jest aż tak źle. Da się żyć! A spowodowane jest to tym, że każdy w redakcji ma własne, odmienne zdanie i nijak nie idzie się dogadać co do jakichś ewentualnych wielkich reform. Tak wiec mi jako moderatorowi (i wszystkim innym w redakacji) nie pozostaje nic innego jak trzymać się aktualnego niedoskonałego regulaminu i dawać warny na tak zwanego "czuja". Z tym, że każdy ma tego "czuja" trochę innego i różnie podchodzi do każdej sprawy.
Sztywnych zasad co do banów i warnów nie ma i nie zanosi się by miały być. Stąd takie, a nie inne skutki.
Moderacja robi swoje. Pilnuje przestrzegania prawa. A to, że prawo nie jest idealne to jest już kompletnie inna bajka.
Dziękuję.