gnysek

Ej no, zepsułeś mi zabawę... :( A chciałem go na to naprowadzać :(

A jakby miał ten event działać? Btw. "osobą" to narzędnik, a powinieneś użyć celownika "komu? czemu?" - "niedoświadczonym osobom".

http://www.gmlscripts.com/script/collision_checking

Mój komputer > F3 > *.gm81 (lub *.gmk) Albo masz uszkodzony dysk

No właśnie, jak coś zapisywałeś to dysk mógł akurat tam nadpisać (nawet jak to było w innym folderze, bo folder to byt wirtualny, a dysk zapisuje tam, gdzie ma najbliżej i wystarczy miejsca).

Weź program do odzyskiwania danych, jak nie nadpisałeś tej części dysku to nadal tam będą. Mi się jednak to nigdy nie zdarzyło.

Obrazek malujesz na view + 640, a paski na view + 0 - uczą was jeszcze na matematyce o osiach współrzędnych?

Monitor samsunga to za 500 złotych kupisz w pełnym HD z dwoma wyjsciami HDMI + VGA. Masz +500 na komputer. Ogólnie, za tą cenę to byś złożył 2 dobre PC, albo nawet samochód :P

Do tak prostej rzeczy chcesz gotowca? O matko. Wybierz dowolny kraj, wejdź na Wiki, tam będzie napisane jakie są największe miasta i sobie poczytaj o tych miastach, wynotuj co fajne a co nie... Pół godziny i masz zrobione i to bez kopiuj - wklej całej strony, a z wyciętymi tylko interesującymi fragmentami i poprawioną stylistyką.

Dobrze by było przed wysłaniem zdjęcia zmniejszać do jakiejś małej rozdzielczości, bo taki program, żeby ominąć dziwaczne kodowania niestety będzie zwiększał wagowo objętość mejla - więc zdjęcie kilku mega pikselowe może ważyć ładnych parę MB bez optymlizacji w photoshopie czy czymś takim.

Jeśli chodzi o to co podałem, to tam czasem może być błąd, że któraś z funkcji zwraca -1 i distance_to_object() się źle wylicza wtedy. Nie mniej mi się na taką sytuację trafić nie udało, co nie znaczy, że ona nie może zaistnieć, bo jak widać w kodzie, nie jest to sprawdzane.

GML var c1,c2; c1 = collision_line(x,y,xprevious,yprevious,obj_npc,false,true); c2 = collision_line(x,y,xprevious,yprevious,obj_wall,false,true); if c1 || c2 { x = xprevious; y = yprevious; move_contact_all(direction,speed); if distance_to_object(c1) < distance_to_object(c2) { event_perform(ev_collision,obj_npc); } else { event_perform(ev_collision,obj_wall); } } Teraz jest OK? BTw. zamiast pisać: GML instance_create(other.x,other.y,obj_blood); instance_create(other.x,other.y,obj_blood); instance_create(other.x,other.y,obj_blood); instance_create(other.x,other.y,obj_blood); instance_create(other.x,other.y,obj_blood); instance_create(other.x,other.y,obj_blood); instance_create(other.x,other.y,obj_blood); instance_create(other.x,other.y,obj_blood); instance_create(other.x,other.y,obj_blood); Możesz napisać: GML repeat(10) instance_create(other.x,other.y,obj_blood);

Można przecież sprawdzić, czy jest kolizja ze ścianą dokładnie tą samą funkcją... Btw. to też może się przydać: https://gmclan.org/index.php?czytajart=74

Jak obiekt jest deaktywowany, to go w ogóle nie ma - nie wiesz ile jest takich obiektów, nie sprawdzisz, czy istnieją.

Pytanie, gdzie ten kod wstawiłeś i co masz w draw... bo jedno od drugiego jest zależne, to nie jest tak, ze kod w jednym miejscu sprawia, że ten w innym nie działa @up ' i " to jest to samo w GML, to nie PHP gdzie w " się doszukuje wyrażeń

Rodzic. Trochę jak grupowanie - znaczy się masz obiekty: objTata objSyn objCorka i w dwóch ostatnich jako Parent ustawisz objTata, no to jak napiszesz instance_count(objTata) - zwróci Ci 3 - bo objSyn i objCorka dziedziczą po tacie (więc mozna się do nich dostać po jego nazwie). Dziedziczą też kod w eventach, jeśli w obiekcie - dziecku, ten kod nie zostanie niczym nadpisany (obojętnym klockiem) - aczkolwiek event_inherited() wywołuje zdarzenia z ojca w takim przypadku. Dzieci są więc jakby kilkoma obiektami na raz.

Nie. Dezaktywujesz wszystkie obiekty danego typu (wystarczy dać wspólnego rodzica), a aktywujesz tylko obszar. Działa całkiem znośnie.

Można wykonywać kod tylko w tym roomie w którym się jest. Ale... możesz ustawić sobie jakaś zmienną globalną i jak przechodzisz do tego roomu, to jeśli ona ma wartosć taką a taką, to wykonywany jest kod.

Nie, raczej chodzi o to, żeby dezaktywować instancje, zeby gra nie przycinała jak jest na ekranie 10 obiektów, a w roomie 10000. Takie coś mam w Almorze gdzie room ma 60000px szerokości.

Tilesety do tego nie służą. Tilesety są do tego, żeby układać niektóre grafiki tła które nie muszą być obiektami w celu pominięcia sprawdzania dla nich eventów (step, kolizja, alarmy, draw).

A po polsku?

Na vertexach to by to w GM w sumie zrobił ;)

Może być. Ale, mi się niektóre gry GMowe tną na 1GB Radeonie 5650... na którym np. Wiedźmin 2 leci w pełnym HD.

Uczą na matematyce od podstawianiu liczb za zmienną?

Może być wina mobilnej karty.