Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 06.12.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. nowy_user

    Petycja dotycząca zmiany nazwy GMS

    Cześć, Zastanawiam się nad stworzeniem petycji, skierowanej do Marka Overmarsa ( lub kogokolwiek, kto jest teraz szefem GameMakera), dotyczącą zmiany nazwy programu. GameMaker... serio? Rozumiem, że taka nazwa miała sens w 2000 roku w czasach GameMaker 5.0 i gry robiło się tam głównie z klocków... ale teraz jest to narzędzie rozbudowane, z własny językiem programowania, w którym można robić gry zarabiające duży hajs. Ba! Powstają nawet mały firmy developerskie (np. MoaCube), które specjalizują sie w tworzeniu gier w GMS:2, jest to więc narzędzie, z którego korzystają już nie tylko hobbyści ale też i profesjonaliści... a ta nazwa? GameMaker? Nie uważacie że jest to oznaka braku szacunku dla developera, który poświęcił kilka lat na to aby opanować GML? GameMaker brzmi jak jakiś RPG maker, i od razu kojarzy się z jakimś scamem. Zanim ktoś z was stwierdzi, że troluję lub prowokuję, to zastanówmy się nad jedną rzeczą: Czy nie jest tak, że każdy, kto powie w towarzytwie, że stworzył grę w GameMakerze jest traktowany niepoważnie, i to wcale nie dlatego że GMS:2 to program ułomny czy też wybrakowany ( w rzeczywistości ma nawet kilka plusów, których nie ma Unity), ale przez tą nazwę, która jest totalnym nieporozumieniem i jest nieadekwatna do możliwości programu. Czemu GM nie może nazywać się jakoś bardziej normalnie jak Unity czy też Godot? Pozdrawiam, nowy_user
    1 punkt
  2. nowy_user

    Petycja dotycząca zmiany nazwy GMS

    Ja rozumiem, że w 2000 roku ten wstyd był nieco uzasadniony, GameMaker nie oferował wtedy zbyt wiele, a gry tworzyło się z klocków. Wtedy ta nazwa była jak najbardziej na miejscu i nie winię za to Marca Overmarsa, że tak postanowił wtedy nazwać swój produkt. Od tego czasu wiele się zmieniło, możliwości GM'a poszły mocno w górę, GMS ma swój własny język programowania, roszerzeżenia pozwalające pisać skrypty w JS itp. Cena też zresztą mocno podskoczyła. Community urosło, ilość opublikowanych płatnych gier także przyprawia o zawrót głowy. Zmieniło się prawie wszystko... oprócz tej zawstydzającej nazwy. Wyobraźcie sobie, że postanowiliście na jakiś czas zostać indie game developerem i jako narzędzie wybraliście sobie GMS:2 . Prawda jest taka, że jeśli masz odpowiednie umiejętności, wytrwałość, oszczędności i odrobine szczęścia, to możesz nawet zarobić parę $ i utrzymać się przez jakiś czas - przynajmniej jeśli nie masz kredytu ani żony & dzieci. W ten sposób możesz spełnić swoje marzenie o byciu twórcą niezależnych gier i z tego żyć... wszystko pięknie, do czasu... gdy podczas zlotu rodzinnego, twój jajogłowy kuzyn którzy 'przepisuje' jakieś proste kody w bankowej korporacji zapyta Cię, w czym tworzysz te gry. Co mu wtedy odpowiecie aby nie wybuchł ze śmiechu?
    1 punkt
  3. I am Lord

    Petycja dotycząca zmiany nazwy GMS

    A byście widzieli jakie oburzenie widziałem jakiś rok temu na chyba 9gagu czy czymś takim, jak ktoś wstawił dowód że hearthstone jest stworzony w Unity :DDD
    1 punkt
  4. gnysek

    Petycja dotycząca zmiany nazwy GMS

    Profesjonalne gierki w Unity, gdzie masz licencję, to chyba nie zawierają takiej wprost informacji, że są w Unity i ludzie też o tym nie wiedzą? Czy to czasem nie wina splash-screena, że Unity jest tak postrzegane ? Akurat mało gram na PC, ale znam sporo gierek na PlayStation w Unity i one nie są złe (aczkolwiek złych Sony praktycznie nie dopuszcza, chociaż Black Tiger jakoś przeszedł :P).
    1 punkt
  5. I am Lord

    Petycja dotycząca zmiany nazwy GMS

    Jeżeli chodzi o opinię graczy to jeszcze nie trafiłem na to by ktoś pisał jakieś hejty pod grą zrobioną z GMa chyba że jest kiepska. Za to spotkałem się z opiniami o unity że ludzie widząc to logo dają od razu refound na steamie albo innych hejterów który piszą recenzję negatywną i nakłaniają do zmienienia silnika na jakiegoś unreala czy coś zamiast unity. Negatywne opinie o GMie to ja widuję jedynie u jakiś urażonych polaczków pseudo gamedevów którzy nie mogą znieść tego że ktoś robi grę na gotowym silniku zamiast marnować całe życie na nauce wynajdowania koła na nowo tworząc własny silnik. Ale po co się tym przejmować? To nawet nie są gracze i nie twój target.
    1 punkt
  6. Wydaje mi się, że już człowiek potrzebuje bodźców z zewnątrz, by mógł o czymkolwiek myśleć i cokolwiek konstruktywnego stworzyć. A przy maszynie jest to jeszcze ważniejsze, bo maszyny same z siebie nie myślą, mogą tylko "sztucznie myśleć" i maszyny póki im czegoś nie rozkażemy (np. w postaci programu) to nie zrobią nic. Więc taki robot potrzebuje co najmniej jednego człowieka, od którego by się uczył wszystkiego i analizował (matematycznie?). Za to drugi pomysł z tymi zmiennymi, wydaje mi się, że to po prostu określenie celów maszyny, których wykonanie nie jest zero-jedynkowe, tj. może coś wykonać w 50% (ale dąży do 100%). Ciekawa byłaby maszyna, która nie wiedziałby jak dojść do jakiegoś "ludzkiego" celu, powoli ucząc się jak to zrobić (ale potrzebowałaby wejścia, tj bodźców). Chyba, że źle zrozumiałem drugą część. Szczególnie to: Mi hormony kojarzą się z nastrojem/motywacją/innymi ludzkimi rzeczami. Generalnie tu też możnaby nieźle poszaleć. Robot mógłby mieć kilka czynników losowych w zachowaniu. Po wykonaniu/powiedzeniu czegoś przy uwzględnieniu losowej zmiennej (np. o marginesie błędu 5% wyniku końcowego) maszyna mogłaby analizować jaki wpływ miało to na otoczenie i co jest git, a co nie jest.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...