Cześć,
Zastanawiam się nad stworzeniem petycji, skierowanej do Marka Overmarsa ( lub kogokolwiek, kto jest teraz szefem GameMakera), dotyczącą zmiany nazwy programu. GameMaker... serio? Rozumiem, że taka nazwa miała sens w 2000 roku w czasach GameMaker 5.0 i gry robiło się tam głównie z klocków... ale teraz jest to narzędzie rozbudowane, z własny językiem programowania, w którym można robić gry zarabiające duży hajs. Ba! Powstają nawet mały firmy developerskie (np. MoaCube), które specjalizują sie w tworzeniu gier w GMS:2, jest to więc narzędzie, z którego korzystają już nie tylko hobbyści ale też i profesjonaliści... a ta nazwa? GameMaker? Nie uważacie że jest to oznaka braku szacunku dla developera, który poświęcił kilka lat na to aby opanować GML? GameMaker brzmi jak jakiś RPG maker, i od razu kojarzy się z jakimś scamem.
Zanim ktoś z was stwierdzi, że troluję lub prowokuję, to zastanówmy się nad jedną rzeczą: Czy nie jest tak, że każdy, kto powie w towarzytwie, że stworzył grę w GameMakerze jest traktowany niepoważnie, i to wcale nie dlatego że GMS:2 to program ułomny czy też wybrakowany ( w rzeczywistości ma nawet kilka plusów, których nie ma Unity), ale przez tą nazwę, która jest totalnym nieporozumieniem i jest nieadekwatna do możliwości programu.
Czemu GM nie może nazywać się jakoś bardziej normalnie jak Unity czy też Godot?
Pozdrawiam,
nowy_user