Jakim - Odgłosy (2013)

[Jakim]

Hej, witam wszystkich. Udało mi się skompletować cały album, który stanowi jedną, spójną całość. Są to Odgłosy, które z założenia mają pochłonąć słuchacza i pozwolić mu zatonąć w serwowanych mu dźwiękach. Jeżeli jesteście gotowi - zgaście światło, załóżcie słuchawki na uszy i przeżyjcie 30 minut sam na sam z wyobraźnią.

 

Tracklista:

1. Odgłosy (03:36)

2. Eter (03:32)

3. Mechaniczny blues (02:49)

4. Kraina deszczu (08:07)

5. Magiczna polana (04:10)

6. Podwodna oaza (03:48)

7. Czarne karaluchy (02:14)

8. Opuszczony dwór (03:12)

9. Nie jedz autobusu, kiedy schnie (02:05)

 

Jakim - Odgłosy (2013) (bandcamp)

MP3 320kbps

 

 

Jeśli Wam się spodoba, prześlijcie znajomym ;). Pozdrawiam!

[XBlacKX]

Schiza :D

[programista]

Większość albumu to bardzo jednostajne brzmienie, ograniczasz się wciąż do jednego stylu. Trochę to boli bo widać, że masz super dryg do bluesowych wstawek i chciałbym je czasami usłyszeć w bardziej 'tradycyjnym' wydaniu (np.; bez tej ciężkiej perkusji, która wali po uszach w tle). O ile sprawdza się to świetnie np.: w "Kroplach deszczu" to chwilami miałem wrażenie że słuchałem muzy z filmu erotycznego. Warto też pobawić się trochę bardziej samymi instrumentami bo gitara też brzmi dość schematycznie. Poza tym podoba mi się elektronika strasznie fajnie łączony tworzy klimacik takiego chill outu i powszechnego relaksu ;) Pomijam utwory takie jak "Nie jedz autobusu" bo nie ogarniam tej schizy xD

[gnysek]

Ten pierwszy kawałek mi się skojarzył z grą "Machinarium". W ogóle jak tego słuchałem, to mi się w głowie układał obraz jakiejś gry do zrobienia...

[I am Lord]

Magiczna polana / Kraina Dreszczu - bardzo fajne, można się przy tym wyluzować

Mechaniczny blues - tutaj najbardziej mi się podoba jak fajnie perka chodzi

Opuszczony dwór - MEGAAAA lol spamuję replay XD

Nie jedz autobusu kiedy schnie - chyba nie dla mnie, nie rozumiem czego słucham, za dużo dźwięków na sobie.

 

Potrafisz zrobić coś

? Dlatego spodobał mi się Opuszczony dwór bo słucham takiej muzyki.

Tutaj czysty horror bez wokalu http://www.youtube.com/watch?v=MOXQ6qo2VvY cała płyta Ultima Ratio CD2 jest w takim stylu

[I am Żyd and Lewak]

2. Eter [03:32] - Przypomniał mi Robot arenę 2... BTW chce ktoś zagrać? Pojedynek robotów :D gdzie liczy się waga.

 

7. Czarne karaluchy [02:14] - Przypomina mi Command n Conquer 3

 

8. Opuszczony dwór [03:12] - Limbo i American Mcgee Alice

 

9. Nie jedz autobusu, kiedy schnie [02:05] - Pamiętam jak miałem jako 6ścio latek Laptop win98 z ustawionym windows theme Abe Exodus, przycinał się czasami i w czasie zamykania aplikacji pierdział, kiedy odłączałem coś z portu USB był dźwięk spadania naszego bohatera na dłuższą wysokość :rolleyes:

[Sernat]

Ambient <3 . Ambient totalnie odjechany, gdzie nawet perka jest jedną wielką abstrakcją <333 . Moje gratulacje Jakim. Tego typu gatunek w każdym wydaniu jest piękny, nawet pomimo drobnego fałszu czy bałaganu. Kocham. Idzie w odsłuch CAŁOŚĆ, po kilku trackach jest naprawdę git.

[Jakim]

Dzięki wielkie.

 

Potrafisz zrobić coś mocniejszego i bardziej horrorowatego?

 

Zastanawiałem się nad tym, ale potrzebowałbym mocnego wokalu do tego. Potencjalnie jestem w stanie coś podobnego wyprodukować, co więcej, planuję chociaż raz zrobić tego typu utwór.

 

chyba nie dla mnie, nie rozumiem czego słucham, za dużo dźwięków na sobie.

 

Rozumiem twoje niezrozumienie :). To jest ekspresja tego wszystkiego, co nie mieści się w głowie ;).

 

Większość albumu to bardzo jednostajne brzmienie, ograniczasz się wciąż do jednego stylu

 

Starałem się wypracować jeden styl i zachować spójność całości jako albumu. Jednostajne brzmienie nie było zamierzone, raczej myślę, że wraz z upływem czasu klimat i atmosfera się zaciemnia.

[Threef]

Jej! Rewelacyjnie! Tak jak nowy album Depeche Mode! Niedługo Ludum Dare, i zastanawiam się nad użyciem Krainy Deszczu pod kolejny timelapse. :wub: