-
Postów
1 095 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez exp
-
CA 2018 - Dyskusja/Nominacje
exp odpowiedział(a) na Chell temat w Nagrody doroczne - Community Awards 2019
dobrze że dałeś ostrzeżenie jeszcze jakieś dziecko by to zobaczyło -
bardzo prosta gierka, ale ma coś w sobie. raz zdarzyło mi się, że nie miałem możliwości bezpiecznego zejścia na dół, bo jedną dostępną platformę przykryła platforma z kolcami
- 5 odpowiedzi
-
- gms2
- pierwsza gra
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
ciekawy temat, nie widziałem wcześniej. ale czy te okładki rzeczywiście są takie nietypowe? tak czy inaczej dwie najbardziej kozackie okładki, jakie teraz przychodzą mi do głowy i jedna bonusowa (niestety nie ma spoilerów na gmclanie) chociaż z blooda wolę tę, nie mogę znaleźć lepszego obrazka, ale na pewno taka też była: @Korodzik ta pierwsza świetna, w ogóle uwielbiam estetykę tamtych czasów e: jeszcze mi się przypomniało to
-
tak, jak byśmy go wychowali. w końcu ludzki mózg sam z siebie też się nie rozwija, potrzebne są bodźce z zewnątrz
-
było https://en.wiktionary.org/wiki/facebook https://en.wikipedia.org/wiki/Face_book https://en.wiktionary.org/wiki/mug_book
-
to nie jest specyfika języka angielskiego tylko każdego języka. to, czy nazwa własna brzmi poprawnie zależy głównie od czynników fonologicznych, a mniej od semantycznych i w prawie każdym przypadku dosłownego tłumaczenia wynik będzie pokraczny, zwłaszcza na języki z innej rodziny. a "facebook" znaczy po angielsku album z fotografiami to taka moja dygresja. ale "game maker" brzmi gorzej właśnie z perspektywy języka angielskiego. kojarzy się z prostym, amatorskim programem, który znaczną część procesu odwala za użytkownika. zresztą, chyba każdy tu pamięta tamte czasy, w których programów o nazwach opartych o schemat "[cokolwiek] maker" było zatrzęsienie, a GM na pewno nie zasługuje na bycie kojarzonym z nimi. jak już pisałem wcześniej, nazwa na pewno nie zostanie zmieniona, bo GM to po prostu wyrobiona marka, wyrobiona jednak w innych czasach i dziś nazwa brzmi po prostu źle i nieprofesjonalnie. czy odrzuca to użytkowników i graczy - większości raczej nie, ale niektórych pewnie tak. zresztą, chyba nawet w cd-action przy okazji recenzji jakiejś gry (hotline miami?) autor rzucił informację, że gra została zrobiona w game makerze, jakby było to coś dziwnego, że można w tym środowisku zrobić coś dobrego i profesjonalnego (to też pewnie kwestia polskiego zacofania w tej kwestii, no ale jednak). GM to trochę taki dorosły człowiek z całkiem dobrą karierą i ułożonym życiem, który niestety w czasach nastoletnich zrobił sobie głupi tatuaż - nic już się z tym nie zrobi, więc nie ma za bardzo sensu roztrząsać tematu (chociaż skoro już zmieniono nazwę na Game Maker Studio, to raczej zmieniłbym ją na GM Studio, analogicznie do tego, co zrobili twórcy fruity loopsa. no ale nie jestem marketingowcem) a ikona jest spoko
-
ale "świadomość" i "wolna wola" to po prostu podniosłe słowa na zawiłość działania ludzkiego mózgu, której nie jesteśmy jeszcze w stanie pojąć. ale jeśli technologia rozwinęła by się w dalekiej przeszłości do dużo wyższego poziomu niż teraz, taki ludzki mózg rzeczywiście można by odtworzyć cyfrowo. no, może nie tyle sam mózg, co zasady jego działania (bo mózg jest jednak rzeczą organiczną, w dodatku ściśle związaną z ludzkim organizmem). nie ma tu absolutnie nic wykraczającego poza zera i jedynki
-
ja jak najbardziej rozumiem autora tematu, ale faktem jest, że GM to po prostu marka i działa. a że nazwa jest reliktem lat 2000s, no to już taki los
-
wojo słuchałeś tego? [
-
zamiast z napisz other.z (albo o_NazwaObiektu.z)
-
własnie nie pamiętam, czy już kiedyś propsowałem twoje prace. generalnie nie jest to styl, który jakoś bardzo trafia w moje gusta, ale te mniej chaotyczne rysunki bardzo mi się podobają, wgl przytuliłbym t-shirt z tym https://www.instagram.com/p/Be8So1bjC7N/?utm_source=ig_web_copy_link
-
kozacko wygląda, przyczepiłbym się tylko do tła, bo w ruchu jednak troche odstaje
-
tak, no bo jak by to mialo wygladac niby, "musze ci udowodnic, ze to, czego sluchasz mi sie nie podoba"? xd jak można przeznaczac czas i energie na to, ze ktos sobie slucha muzyki
-
jakie to jest dobre
-
polski słuchacz nie dorósł jeszcze do LSO
-
dla mnie strasznie nienaturalne jest zakrywanie tego, czego nie widzi postać, ale normalnie widziałby gracz. wiem, że niektóre gry wymagają takiego systemu, no ale no nie mogę tak
-
no tak, wyraziłem swoją opinię na forum dyskusyjnym, dobrze łapiesz
-
jestem przeciwko mgle wojny w czymkolwiek oprócz strategii
-
też uważam, że płyt najlepiej słuchać w całości, ale nieczęsto zdarza sie album trzymający równy poziom od początku do końca. zwłaszcza, że teraz muzyki już nie robi się z myślą o tym
-
fajnie wygląda, aż chce sie strzelać do ludzi
-
tylko pamiętaj, że to może brzmieć dobrze na papierze, a w rzeczywistości bardzo trudno osiągnąć odpowiedni balans przy takim zamyśle i gra może być po prostu niegrywalna. jeżeli nawet dla ciebie jest trudna, to większość graczy po prostu wyłączy ją jeszcze na pierwszej mapie, a chyba nie o to chodzi
-
przeczytałem gdzieś kiedyś dobrą wskazówkę odnośnie designu: jeżeli wydaje ci się, że poziom trudności twojej gry jest w sam raz, prawdopodobnie jest zbyt trudna
-
chyba nie zrozumieliśmy się, chodziło mi o to, że po wykonaniu kroku przez bardzo długi czas nie możemy wykonać kolejnego, co jest męczące, zwłaszcza, jeśli akurat nic szczególnego się nie dzieje. przecież wiadomo, że turowość w roguelike'u musi być teraz przyjrzałem się tej czcionce to faktycznie, myślałem, że jest grubsza. generalnie grafika mi się nie podoba, a można by ją poprawić szybko i łatwo, no ale to twoja gra, więc twój gust
-
powiem coś więcej, jak będę miał trochę czasu, żeby dłużej zagrać, natomiast na tę chwilę znacznie skróciłbym czas, po którym można ponownie zrobić krok, a najlepiej w ogóle usunąć tę pauzę pewnie grafika nie jest teraz twoim priorytetem, ale ujednoliciłbym grubość piksela i zmienił ten efekt mgły wojny, bo ten na pewno nie pasuje do pixel artu
-
wprawdzie trzeba jeszcze mocno doszlifować ten projekt, ale według mnie działa to dobrze, przynajmniej z tego, co zobaczyliśmy. w sumie można by już nawet to tak zostawić, jeśli reszta gry współgrałaby wizualnie. bardziej irytuje mnie fakt, że zaznaczony portret nie jest zrównany z pozostałymi