żywi ludzie (i najwyraźniej gmclany też) nie radzą sobie z grą, więc wywnioskowałem, że potrzebne są duże zmiany
tempo rozgrywki zostało zmniejszone (wprowadziłem klawisz biegu WOW), akcja jest łatwiejsza do ogarnięcia i plansz generalnie nie trzeba już uczyć się na pamięć. koty też narazie poszły do piachu, myślę nad innym upiększeniem rozgrywki. ogólnie gra jest bliższa temu, czym był mechfoks na początku 2011 roku