Poksiu, poproszę konkretne źródło. Gdzie nie szukam, dowiaduję się, że irokez i mohawk to to samo, tylko w innym języku.
EDIT: Wikipedia się tu ze mną zgadza. Polska wikipedia irokezem nazywa dokładnie to, co angielska mohawkiem.
Dodam od siebie małego offtopiczka, że kiedyś już na gmclanie zawody szachowe były, i to nawet z sensownym zainteresowaniem. Niestety szybko odpadłem. W każdym razie ja się wrazieco piszę.
W rozmaitych tworach popkultury pojawiał się motyw dwóch sąsiednich rodzin gdzieś na wsi, od wielu pokoleń zwaśnionych, tłukących się nawzajem ile się da, mimo że nikt nie pamięta, o co tak właściwie poszło.
Prawdę rzekłszy, to instytucja małżeństwa jest to twór pochodzenia religijnego, więc w ogóle nie powinno się tak nazywać związków świeckich. Odebrawszy już kłopot nazewnictwa można umożliwić ludziom zawierania związków cywilnych z kim zechcą.
Odnośnie tego, że dziecko potrzebuje mamy i taty: więc to dlatego społeczeństwo tak tępi samotne matki? :rolleyes:
Nie zrozumiałeś. Chodzi mi o to, że w równym stopniu przeszkadzają mi wszystkie publicznie miziające się pary, niezależnie od konfiguracji płci.
Poza tym dlaczego wszyscy krzyczą, że geje są źli, ale lesbijki już nie?
A mnie brzydzą setki wylizujących sobie wzajemnie uzębienie par heteroseksualnych, które widzę codziennie podróżując na uczelnię i spowrotem. Dlaczego nie zabronimy wszelkich form publicznego okazywania uczuć? Albo obciążmy tego typu zakazami jedynie mniejszości (ponieważ człowiek statystycznie przeciętny to człowiek jedyny istnienia godny) - nie chcemy przecież widywać publicznie murzynów, żydów, albinosów i leworęcznych.
Wybacz, Wojzax, ale to nie tak działa.
Ty udowodnij, że nie istnieje Niebiański Czajniczek Russella, to ja udowodnię, że homoseksualizm nie jest chorobą.
Wypowiedź czysto służbowa: przed wręczeniem warna skonsultowałem się ze słownikiem języka polskiego PWN, co moim zdaniem jest dość dobrym źródłem w kwestii oceny wulgarności słowa.
Ekhm, drobny szczegół: gość się ubiera, czesze i maluje jak mu się podoba - takie jego konstytucyjne prawo. Ty go za to gnoisz, łamiąc jego konstytucyjne prawo nietykalności osobistej.
I nie kseruj cudzych tekstów na ślepo, bo się zbłaźnisz jak teraz ;]