Tak, jak już powiedziałem, do testów ograniczamy grafikę, bo dodanie potem innych lokacji to tak naprawdę dodanie nowych spritów i tyle, no i przesłanie na początku gry informacji jaka tematycznie jest mapa, ale to jest raptem 1 bajt na takie info :P Tak naprawdę wszystkie obiekty będą takie same, tylko z innymi grafikami do innych lokacji i tyle. To klient będzie odpowiednie sprity obiektom przypasowywał.
Obecnie najważniejsze jest, żeby gra dobrze działała przez sieć, a grafiką zajmiemy się dalej potem. Zobaczcie, że nie ma ciągle żadnych HUDów, żadnego GUI, bo nie jest to potrzebne. Ale dzięki temu gra waży obecnie 1,5 Mb i łatwiej jest edytować silnik, niż w Almorze, która ważyła 50 Mb i uruchomienie gry do testów zajmowało kilka minut :P I potem odpaliłeś i na dzień dobry wyskoczył error, bo gdzieś klamerki się nie postawiło i znów kolejne kilka minut zanim zacznie się test. Teraz nie ma z tym problemów. I w sumie takie rozwiązanie dla Game Makera jest najlepsze.
Co innego gdyby gra była pisana np. w C++, wtedy zrobiło by się moduły i tylko podmieniało odpowiednie pliki z silnikiem sieciowym, czy gry na zasadzie "patchy" i testowanie też było by przyjemne.
Przy okazji, w swoich grach też korzystajcie z tego, aby najpierw zrobić silnik używając tych samych grafik, a dopiero jak gra działa, dodawać te brakujące :) To nic, ze przeciwnicy będą mieli wszyscy te same grafiki, ważne, że będą mieć dobre AI. A na koniec tylko dodacie grafiki i gra będzie działać, bo już jest przetestowana :P