Skocz do zawartości

TeeGee

Użytkownicy
  • Postów

    1 474
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez TeeGee

  1. Ta - i od razu by ją każdy Polak kupił... ;) A serio - zawsze się można ze mną dogadać, tak jak Guxio. Co do fotek - he he. Ta, zdałem se sprawę z dwuznaczności moich słów zaraz po wrzuceniu posta... nawet się zastanawiałem czy ktoś wykorzysta :D. Swoją drogą - imho strasznie obciachowe te booth babes z GC. Widać, że to Niemki ;D.
  2. Brawo :D! To ja! Wyjątkowo udane zdjęcie ;). He he - cały numer polega na tym, że tak się złożyło, że jestem na każdej fotce (oprócz ostatniej ofkoz). Nawet jeśli widać tylko kawałek mojej cudownej facjaty ;).
  3. He he - kaca leczyłem następnego dnia w pracy. Musiałem być na 9 rano, bo dziewczyna i tak z rańca wstawała na uczelnię :(. Ej... fajnie - wrzucili trochę fotek do netu ;). He he - zadanie dla Was - znajdzcie kolegę TeeGee na fotkach z imprezki :D. Swoją drogą - zabawa była kapitalna. Najlepszym jajem był występ Loli Lou - najsłynniejszej drag queen w Polsce :D. Taki rozkręcacz imprez jak żaden inny. ... A co do nowej produkcji... w tej chwili mamy trochę więcej luzu i mogłem wrócić do swoich spraw. Na razie kończę prace nad updatem do MAGI. Potem wezmę się za dodatkową promocję. Chcę trochę bardziej rozkręcić tę gierkę, żeby mieć więcej funduszy na nowy tytuł. Poza tym chciałbym, żeby MAGI było już wolne od bugów i tak dopracowane jak się tylko da - ot tak, żebym mógł ze spokojnym sumieniem zabrać się za coś nowego. Nowy tytuł jest już zaprojektowany i zebrałem cały zespół. Pod koniec miesiąca dogaduję szczegóły z graficzką i wtedy dam Wam więcej informacji. Sorry, że tak się to opóźnia, ale to niestety taki wariacki biznes ;).
  4. TeeGee

    Sonda

    1985... 22 latka. Też się nie mieszczę ;).
  5. TeeGee

    Najlepsza gra online...

    Warcaft 3, Starcraft i Guild Wars... ... tak, lubię spuszczać ludziom manto w rozmaite gierki ;). EDIT: Przeczytałem post Ranmusa - DotA też się zalicza do moich najulubieńszych onlinówek.
  6. Hmm, akurat to gdzie pracuję i co robię nie jest żadną tajemnicą. Wydaje mi się nawet, że już pisałem (tutaj albo gdzie indziej) co dokładnie robię w REDzie. Generalnie pracuję w dziale QA. Sprawdzam czy kolejne wersje gry dają radę, zjadam tony pizzy, sporządzam raporty, męczę beta-testerów i robię za łącznik z programistami. Nawet miła praca, ale i tak w listopadzie przenoszę się do innej firmy - robiącej casuale. Przynajmniej tam już faktycznie będę *robił* gry ;). Niemniej jednak, dziadek ma rację. Nie jestem żadną celebrity i choć rozumiem Wasze zainteresowanie (no bo ktoś z GMclanu przeszedł na profesjonałkę), to jednak proszę, żebyście nie zalewali mnie stertami pytań o kolor moich skarpetek, ilość sprzedanych kopii, czy imię mojego kota ;). Ostatecznie praca w grach to nic tak wielkiego, o ile naprawdę się chce, ma się cierpliwość i umie pisać CV. A dziadkowi wielkie dzięki za wstrzymanie potoku ;).
  7. Tyle, że życie jest tak sprytnie skonstruowane, że kiedy taka suma wydaje Ci się duża, to i tak nie masz szansy jej zdobyć. A kiedy już normalnie zarabiasz, to okazuję się, że ledwo starcza na zwyczajne wydatki ;). Niemniej jednak jest to dowód, że na GM da się robić komercyjne gry, zarabiać na nich i przecierać sobie szlak do game devu. Jakby na to nie patrzeć - zaczynałem z MAGI jako amator, a teraz pracuję w REDzie, niedługo przenoszę się do innej firmy... no i mam kasę na następne własne gierki.
  8. Dzięki... Kurde, ale się jaracie ;). A 10k to nie jest tak dużo... a jak na ten przemysł, to całkiem mało w sumie (zwłaszcza że w PLN, a płacą mi przeciez w dolcach). W normalnej pracy zarobić tyle, to niezbyt duży problem. Teraz muszę zabulić za studia, na dodatek doszedł mi remont nowego mieszkania + zwykłe koszta/rachunki i gdyby nie kasa z pracy w CD Projekt RED, to bym już cały hajs z gry wydał. Dorosłe życie boli i skala wymagań sie zwiększa ;). Mówiłem już - nie podaję takich informacji. Teraz żałuję, że w ogóle przyznałem się do tych 10 kafelków ;). Hmm... raczej se nie policzysz, bo powiedziałem tylko, że łatwo można wywnioskować, że zarobiłem więcej niż 10k ;).
  9. No nie wiem... słowo "team" źle mi się kojarzy ;). Poza tym to ciągle będę tylko ja i kilku freelancerów/ freelancerek. Tak czy inaczej - na razie mam kilka pomysłów na nazwę firmy, choć żaden jeszcze nie wydaje mi się idealny. No cóż... mam czas do końca roku na namyślenie się. Liczę na to, że samo coś do łba wpadnie. No to wyobraż sobie ile ja mam czasu, trzaskając Wiedźmina 10h+/7 dni w tygodniu i jednocześnie przygotowując się do studiów ;). Na szczęście premiera już niedługo, a potem zmieniam firmę i powinienem mieć minimalnie wiecej czasu (i pieniędzy ;)). Heh... z budżetu mojej nowej gry można się domyślić, że zarobiłem już na MAGI więcej niż 10 tysięcy ;). Niemal cała kasa z MAGI będzie zainwestowana w nową produkcję... którą mam nadzieję dobić już do setki.
  10. Eee... to w końcu podoba Ci się, czy nie? ;) BTW - sorry chłopaki (i dziewczyny), że napisałem, że dam info on nowej grze przed końcem wakacji... Oczywiście, jako student, mam zakodowane we łbie, że wakacje kończą się w pażdzierniku :D. Zresztą teraz i tak tak zapierniczam w REDzie, że nie dałbym rady nic ogarnąć...
  11. TeeGee

    Nazwa Gry

    On the Roll? Ballrun? Traffix? Freakin' ball that just wants to get to the other side, but all the fuckers in cars make it impossible? ;) Roadball? Baller?
  12. TeeGee

    Jak sprzedac gre

    A co za różnica? Przecież kasa i tak trafia na Twoje konto, a skarbówce za jedno skąd ja masz - ma być podatek i już. Przecież ja też sprzedaję za pośrednictwem zagranicznej firmy (eSellerate) i mnie to z niczego nie zwalnia. Ech... zamiast kombinować jak koń pod górę, lepiej się skupcie na robieniu dobrych gierek ;). Bo bez tego i tak nie ma co o kasie myśleć, no nie?
  13. TeeGee

    Jak sprzedac gre

    A nie szkoda czasu? Kto kupi nieznaną mu grę od jakiegoś dzieciaka. No i to tak samo nielegalne jak sprzedawanie w necie i nie płacenie podatków. Tyle, że w necie jest łatwiej no i masz miliony potencjalnych klientów ;).
  14. TeeGee

    Jak sprzedac gre

    Ale przecież oczywiste jest, że on nie będzie robił Dooma3! Ani nikt nie będzie wydawał Dooma3 jako shareware! To są dwa różne rynki! Kurde, czemu większość Polaków ma taki problem ze zrozumieniem tego faktu? I "poważne" produkcje są jak najbardziej sprzedawane w internecie i tylko i wyłącznie tam. Dobry casual zarabia zwykle więcej niż 250 000$ w pierwszym miesiącu sprzedaży na portalach. To jest po prostu inny rynek. Porównywanie gier indie/casual do gier AAA, albo porównywanie takiego PopCapu do EA nie ma sensu. To jak porównywać deskorolki z samochodami. Jedno i drugie jeździ, nie? ;) Ale odbiorca, koszta, wyścig technologiczny, ilość zatrudnionych ludzi, oczekiwane zyski, sposób sprzedaży są zupełnie inne. Proszę, nie piszcie o czymś o czym nie macie pojęcia, bo potem tylko więcej dzieciaków nie wie co jest faktem, a co tylko się komuś wydaje i zadaje kolejne zestawy głupich pytań. Nie róbmy z GMclanu GMC ;).
  15. TeeGee

    Jak sprzedac gre

    Ech... firmę się zakłada dopiero jeśli faktycznie są z tego jakieś pieniądze. Możesz spokojnie próbować sprzedawać swoją grę bez zakładania firmy. Można mieć pewien nieopodatkowany dochód, a przecież istnieje spora szansa, że i tak Ci nikt tego nie kupi. A jak faktycznie zaczniesz zarabiać, to zakładanie firmy, to już nie taki znowy problem. Poza tym: - Nie musisz mieć żadnego webmastera, żeby Ci robił "system kupowania". Podpisujesz umowę z którąś z usług eCommerce i oni załatwiaja to za Ciebie. Za procent oczywiście, ale niewielki - zwykle około 10%, czyli 2$ ze standardowej ceny 19.95$. Samemu się szybciej (z przeproszeniem) obsrasz, niż zrobisz cos takiego. Obsługa kart kredytowych, paypal, podatek handlowy/VAT... brr... - Nie sprzedaję gry w USA, tylko w internecie - to znaczy na całym świecie. Oczywiście mozesz podpisywać umowy z "pudełkowymi" dystrybutorami, ale to jet wyższa szkoła jazdy i zwykle kompletnie nieopłacalna sprawa. - Z tego wynika kolejna sprawa - muszi znac angielski doskonale. Bez tego ani rusz. Jak się dogadasz z prasą? Jak będziesz pomagał klientom? Jak podpiszesz te wszystkie umowy? Jak rozreklamujesz grę? Skąd będziesz brał informacje... skoro w Polsce mało kto ma jakiekolwiek pojęcie o tym biznesie. - No i faktycznie - gra musi byc fajna i mieć wysokie "production values". MAGI jest fajne jak na poziom GMowy, ale w porównaniu do innych gier indie to ledwie średnia jakość. - Jeśli pytasz jak sprzedawać gry, a powyższe terminy mało Ci mówią, to znaczy, że jeszcze sporo za wcześnie dla Ciebie. Powinienes poczytać jakieś profesjonalne fora, jak forums.indiegamer.com czy www.tigsource.com. No i tu wracamy do punktu o języku angielskim... ;) Tak czy inaczej - powodzenia. A co do reszty - nie udzielajcie się, jak nie macie pojęcia o czym mówicie. Wprowadza to tylko zamieszanie, bo nie każdy zna Was na tyle, żeby ocenić kto faktycznie ma wartościowe informacje. EDIT: Dziadku, jakie znowu umowy z UbiSoft/EA? Od kiedy to nie możesz sprzedawać na własną rękę? Przeciez w biznesie shareware to zwykle najbardziej opłacalne rozwiazanie. A poza tym firmy takie jak Uni czy EA nie interesują się grami indie. To inny rynek zupełnie. Jeśli już to umowy się podpisuje z portalami i wydawcami gier indie. PLAYa możecie sobie odpuścić. Oni głównie żeruja na zacofaniu polskich developerów ;).
  16. Przełom jak przełom. W sumie takie gry to nic wielkiego. Na GMC (YoYo) jest w tej chwili całkiem sporo komercyjnych produkcji. Takie np. Immortal Defense jest faktycznie wypasione i zbiera we wszelakich pismach świetne recenzje. Co nie zmienia faktu, że gierka będzie wymiatać ;). No i że zamierzam na niej zrobić jakieś konkretne pieniądze ;).
  17. Nie mogę... bo sam nie jestem pewien. Nie trzymam Was w niepewności, bo jestem tajemniczy, tylko po prostu jeszcze nie zamknąłem kwestii rekrutacji. Kandydaci na grafików muszą dać mi próbki prac (i wtedy pomyślę kogo zatrudnię), a webmaster musi potwierdzić swój udział. Generalnie planuję tak: Ja (wiadomo), Rob Westwood (muzyka - też wiadomo), concept artystka (już jest ;)), grafik/czka, webmaster, testerzy (już są).
  18. Nie, nic nie pisałem. Szczerze mówiąc, nie uznałem tego za zbyt ważne. Ten cały MarkUp to w sumie nic super-fajnego, a sam wywiad odbębniłem "na odwal się" ;). Dzięki za podrzucenie linka tak czy inaczej. BTW - niedługo powinien być update do MAGI. A zaraz potem pewnie przedstawię Wam team pracujący nad nową grą.
  19. Dzięki ;). Niby było już tyle recek na stronkach. Często lepszych i ważniejszych z punktu widzenia marketingu... ale jednak trzymać w rękach wydrukowany artykuł o własnej grze, to coś bardzo fajnego. Zwłaszcza dla kogoś, kto stawia pierwsze kroki w biznesie shareware. W sumie nic wielkiego, a cieszę się jak dzieciak ;). Borek: O Almorze też by pisali, jakbyś wystartował na światowym forum ;). Generalnie recenzja w piśmie to nie jest nic aż tak nieosiągalnego, ja się ma fajną grę. A ALmora jest bardzo fajna. Snake: To wcale nie było aż tak dużo roboty ;). Trzeba po prostu umieć skończyć to co się zacznie. Z moich doświadczeń wynika, że reszta się dzieje jakby automatycznie. Kaytek: Steam? Nie tym razem ;). Może następna produkcja... gnysek: He he. A po co Ci 3d? Dobra gra, to dobra gra i tyle. W sumie nie kojarzę wielu niezależnych gier, które by odniosły sukces i były w 3d. I na pewno jeszcze o Tobie usłyszymy - w to akurat mocno wierzę ;). Dzięki raz jeszcze chłopaki. Dzięki Wam czuję się jeszcze fajniej ;).
  20. Proszę - jest skan recenzji MAGI w magazynie PCZone: Skan Zrobił go ktoś z GMC, kto zauważył tę reckę w piśmie ;). Bardzo miło z jego strony...
  21. Strategie, RPG i casuale. Kolejność przypadkowa ;).
  22. Kolka: Dzięki ;). Adster: Będą "dużo lepsze", ale dosłownie - gra będzie na 99% działać szybciej ;). Od początku będzie mocno optymalizowana i będzie miała większe możliwości konfiguracji - wszystkie "wolniejsze" efekty będzie można wyłączyć. Utrzymanie niskich wymagań sprzętowych jest bardzo ważne - ostatecznie bardzo wielu ludzi, sięgających po gry shareware, ma relatywnie słabe kompy.
  23. Proste że można robić takie gierki na GMie :D. Można też dużo lepsze, co niedługo zamierzam udowodnić. Dzięki za ocenę i życzenia... Miałem dziś zeskanować ten nr PCZone, ale oczywiście zapomniałem. Może dam radę jutro wrzucić, ale głowy nie dam...
  24. Tylko, że MAGI się nie tnie ;). W niskich detalach ruszy nawet na procku z mniej niż 1000MHz. 90% tnących się gier to kwestia złej optymalizacji, a nie samego GMa. Gnysku, przerabianie na polski ma tyle sensu co przerabianie na Swahili czy Sanskryt. Nikt u nas w takie gry nie gra, a roboty przy lokalizacji co nie miara. MAGI owszem można zarzucić monotonnię, ale pamiętaj, że to jest gra do grania sobie po 15 minut w przerwach w pracy, a nie do parugodzinnych posiedzeń. Oczywiście mogłoby być lepiej... i w sequelu na pewno będzie lepiej ;). MAGI jako RPG to kiepski pomysł. To by zabiło prostotę tej gierki i już nie byłaby taką sympatyczną odkocznią na parę chwil. Wolę ewoluować gierkę w stone mordobicia+MtG - tam też jest tylko jeden prosty mechanizm, a można grac i grać. Pracy u mnie na razie nie załatwiam... chyba, że jesteś utalentowanym grafikiem chcącym bawić się w gierki indie ;). W przyszłości... kto wie ;). Na razię pracuję dla innych, powoli budując własne evil empire. Teraz siedzę w CDProjekt RED, ale mam już dalsze plany po premierze Wiedźmina...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...