Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.01.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. PsichiX

    Javascript inkrementacja

    to dziala tak samo jak w kazdym innym jezyku: jesli deklarujesz zmienna wewnatrz funkcji to istnieje ona tylkona czas wywolania tej funkcji, a wiec za kazdym kliknieciem wolasz myFunction(), a w niej masz lokalnie zainicjowanie zmiennej z wartoscia == 0 i nastepnie inkrementacja, to mozna uproscic do: // z: var a = 0; a++; //do: var a = 1; a wiec to, co musisz zrobic to wyciagnac te zmienna poza funkcje, zeby byla widoczna w calym programie, a wiec: <!DOCTYPE html> <html> <body> <button type="button"> <center> <p id="demo" onclick="myFunction()">Klikaj</p> </center> </button> <script type="text/javascript"> var a = 0; function myFunction() { a++; document.getElementById("demo").innerHTML=a; } </script> <b> </body> </html>
    2 punkty
  2. Wojzax

    Filmy

    Z ostatnich to: Lament (2016) - Opowieść o o koreańskim policjancie i zagadce morderstw, ale to tylko tak brzmi jak kryminał typowy. Klimat jest wspaniały, mroczny azjatycki minimalistyczny, jednocześnie film co jakiś czas uderza w komediowe tony, groteskowe sceny przeplatają się z autentycznym horrorem. Najlepsze chyba co oglądałem z 2016 roku. Sicario (2015) - Ten film jest po prostu pusty. W porównaniu do genialnego trzeciego sezonu Narcos wypada strasznie archaicznie. Cztery główne postaci są po prostu przerysowane do granic możliwości, dialogi patetyczne i nic nie wnoszące, nawet główna "tajemnica" okazuje się być mało "tajemnicza" a tym bardziej mało "odkrywcza" Blade Runner 2049 (2017) - Dokładnie taki jak się spodziewałem, od pierwszych scen miałem uczucie ulgi że reżyser Sicario jednak czasem wie co jest dobre. Uwielbiam soundtrack z tego filmu, najlepsza rzecz do słuchania w trakcie rysowania. Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi (2017) - Tak jak podobała mi się część VII (w końcu, bo Star Warsy były zawsze dla mnie nieco męczącymi seansami), tak podoba mi się część VIII. Ta trylogia jest dla Gwiezdnych Wojen tym czym Daniel Craig dla serii o Bondzie - fani zawiedzeni ale co z tego skoro dobre, przyjemne kino. Najbardziej mi się podobało chyba porównanie Jedi ze współczesnym podejściem do różnych "religii ksiąg". Świetnie się bawiłem, polecam. Contratiempo (2016) - Boski hiszpański (dla mnie to już +1 do oceny) kryminał. Przystojny młody biznesmen wciągnięty w zabójstwo kochanki. Tajemniczy od początku do końca niczym kryminały Agathy Christie, świetnie nakręcony. Morderstwo w Orient Expressie (2017) - A propos Agathy Christe, tutaj mamy bezpośrednie przełożenie jej książki. Oryginał to moja ulubiona opowieść ever, dlatego podchodziłem z dużym dystansem do kolejnej ekranizacji. Branagh chciał zmienić ten kameralny, niespieszny kryminał w przygodowy akcyjniak, za co trochę gościa znielubiłem. Mimo wszystko jego interpretacja detektywa Poirot jako jeszcze surowszego, jeszcze bardziej egoistycznego człowieka naprawdę była ciekawa, a widoki w tym filmie i niektóre eksperymenty z ruchami kamery są naprawdę zachwycające. Cóż z tego jednak skoro film nie angażuje choćby w 50% tak jak stare filmy z Davidem Suchetem. Ave, Caesar! (2016) - nigdy nie podchodziły mi filmy Coenów, niby ogląda się to przyjemnie ale ostatecznie mam zawsze wrażenie że przekaz tego wszystkiego był zbyt banalny jak na takie widowisko. A widowisko jest wspaniałe, Josh Brolin i cała reszta grają przezabawnie. W nowym zwierciadle: Wakacje (2015) - Nie wiem po co to obejrzałem.
    2 punkty
  3. Czołg Krymski

    Galeria Grafik

    autoportret w stylu nikasowym, bo chyba nigdy nie rysowałem swojej mordy
    1 punkt
  4. Chell

    [Głosowanie] CA2017 - Cytat Roku

    Głosujcie, argumentujcie!
    1 punkt
  5. Chell

    Filmy

    2017 był damn good rokiem dla filmów Atomic Blonde - świetny guilty pleasure. genialny klimacik, wpadająca w ucho muzyka, agentki spędzające większość wolnego czasu w bieliźnie i jak zawsze cudny McAvoy. Lady Bird - historia tumblr girl z biednej rodziny, która chce spróbować życia i różnych towarzystw. target raczej ludzie w moim wieku, bo jakoś bardziej osobiście to wszystko wypada, ale tak czy inaczej super film o tym, jak łatwo się potknąć dorastając Dunkirk - no tu niestety trochę mniej się udało, Nolan zrobił piękny obraz o niczym, wynudziłem się za wsze czasy i nic nie wyniosłem, czas zmarnowany Three Billboards Outside Ebbing, Missouri - przepiękny dramat o miasteczku poruszonym 3 kontrowersyjnymi bilbordami wynajętymi przez matkę brutalnie zamordowanej dziewczyny. w punkt napisane postacie i zdrowa dawka humoru, chyba faworyt do oscarów The Florida Project - okruchy z życia samotnej instamom wychowującej dziecko w slumsowej okolicy disneylandu. imponuje zwłaszcza faktem, że Baker wyrzeźbił coś z niczego - jedyną znaną twarzą w obsadzie jest Dafoe, poza nim w filmie grają naprawde świetne dzieciaki i debiutantka faktycznie ściągnięta z insta. a'propos Dafoe - będzie prawdopodobnie nominacja, kolejna super postać rozdarta między utrzymywaniem pracy managera a pochylaniem się nad biednymi mieszkańcami Coco - spoko baja Foton - ja nie wiem, mam wrażenie że nikt kompletnie nie zrozumiał tego długieeego i strasznie naukowego wstępu (poza Jakimem, on ocenił na 8, rozumiem) i to tylko takie mizianie się fiutami że "hm, ci polacy to mają mądre filmy" Spider-Man: Homecoming - nihil novi, Marvel jak to Marvel, fajne guilty pleasure i tyle T2: Trainspotting - doroślejszy Trainspotting z doroślejszą ekipą, o wszystkich smutkach wynikających z powrotu Rentona do znajomych, których obrobił z dużych pieniędzy. ładnie przedstawieni bohaterowie jako już nie chłopcy, już mężczyźni, z przytupem rozwiązana fabuła i znaczące choose life, polecam bardzo gorąco Logan: Wolverine - pokazał Deadpoolowi co się robi z R w kinie superbohaterskim. mocno akcentujący 2 rzeczy zawsze pomijane w filmach superbohaterskich - raz, że superbohaterowie to wciąż ludzie, i dwa, że supermoce są super. dobrze zobaczyć wreszcie bohaterów z krwi i kości baby drivera też widziałem, ale to już pisałem, więc po co znowu pianę toczyć tu już nie 2017 Inside I'm Dancing - chwytająca za serce opowieść cool guya Rory'ego, który wjeżdża na wózku do kolejnego sztywnego ośrodka dla niepełnosprawnych i zaprzyjaźnia się z dounem którego nikt poza nim nie rozumie Filth - dziecko wilka z wall street i trainspottingu (i nawet nie próbuje się z tym kryć, zaczyna się od monologu "it's great being scottish") Cloud Atlas - super obsada i beznadziejny scenariusz, kilka luźno powiązanych bajeczek o tym, że miłość jest ważna Skazani na Shawshank - no tu już wam nic nowego nie powiem Donnie Darko - a tu powiem, jak się przymierzacie do pierwszego seansu to NIE OGLĄDAJCIE REŻYSERSKIEJ cały czas prowadzi za rękę, i to w taki dość ordynarny sposób, no nie o to w tym filmie chodzi
    1 punkt
  6. Threef

    Filmy

    No nowy Łowca Androidów bardzo dobry. Rewelacyjne kino. Bałem się że będzie tylko chciał próbować ciągnąć to co zostało stworzone w oryginale ale zostałem pozytywnie zaskoczony. 3 godziny seansu były idealne. To było świetne tempo dla tego filmu detektywistycznego. Widz był prowadzony za nos i wiedział więcej od bohaterów, a i tak zwroty fabularne były rewelacyjne. A i tak najważniejsza była dla mnie gra kolorów. Błekity, pomarańcze i... jedna scena w innym kolorze.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...