-
Postów
616 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Sernat
-
Wiesz... Romantycy ubóstwiali dzieła średniowieczne, w innych kierunkach wracano do starożytności... Twój argument jest słaby ;) .
-
Uciekając od dyskusji: Trzeci wymiar - ta sama gra. Jest moc!!
-
Ale sam przecież napisałeś, że VNM, Onar i Pyskaty mają "niewiadomoskąd" taką popularność xD . Tylko Pezet z tej cały listy może się równać z Eminemem :P . Dre i Jay-Z także, bo w końcu sam łączy ich style. Ale tam powstał - więc raczej nie nam dane mówić, jak powinien wyglądać. Nie wiem po co mam patrzeć na innych.
-
Akurat Abradab tworzy polski rap od praktycznie od czasów jego istnienia i jest założycielem K44. Nie mówimy tu o tym, kto kogo lubi, tylko o czymś obiektywnym. Porównaj teraz popularność Onara, VNMa czy Pyskatego do Pezeta :) . Onar ma największą z tych pierwszych trzech, ale chyba tylko na Facebooku :) . VNM ma szansę go prześcignąć :) . Eminem będzie jednak zawsze mistrzem wolnej jazdy. Ale o niej nic nie wspominałem. Eminem łączy styl kilkunastu klasyk Hip Hopu, m. in. Ice-T, LL Cool J, Ice Cube'a. Znajdź kogoś z lepszym flow :) :) . Nie wiesz o czym piszesz :P . Prosty =/= prostacki. Znowuż odniosę się do muzyki zza oceanu. Przetłumacz sobie dowolną nutę tamtejszego czołowego rapera na język polski. Miłego porównywania :). To po pierwsze. Po drugie, co w tym złego, że taki jest ich target? Nie rozumiem, młodzi nie mogą mieć swojej muzyki :) ? I to jeszcze z tak pozytywnym przesłaniem? Jakość nie jest w żadnym stopniu wątpliwa. Tadek i Popek mają flow jak na Polskę przeciętne, a Bosski ma niesamowity potencjał, gdzie już go wiele razy pokazał (m. in. w podanym przeze mnie kawałku). Bo oldskul też jest piękny ;) . Spoko, przecież nie biorę żadnego Twojego postu na poważnie :) .
-
Jak dla mnie to Twoja teoria się nie trzyma kupy :D . Właściwie nie, tutaj każde zdanie samo w sobie jest sprzeczne.
-
Sukces Onara XD . Firma dno intelektualne XD . Pono komercja XD . Pezet komercja XD . Ktoś takie w Polsce robi XD . Chłopie, uwierz mi, chciałbym potraktować Twój post poważnie :P . Onar był członkiem najważniejszego polskiego hiphopowego duetu, a nigdy żadna jego płyta (mimo jego ponadprzeciętnego flow, dobrego głosu, czy ostatnio nawet poprawionej dykcji) nie była w top 30. Olis. To nazywasz sukcesem? VNM ma flow na poziomie Eminema, wątpię, czy istnieje lepsze w Polsce, inspiruje się zagranicznymi wymiataczami, tworzy jako jeden z niewielu raperów na świecie rymy poczwórne. Nic dziwnego, że Sokół o niego walczył. Pyskaty jest jego wersją "mini" - ma jak dla mnie za mało powera. Firma łączy patriotyzm z ulicznymi zasadami i buddyzmem. Dla ludzi pochłoniętych stereotypami może brzmieć to śmiesznie. Gadałem kiedyś z Bosskim 5 min po jego koncercie na temat jego inspiracji i wartości, jakie chce przekazać. Byś sie chłopcze zdziwił :P . Polecam na ochłonięcie: Te utwory mówią same za siebie. Ogólnie rzecz biorąc: w dupie byłeś, gówno widziałeś, tak delikatnie całą tę sprawę ujmując :) . Teksty "koniec, kropka, amen." sobie daruj, jeśli nie wiesz o czym piszesz.
-
WWO? Fokus :P ? VNM i Jimson to jedyni słuszni przedstawiciele tego nurtu w Polsce :P . Napiszesz, że tylko wyraziłeś swoje zdanie - ja także :) .
-
Metal is metal :P .
-
No to radzę się pierw zapoznać z tekstem :P . Piękna muzyka i bardzo dobre teledyski, niestety zespół jest totalnym przeciwieństwem o wiele bardziej ambitnego Gamma Raya. Sorry za hejt klasyki :P .
-
Nuta to luźna parodia rastamanów tak naprawdę :P .
-
No "rewolucja" mnie ruszyła, bo to temat, który dotyczy także mnie. Wątpię, by na kimś wywarło to aż takie wrażenie. Ot, dokonałem lekkiej nadinterpretacji tekstu posiadając zdanie inne niż Tede. Z jednej strony wyśmiewa Che i lewactwo, z drugiej popiera korporacje rządzące tym światem i krytykuje ruchy wolnościowe. Ciężki temat imo.
-
Też tak myślałem, przesłuchałem cały notes i szybko zmieniłem zdanie ;) . Niektóre jego nuty, jak np. "rewolucja" do dziś zmuszają mnie do myślenia. Korporacje a kapitalizm... To jest problem. Peja przy różnych składach się różnie bawił ;) . Obczaj jakąś nutę Ski Skład, potem jego feat na Trzeci wymiar - pogoda dla bogaczy, a potem "Kolejny stracony dzień". Wątpię, czy ktokolwiek w Polsce w tamtych czasach wymyślił coś lepszego. OSTR się już przejadł. Teksty Tedego niektóre są naprawdę trudne do zrozumienia. Wyrafinowane słownictwo nie jest miarą przesłania, uwierz mi ;) . Nie, Liroy prezentuje coraz niższy poziom. Oczywiście, że tamten beef wygrał, to jest pewne :P . Nie ma i nigdy nie miał niestety żadnego udziału w polskim hip hopie. Jest za to żywą legendą oraz prawdziwym przedstawicielem oldskulu w Polsce. A tak w ogóle, Peja już mówił, że do NAS dograł się bo go po prostu poprosili, tekst prawdopodobnie pisał w te Twoje "10 minut". Nienawidzę Tedego jako człowieka, a raczej tego gówna, w które popadł już dawno temu. Ale raper z niego jest ######sty i zdania nie zmienię ;) .
-
sucham?
-
Nie wszystkie dissy są z bluzgami, z wulgarną oprawą. Hip hop kierowany jest zarówno do dzieci jak i do dorosłych odbiorców ;) .
-
Rozumiem, ale to Wy wyszliście z bardzo pochopną i nieprzemyślaną tezą, że klasyki polskiego Hip hopu są niczym. Jeśli ma się zdanie, z którym nie zgadza się 99% poważnych odbiorców, należy to napisać jakoś bardziej przemyślanie. Nie były to słowa wymierzone z Twoją stronę. Odpowiadanie dwóm osobom naraz jest ciut uciążliwe. To wciąż nawet nie dorównuje VNMowi czy Mesowi, Pyskatemu, Onarowi i wielu ludziom z podziemia, jak. np Laikike1. Odpal sobie dowolną, w ch** komercyjną nutę choćby Eminema i zacznij porównywać do Fokusa, a potem do wymienionych przeze mnie postaci. Prawdopodobnie zauważysz różnicę. No diss na Liroya to jest do dziś legenda, jaki by nie był. A wejście w werbel było naprawdę ciekawe, zauważ, że to 95 rok. Kilka legali hiphopowych wydanych... Na mnie do dziś to robi wrażenie. Jeśli chodzi o ilość bluzgów: Dissy Eazy'iego mają o wiele więcej i na YT mają ponad 95% pozytywnych ocen. Polacy jeszcze nie mają tej mentalności, nie biorą pewnych rzeczy na żarty. Szkoda. Moja teoria: Do Tedego trzeba dorosnąć ;) . Może nie są to najlepsi raperzy w tej chwili, ale ich beef był najbardziej udanym z tych polskich. Dwie świetne płyty + niesamowita wymiana argumentów, odpowiedź na każdą zaczepkę. Jedną kupiłem, drugiej także słucham nonstop. Chłopaki się serio postarali i wiele ludzi to doceniło, nie tylko wśród piętnastoletnich dresów. Tak, bez nich hip-hop nie byłby teraz na takim poziomie, poszedł by raczej w kierunku komercji, newschoolowych bitów i tandetnych śpiewanych refrenów. Mnie to nie jara. Przed śmiercią Magika mało kto w ogóle słyszał o takim składzie, nikogo to nie jarało. Po kilku latach jego śmierć mocno nakręciła nastolatków, którzy zaczęli ich członków uważać za bogów. Dla mnie to żałosne. Przegonieni zostali już dawno. To nawet nie jest moja opinia, bo każdy ogarnięty to potwierdzi. Mocno przesadzasz z tym stwierdzeniem. No nie byłem tam nigdy, nie mam pojęcia. Huderlord, tutaj mała uwaga jeszcze co do Twojej oceny dziecinności owej kultury: Z tego co wiem, oglądasz anime. Co na to członkowie Twojej rodziny, znajomi ;) ? Zapewne nazywają to dziecinnymi bajeczkami z wielkimi potworami, sztucznymi postaciami i chińskimi dialogami. Mam nadzieję, że wiesz do czego zmierzam :P . Nie ma to na celu Ciebie urazić, po prostu znalazłem teraz fajne porównanie.
-
Haha, żem się uśmiał :P . Jaki poziom prezentuje pod względem technicznym [a o tym pisałem] Fokus? Każdy, kto nagrywa z Dodą jest dla mnie zerem. Rahim to tak naprawdę perełka ze składu Paktofoniki... Ale prosiłbym o jakieś nuty z mega tekstem :/ . Znam całą jego dyskografię i niczego szczególnego nie znalazłem. Peja i Tede to dwie klasyki, bez których dziś polski hip hop czekałby jeszcze 10 lat, by osiągnąć poziom, jaki teraz prezentuje. O ile nowy Peja to raczej tekstowiec, to Tede od zawsze jest jednym z najlepszych technicznie raperów. Poziom ponadprzeciętny. Dissy/beefy są nieodłączną częścią Hip Hopu. Jedynymi dobrymi polskimi raperami, którzy nie mieli beefów są raczej tylko Sokół i OSTR. "Lśnię gorący jak strumień moczu..", "Nie wiem co wy myśleliście cioty". Żenada :P . Ostatnio na koncercie Peji gadałem z kilkoma ludźmi po 40-stce, którzy śledzą hip hop polski od czasów jego istnienia (tak, na koncertach Peji nie ma prawie w ogóle gimbazy - po wydarzeniach z koncertu w Zielonej Górze zostali już tylko ludzie, którzy słuchają go nie dla szpanu, tylko ze z względu na całkiem wysoki poziom). Dissy VNMa, Peji, Tedego, Mesa, Dużego Pe oraz Liroya są porównywalne do tych zza oceanu. Nie znasz się - proszę, nie oceniaj. Jeśli dla ciebie VNM i Mes nie są raperami, no to nie ma o czym gadać :D . Przepaść między Fokusem lub Rahimem a Mesem jest niesamowita, niestety :) . Paktofonika to tylko nagła zajawka gimbusów, nie oszukujmy się ;) . Za nietypowy styl nie można całe życie ich proposować...
-
Taka kultura ;) . Jedni wolą bardzo "szczere" popowe gwiazdki, inni lubią bujać się na lewo i na prawo na koncertach punkowych tudzież rockowych. Istnieje wiele czynności, które mogą wydawać się nudne lub dziecinne, a dla innych są dużą częścią ich życia. Każdy robi to co lubi :) .
-
Są beefy, które odbywają się raczej dla funu, by pokazać, kto ma lepsze skillsy, są też takie, które mają już jakieś nieciekawe podłoża. Niestety, diss który podałem należy do drugiej kategorii.
-
VNM do niedawna był tak naprawdę jedynym prawdziwym raperem w Polsce :P . On się inspiruje niemalże każdym raperem zza oceanu, co zresztą słychać. W Polsce jest ten problem, że każdy inspiruje się polskimi nawijkami, co sprawia, że każdy ma podobne, pół-kwadratowe flow. Posłuchaj sobie np. feat Mesa u Borixona, a będziesz miał odpowiedź na pytanie jaki z niego raper ;) . Na swoich płytach bawi się już raczej w swój styl i to jest, trzeba przyznać, bardzo dobre. Rymy B.R.O są wspaniałe (praktycznie same podwójne), a jego flow jest bardzo podobne do Tedego i VNMa, którzy prezentują pod tym względem wysoki poziom.
-
B.R.O - Czysta Brudna Prawda Technicznie najlepszy polski diss ;) . VNM oraz Mes pozostają daleeko w tyle.
-
Temat można zamknąć ;) .
-
Zasada zachowania energii. mgh = mv^2 / 2 gh = v^2 / 2 h = v^2 / 2g
-
Strategia? Gorąco kibicuję :) . Wygląda naprawdę ciekawie!
-
Nie wiem czego nie rozumiesz w słowie "udawać".
-
Jak ty jesteś poważny to suchary kt są zabawne.