No, w gruncie rzeczy racja. Spore piksele raczej pozostaną, ściany cienkie jak opłatek też - graficznie MA przypominać stare, jedne z pierwszych gier 3D. Na razie są to grafiki prosto z przykładu, z braku lepszych. Kiedy zrobię jednak najpotrzebniejsze rzeczy, zajmę się różnymi obiektami które jakoś ozdobią surowe brzydactwo pomieszczeń - jakieś pierdółki, kobierce. No i oczywiście przedmioty użytkowe typu drzwi, ale jeszcze nie wiem jak "kręcić ścianą" o 90 stopni, a na tym to pewnie będzie polegało.
E: trawa potraktowana promieniem powiększającym będzie zmieniona na 100%, to już jest rzeczywiście lekka przesada.