poraz kolejny postawię się w sytuacji przeciętnego użytkownika, który o upadku windy nie ma zielonego pojęcia. lepszym klientem jest pan Kowalski niż banda nerdów. dlatego waćpan, który przynajmniej nie korzysta z Linuxa tylko dlatego, że nie może włazić na klony redtuba na Windzie bez łapania wirusów, poda panu Voruxowi wskazówkę, co zrobić, aby uchronić się przed złodziejami haseł w grach online. na Windowsie.
chociaż pewnie ten pan dawno strzelił focha i poszedł sobie, więc kontynuujmy. :3