Woock

Jak ja grałem to często byłem zamknięty tak, że nie mogłem postawić bomby nie popełniając samobójstwa.

Ale jak trzasnę w stodołę mieczem, to widać po niej, że w nią trzasnąłem mieczem :P Czy w twojej grze widać po budynkach, że były atakowane? :P

No i jak cie teraz zrozumiec <_< Albo mówisz o Otchłani, albo o jakimś roguelike'u.

Tak jak usuwanie efektu czerwonych oczu w PSP albo trzeci kolor w Paincie :P (w innych progsach masz dwa - jeden pod lewym, drugi pod prawym klawiszem)

Co ty Mamrot bredzisz, ja na republice trzymam sporo obrazków swoich, a przez FTPa zaglądam rzadko i nic nie zniknęło jak dotąd :P

Mi się wydaje że jakoś szybciej dostałem :mellow:

Tia, specjalne moce dla każdej postaci i tryb kariery! :P

Zawsze możesz narobić sprite'y animacji chodzonej w iluśtam kierunkach, nie? :P 6.0 chibka jednak rulez :lol:

Nie ma czegoś takiego jak język brazylijski :P w Brazylii się po portugalsku mówi :P

Gambler to było w pełni polskie czasopismo, co innego GameStar :P Skąd by wzięli taką kasę, żeby od pierwszego numeru dołączać po 5 pełnych wersji? Zagraniczny kapitał, ot co :P Gambler tego nie miał. Może w GameStarze robi część Gamblerowego składu, ale to o niczym nie świadczy :P

Co ty Mamrot mówisz? :P GameStar to polska edycja zagranicznego magazynu :P

Odnośnie minigierek - zrób tak, żeby po dojściu do tychże można było w nie grać z menusa głównego :) Ewentualnie po ukończeniu gry :)

No to pokaż mi interaktywnego gifa :]

Szkoda tylko, że interaktywne gify nie istnieją <_<

GMowy edytor skryptów zaznacza przedrostek local w taki sam sposób jak global. Dlaczego? :P

Wdzięczny jestem bardzo :) Przypomnę sobie jak ten cosik działał i może nawet zacznę coś w nim robić :D

Tak, dokładnie ten :) Jeśli znajdziesz płytkę, to mógłbyś przy okazji podesłać tych parę gierek które załączyli? :)

Poszukuję programu co się zwie Edytor Tekstówek. Zaznaczam, że to jest tytuł programu i nie chodzi mi o dowolny program do gier tekstowych tworzenia.

Rajdów samochodowych nie, prędzej strzelanki pokroju Crimsonlanda :P

Mi się wydaje, że jemu chodzi o to, że mimo że ta teoretycznie wspaniała strategia jest RTSem, to gra się w nią jak w turówkę ze względu na absolutny brak dynamizmu :P

Gwoli ścisłości... Nie zobaczymy nic godnego uwagi :P Ale wątpię, żeby zapisywanie na dysku cokolwiek w tej sprawie zmieniło :P Odpuść sobie sequele :P

Eee... a czym się objawia humanitarność lub brak tejże w programie do modelowania? :huh:

Idealne zwierzę do letnich gór, to tylko kozica! :P A do świata śnieżnego to moim zdaniem foka pasuje doskonale! No bo nie masz chyba jeszcze żadnych pływających stworków, nie? :P

Foka! :D mogłaby pływać :D Ewentualnie miś polarny :D duży twardy zwierz, na którym wrażenia nie robią ataki kulką śnieżną :D A pingwiny podobno bardzo wysoko skaczą :D

No to macie ludzie, na początek po krótkiej recenzji waszych gier, w pierwszej kolejności trzy w moim wykonaniu: FIRE www.firemark.gsi.pl/konkurs.exe autor: Firemark Co tu dużo mówić, mamy w tym przypadku do czynienia z klasyczną strzelanką "do góry" przypominającą trochę Galagę czy Galaxiana. Te klasyki były jednak znacznie dynamiczniejsze i nie nudziły. Jedyne, na co warto zwrócić uwagę w FIRE, to efekt pseudo3d - klawiszami A i Z zmieniamy pozycję naszego statku na fikcyjnej osi z. Ruch po trzeciej osi jest jednak mocno ograniczony i szybko z ciekawego urozmaicenia zmienia się w rzecz uciążliwą. Strzelamy do dwóch rodzajów przeciwników. Różnią się jednak tylko tym, że jedni strzelają, a inni nie (a jak już gracza trafią i gra się skończy, to nawet nie ma co marzyć o tabeli wyników. Chcesz się pochwalić wynikiem? Notuj!). Jedna grupa przeciwników jest zadziwiająco podobna do statku gracza, a druga do statku chronionego. Czyżby gra stawiała nas w roli rebelianta? Gra podkreśla realia kosmiczne przez "bezkres" przestrzeni gry. Tzn. w dowolnym kierunku można lecieć, ile dusza zapragnie. Najwyżej się zgubisz gdzieś za ekranem. Niewielka strata. Zaglądam do instrukcji, a tam widzę... spritery. Co to jest spriter? Producent napoju Sprite? A może osoba, która dużo go pije? Muzyka jest bardzo monotonna i szybko zaczyna przeszkadzać - na szczęście można ją wyłączyć. I tutaj się pokazuje kolejna dziwność - gra w całości po polsku, a jednak przełączamy muzykę z trybu ON na OFF. Hm. Podsumowując - nudą wieje, aż przeziębić się można. Wolę Sapera. Ocena: 3/10 ODLOT http://www.grakrol.republika.pl/gra.rar autor: PRT Gdy odpalamy grę, wita nas radośnie brzydkie menu. W grze jest już trochę lepiej, ale nadal sporo brakuje do ideału. Myślałby kto, że PRT jest w zmowie z Firemarkiem - tutaj też walczymy z dwoma rodzajami przeciwników - strzelającymi i niestrzelającymi. Różnica polega na tym, że przeciwnicy mają animowane śmigła i między sobą różnią się kolorystyką. Nasze samoloty też się różnią głównie kolorami, ale są już znacznie brzydsze. Dysponujemy dwoma rodzajami broni - standardową, i tą zbieraną ze skrzynek. Nie zauważyłem jednak jakiejkolwiek różnicy w skuteczności. Razi możliwość zejścia z ekranu - ale tylko w dół i prawo. Towarzysze Firemark i PRT dorzucili jeszcze jedną różnicę tak dla zmyłki - tutaj nie wystarczy jedno trafienie, żeby gracza wyeliminować. Musimy więc męczyć się dłużej. No cóż. Muzyka jest kiepska, ale nie denerwuje aż tak jak w produkcji "siostrzanej". Nie ma jednak możliwości jej wyłączenia, więc jeśli komuś zacznie przeszkadzać, to może conajwyżej wyłączyć głośniki. Jeśli ktokolwiek będzie w to grał. Ocena: 3+/10 Mini GMClan Konkurs Game http://www.toya.net.pl/~ptaki/gra.exe autor: Sadam Miłą odmianą po powyższych grach jest popatrzenie na menu w tej grze, któremu towarzyszy z resztą ładna muzyka. Dziwi tylko dwujęzyczność owego menu, tudzież obecność opcji wczytywania stanu gry. W samej rozgrywce grafika robi dobre wrażenie, ale niestety cała reszta woła o pomstę do nieba. Jak strzelam do przeciwnika i wreszcie uda mi się trafić, to spodziewam się za to punktów, nie komunikatów o błędach. Nic to, klikam ignore i gram dalej. Niszczę przeciwników metodą z Carmageddona, za co dostaję punkty, a czasami tracę też zdrówko. Niestety tylko czasami. No i jak zdrówko spada do zera, to klasycznie życia schodzą w dół o jeden schodek. I tak sobie gram, aż żyć miałem -1. Końca nie widać. Hm. I jak tu ocenić grę, która byłaby fajna, gdyby tylko nie była tragiczna? Ocena: 2/10 A teraz pozostałe dwie autorstwa BeWuO Buziol: http://www.buzg.scene.pl/obliterator.rar hasło : kalafior11 Na początku przeraził mnie rozmiar gry. 12MB jak na taką "szybką gierke" to dużo. Brak menu, a zamiast tego ekran powitalny... hmm troche porażka, ale jak uruchomiłem grę dalej, to wiem na co poszedł ten czas, co miał być przeznaczony na MENU. Gra przypomina konsolowe strzelanki, ale dynamizm wroga ciekawie obmyślony (jak mniemam path'y sie kłaniają). Grafika oczywiście powala, ale przecież nie miała być bardzo brana pod uwagę - takie chyba było założenie. W każdym razie w żadnej innej grze nie widziałem bossa (przepraszam, jeśli w któejś jest, najwidoczniej nie doszedłem). Martwi trochę statyzm obiektu chronionego oraz to, że my przez niego możemy strzelać a wróg nie (jakieś specjalne rodzaje naboi? =P). Ogólnie gra najlepiej dopracaowana pod względem samego grania, no i to ruchome menu (nie wiem jak to nazwać - to okno podczas granbia po prawej =]) szkoda tylko że punkty nie działają =P. Waday wadami, zalaty zaletami, a powiem, ża najbardziej podobały mi sie dodatkowe bronie. Nie ich zmiana, lecz po prostu dodanie nowych. Również muzyka ładnie dobrana, chociaż ja bardzo jej pod uwagę nie brałem. Po prostu jak na muzyke nie zwracam uwagi, to znaczy, że mnie nie razi, czyli pomaga się wczuć w grę. Gierka luuzik, dlatego pierwsze miejsce heh. Ocena: 8/10 Ranma: http://bravewarrior.speed-server.net/birdx.rar Edited by Ranma_man: Zbalansowana wersja - Bez muzyki i dll'i, wiec trzeba sciagnac podstawowa gre. Mówi się, że ważne jest pierwsze wrażenie... Pewnie tak i gra Ranmy najlepsze pierwsze wrażenie na mnie wywarła. To menuu... mmmmhmm =] Ale chyba za dużo czasu na nie poszło, bo wrogowie poszli na 2 plan. Helikopter w kosmosie? Nie dziś w każdym razie =] Ciekawie obmyślone bonusy w grze... te kolorki i znanczniki pancerza w menu, hehe =] Gra by była fajna, gdyby nie te przeciwniki... po prostu za mało czasu na nich przeznaczyłeś, co zresztą sam podkreślałeś. Jest jeszcze jeden problem, według mnie gra jest troche za trudna, nie da się ominąć wszystkich naboi, a nim sie obejrzysz, to GAME OVER, dlatego nie mogłem jej dokładnie obejrzeć. Ogólnie gra się dobrze zapowiada, ale jest niedokończona w najgorszym miejscu =] Fakt, że gra Buziola również nie ejst dokończona, ale u niego jest rozgrywka zrobiona w 100%, bo precież z samego menu nie pogramy. Muzyka analogicznie jak u Buziola, nie ma sprzeciwu, więc jest OK =]. "Co nas nie razi, to nas wzmacnia" - taka mała parafraza. Gra zajmuje 2 miejsce, ze względu na swoją mnogość dodatków. Ocena: 7/10 A więc wygrał... BUZIOL!