Platyna

Pierniczenie. Nie widzę nic złego w ocenieniu starej gry.

No domyśliłem się, ale nie dotrwałem dalej. Może później spróbuję jeszcze raz. Za to w 4 mam mniej ruchów o jeden. :P

Poziom trudności nie powala. Pierwsze 5 poziomów mnie zanudziło więc nie wiem czy dalej robi się ciekawiej.

290zł

Chyba raczej: GML until(lives>100)

To nie on. To jego klient. Propa, czy Ty dziarasz o pierwszej w nocy czy po prostu teraz Cię naszło by zdjęcie wrzucić?

Nie obraziłbym się. Jakby to rzeczywiście wynikało z mojego toku rozumowania to bym okazał skruchę i naprostował dane rozumowanie. :)

Powtórzę: czytanie ze zrozumieniem jest ważne. Proponuję jeszcze raz dokładnie przeczytać post Sausa.

Taki tam zachwyt.

Cud tego świata. AnTY stanął po mojej stronie barykady! :D Cóż. Nie wątpię, że masz więcej lat niż widnieje w twoim profilu. 11 nie masz. Raczej więcej. Sprawia to, że nie mam żadnych podstaw by oceniać twój wiek. Wycofuję więc swoje słowa. Teraz twoja w tym sprawa by zastanowić się nad sobą i pomyśleć "Dlaczego do cholery Ci ludzie myślą, że jestem gówniarzem i czy to dobrze o mnie świadczy?" skoro masz te 21, albo więcej lat. Bo nam to rybka czy piszesz jakieś posty nie do końca... nieważne. To byłaby twoja sprawa. I ewentualny problem, bądź nie. Bo wcześniej myślałem, że jesteś młody i dorośniesz. Ale czysto hipotetycznie rozważając, że nie kłamiesz to zamiast czuć do Ciebie niechęć zrobiło mi się po prostu Ciebie żal, biedaku. EDIT: Pomijając już fakt, że w żadnym miejscu i żadnym słowem nie tłumaczyłem Ci "co znaczy być dorosłym". Brak czytania ze zrozumieniem, albo próba cwaniakowania.

Ale jak już tyle oszczędzasz na alkoholu to na lampkę dobrego wina do obiadu mógłbyś sobie pozwolić. Zawarte jest nawet w spisie lekarstw i generalnie należy pić kieliszeczek dziennie, bo zdrowo. I jak już kiedyś się dorobię i będzie mnie na to stać to takowa jedna lampeczka u mnie na stole się będzie pojawiać. :) Generalnie zawsze chciałem się znać na winach, ale to strasznie drogie hobby. Ale to jest niesamowite co taki prawdziwy smakosz Ci może powiedzieć o tym winie z takiej degustacji.

Tak więc nie pozostaje mi nic innego jak jeszcze raz życzyć Ci wytrwałości i wyrazić swój wielki dla niej podziw. ;)

Tak też właśnie przypuszczałem, że gdzieś koło tego tkwi powód twojej abstynencji.

Proponuje byś otworzył sobie swój mały portfelik, wyjął z niego swoją małą legitymacyjkę szkolną ze swoim małym zdjęciem i zobaczył swoją datę urodzenia. Popatrzył chwilę i pomyślał. Wiem, że to boli nieprzyzwyczajonych, ale spróbuj chociaż troszkę poruszyć te swoje małe mechanizmy w swojej małej główce. Alternative'a zresztą też to dotyczy, ale Ciebie szczególnie.

Ciężko mi w to uwierzyć po twoich opowieściach na melanżu u Nikasa. :D Ale cóż, wytrwałości życzę.

Ale czym są punkty A', B' i C'? Bo przecież nie mogą to być dowolne punkty -_-

Zapomniałbym. Ostatnio zasmakowałem jeszcze w Whisky mimo, że wcześniej nigdy nie lubiłem i było dla mnie znacznie paskudniejsze od czystej. A piwo oczywiście swoją drogą uwielbiam. Najbardziej ciemne pszeniczne.

Akurat czekoladki z alkoholem to straszne paskudztwo. Rozmaite naleweczki i czerwone wina są najlepsze. :)

Foxozaurus Rex. EDIT: Dobra, znudziła mi się zabawa.

To ja też się pobawię. The Foxator!

Czarno to widzę skoro coś takiego jak obrót musiałeś brać z przykładu Poxipola. No ale nie ściągałem więcej nie będę pochopnie oceniał. No i tego drobnego przykładu nie nazwał bym "systemem", bo to brzmi jakbyśmy z PoxiPolem odwalili Bóg wie jaki kawał roboty. : D

Zły przykład, bo 90% propozycji na nazwę opiera się właśnie na takim schemacie jak Crash Bandicoot. Bandicoot to jamraj. Crash jest jamrajem więc drugi człon jego imienia wywodzi się bezpośrednio od tego właśnie zwierzęcia. Tak jak tutaj wszędzie mamy drugi człon "Fox" i kombinujemy ciągle nad pierwszym. Sytuacja stuprocentowo analogiczna.

@Up: Głodnemu chleb na myśli.

Boże, jaki on młodziutki z tym teledysku. Gdzie jego wielgachna broda?

Niczego się nie boje. Poważnie. Szkoda mi transferu. :P