Generalnie jest tak, że po liceum jest się nikim :), chyba że się naprawdę na czymś zna. Dużo osób
napala się na licea bo trzy lata bo fajnie bo coś tam a potem by się przydało na jakieś studia, hmm,
bierzemy politologię, albo nie, administrację, a potem wykładamy chemię na uniwersytecie Tesco.