Zastanawiam się czy macie problem z mózgami, czy o co chodzi. Jak człowiek prosi o coś do 200 złotych to mu nie proponujcie "Uzbieraj sobie 1000 złotych i kup to i tamto". Jakby miał 1000 złotych albo chciał czekać, aż uzbiera, to by to zrobił. Nie ma, nie chce czekać, chce kupić teraz i za tyle ile kasy ma, więc prosi o poradę. Albo ją dajecie, albo zachowajcie sobie uwagi dla siebie.