Ja tam jestem dumny, że po 8 latach udało mi się wyprosić obsługę polskich znaków :) Myślę, że GMCLAN ma jako taką pozycję jeśli chodzi o YYG. Wiadomo, nie spełnią każdej naszej prośby, ale wiedzą, że jest to silne community. Nie mniej, jeśli konkretna data premiery GM Studio zostanie ujawniona do końca roku, to pewnie tak TeeGee jak i ja nie będziemy wcale sie zastanawiać nad wydawaniem gier na te pozostałe platformy na spółę z YYG. Zwłaszcza TeeGee, który jak widzicie z promocja sobie radzi świetnie i nie ma tygodnia, żeby jakiś serwis o grach indie nie pisał o Cinders. Druga sprawa, to ta, że YYG pewnie chciałoby sprzedać Cinders w wersji na iPada za 0.99$, co znaczy, że TeeGee z każdego egzemplarza dostałby... 0.35 dolara, czyli koło złotówki :) (30% dla apple, z reszty 50% dla yoyogames). Z jednej strony fajnie, że YYG jest, z drugiej trzeba uważać, bo można na tym wyjsc jak zabłocki na mydle :)