No więc tak, odrazu po starcie kompa jak tylko się wloguje (raz nawet na ekranie logowania!) Wyskakuje, iż services.exe został zamknięty przez jakiś błąd i za 60s nastąpi restart. Teraz piszę, bo sobie w cmd wpisałem shutdown -a, ale to jest bardzo uciążliwe. Przeszukałem mnóstwo for, wszędzie taki problem już wystąpił... tyle że, to nie jest to samo co u mnie. Zawsze padają słowa blaster i sasser, ale mam XP z SP2, a z plików i skanów wynika, że tego badziewia w systemie nie mam :/ (Mam pewne dwa pliki w TEMP swojego uzytkownika, których nie da się wywalić). A przed chwilą nie dało się zainstalowac pewnego programu, bo wywaliło błąd, że brak dostępu do instalator windows :/.
Oto log z HiJack'a
A to z combofix'a
https://gmclan.org/up199_0_ComboFix.html
Błagam o pomoc, bo męczę komputer 2 dni, dosłownie nic nie robie tylko kombinuje i próbuje... żadnych śladów po wirusach :/ Jedyne co podejrzane to te nieusuwalne pliki:
Próbowałem go usunąć nawet przez tryb awaryjny z wierszem poleceń, nic. Ciągle odmowa dostępu.