Mój wziął się stąd, że w Niemczech wołają na mnie Pablo, bo "Paweł" nie potrafią wymówić. Ale jak się ma pierwszy raz w życiu neta to wszędzie potrzebny jest nick. Mi na wymyślnym nie zależało, byleby był i już. Więc najprościej, Pablo16 bo tyle miałem wtedy lat, ale taki zawsze jest już zajęty, więc Pablo1517 bo szestnastka jest między tymi liczbami lub też (15+17)/2 = 16. Taki dziwny tok myślenia mam xD.