-
Postów
514 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Korodzik
-
Nie chciało mi się pobierać GM8, więc ocenię po screenach. Ohydne tło (na dodatek powtarzane wielokrotnie, przez co odnosi się wrażenie, że w świecie gry istnieje kilkadziesiąt słońc - nie mówiąc już o tym, że widać szwy) Ohydne ścianki (pierwsze słyszę o skateparku zrobionym z zielonej glazury - na dodatek nie chciało ci się nawet robić z tych klocków jakichś wypełnionych struktur, tylko przeleciałeś raz przez ekran myszką z wciśniętym przyciskiem i masz fajną "rampę") Licznik punktów brzydki i bez sensu gdzieś na środku ekranu Podsumowując: porażka totalna, grafikę oceniam na 1/5.
-
Ten komputer to tak naprawdę inna osobowość mojego komputera (ma problemy psychiczne, biedaczek, od kogoś to złapał, ciekawe, od kogo, bo tylko ze mną ma wszak do czynienia). Także się uniezależniła - tak dalece, że aż ma własne IP.
-
Wojzax, nie szalej. Dla wyjaśnienia: Wojzax to było niegdyś moje drugie konto, z którego pisałem głupoty. Niestety, moja alternatywna osobowość przejęła nad nim kontrolę i w końcu konto "Wojzax" zaczęło żyć własnym, niemal niezależnym ode mnie życiem.
-
szkoda, że platyna okazała się dziewczyną :( już myślałem, że będę mógł z Platyną zacząć miłosny związek... ale nie... płeć nie ta...
-
Ja jestem swoim własnym synem, spłodzonym z Farkrajem i Patrysławem jednocześnie.
-
Przecież to są jakieś kpiny... A czemuście nie wspomnieli o Siłach Ciemności? Globi, murdalow, a także armia pomniejszych Dzieci Neo - knują dzień i noc, by kusić Giemklanistów, wichrować im psychę i przejąć władzę nad światem. Prędzej czy później nastąpi RaGMarok, ostateczna bitwa, podczas której wszystko się wyjaśni. Nie będzie wówczas ludzi neutralnych ani obojętnych gapiów. Będzie to walka w stylu "free-for-all", wszyscy vs. wszyscy inni. Prorok Lolik mówi: "Przyjdzie dzień, że wszyscy przez nas zniszczeni i poniżeni powstaną i zniszczą nas, tak jak my zniszczyliśmy ich..."
-
Yo yo ! A ja jestem Prze_As, wcześniej znano mnie jako Woozie, ale zmieniłem nicka, bo nie był już trendy, cool nastolatkom by się nie spodobał.
-
Phi, to przecież widać po twoim nicku. ...a lubisz rosół?
-
"faina gra" -- anonim "Dam 4 bo mi się spodobała =P" -- Matyxon "No, no postarałeś się (...)" -- Yoho "Witam. Robiłem sobie porządki i znalazłem pustą płytkę CD. Jako, że nie mam co z nią zrobić, a DVDków mam pełno chciałbym sobie nagrać jakiegoś linuxa livecd. Jakiego radzicie? Tak dla testów. Pozdro :)" -- Lollus Tytuł: Trek of Knight (to po ang. znaczy GWIAZDA NOCY) Gatunek: np. platformówka Opis: Dawno, dałno temu żył se rycerz Młotek. Miał on zamek z milionem służących oraz wiernego gier(m)ka imieniem Krzesło. Niestety ich idylla uległa skończeniu, bo zamek napadły zmutowane sufity z kosmosu. Gierny wiermek został porwany, a także uprowadzony. Rycerz Młotek wybrał się w podróż, co by go uwolnić, lol. Teraz wszystko w twoich obrzydliwych rękach. Powodzenia, ukochany Graczu!!!! Całuski! UWAGA: GRA NAJBRUTALNIEJSZA NA TZW. GMCLANIE!!!! LATAJĄCE ZWŁOKI CZYLI FLAKI!!!! Cechy gry - Niepowtarzalny, niesamowity, niepotrzebny mroczny klimat - Dużo humoru: postacie mają śmieszne imiona (Młotek, Krzesło, Hitler) - Jeden poziom trudności! - Możliwość ruszania posracią! Download: http://www.bbc.co.uk/cbeebies/teletubbies/porn.zip Rozmiar pliku: Sześciomegabajcki Autorzy: Programowanie: internet Fabuła: internet Grafika: ktoś Murzyna: Michael Jackson Screeny:
-
idę się pociąć bez komentarza... :D i pewnie ten list spadł z ciężarówki... Niepotrzebny przecinek. Pisanych, jak wiadomo, z małej litery. Gdzie zastał te meble i trupa?! Co to ma do mojej wypowiedzi? Człeko-psy zawieźli. Gramatyka na poziomie mistszofskim. Aaaa! To ty się w Kazika Staszewskiego bawisz! To ja przepraszam, to może nie będę oceniał fabuł w ogóle, bo jeszcze się okaże, że Eliza, człeko-psy, naukowcy i listonosz - to wszystko też przenośnia. Czego metaforą mają być te mury?! Znaczy się - za idiotyczną, bezsensowną pseudo-metaforę grozi śmierć? Popieram. Aaaa, to takiego terenu! Dzięki za jasną i wyczerpującą odpowiedź na moje pytanie. Kocham cię.
-
Są ludzie, którzy lubią się bawić starymi rzeczami komputerowymi. Niektórzy mają C64 czy też Spectrumy w domach. Ja mam na komputerze Windows 3.1 gdzieś w odległym folderze. Ba, nawet zdobyłem skądś Corela 5.0 i MS Words 4.0 - po prostu z sentymentu, żeby powspominać czasy dzieciństwa.
-
Samoprzygotowująca się gra! Widać, że żyjemy w nowoczesnym XXI wieku! Wojska USA, jak każdy szanujący się kraj, mają swój teren. Sam Andrzej zaś, mimo, że zwykły żołnierz, jakimś cudem ma dostęp do ściśle tajnych informacji US Army. No, super-szpieg po prostu. Szanujący interpunkcję człowiek też nie. Do jakich stanów poleciał? Stanów szoku? Odmiennych stanów świadomości? O listonoszu już nie wspomnę, bo zrobiono to za mnie. Po zejściu z samolotu w stanach przechadzał się po lesie i polach nieopodal lotniska i tak przypadkowo wpadł na siostrę i mutanty. "Zmutować kogoś" - a to brawurowa gramatyka! Człeko-psy, czy naukowcy? Słownik języka polskiego PWN: charter zob. czarter. czarter, charter [wym. czarter] 1. ?wynajem statku lub samolotu na określony kurs lub czas; też: umowa dotycząca takiego wynajmu? 2. ?statek lub samolot wynajęty na takich zasadach; też: rejs wynajętym statkiem lub samolotem? Ale przynajmniej to nie są "Maytki". Ale zaraz! Jakie wysokie mury? Gdzie te mury? Na lotnisku? W US Army Central? W Polsce? W wojskach USA? Tak kiepsko zbudowane, że za karę budowlańców poddano egzekucji? Nie jestem lekarzem, jak mam leczyć? I ponownie pytam: jakiego znowu terenu?!
-
Zmienili. Wcześniej było "na polu".
-
Lol, już się z panem123 pogodziliśmy przez e-maila.
-
Hmm. Człowiek uczy się każdego dnia. Dzięki.
-
Mam 7! Może dlatego, że nie mieszkam na farmie, więc w pobliżu mego domu nie ma "pola". EDIT: Ranmus szybciej kliknął "wyślij" ;x
-
lubie barszcz. - Zaraz, to pierwsza część miała jakąś fabułę?! Ratunku... Czyżby chodziło tu o sznycle robione z chamskich indywiduów? Toż to kanibalizm! Powinieneś był nazwać tę grę "LECTER-MEN". - We w miarę estetycznym menu pogrywa sobie wesoła, midikowa muzyczka. Nienajgorzej się zaczyna. - Optymizm zmienia się w niesmak, gdy okazuje się, że przyciski w menu mają dziwnie poprzesuwane maski, przez co ich górne połowy są odporne na klikanie. - Gdy zaczyna się gra... Ratunku. Nasz czarny lud ma dziwnie mrygające stopy, nie rusza nogami przy chodzeniu (na niewidzialnej deskorolce jeździ, czy jak?), hamburgery pikają przy zbieraniu niczym jakieś UFO, wrogowie to zmutowane gumisie (także na deskorolkach), pionowe łączenia ścian nie istnieją, ściany niekiedy nie są dopasowane do siebie (pierwsza platforma od dołu 1. poziomu). Z początku wydawało mi się, że nasz ludek to postać w kapeluszu, ale po bliższym przyjrzeniu się zrozumiałem, że to sześciokątne coś to jego głowa. Nasz pistolet (?) przy odwracaniu się w lewo nadal rysowany jest z prawej strony postaci, tyle że zwrócony w dół. Tak więc odwrócona w lewo postać wygląda, jakby wystrzeliwała pociski ze swego krocza. -- Inna rzecz, że zamierzasz zmienić postać... i nic innego. - Plus za zabijanie wrogów. Przy postrzale naprawdę wygląda to tak, jakby ich zwłoki padały na ziemię. - Postać niby Spiderman potrafi zaczepiać się o ściany. Podskocz postacią, dotknij skaczącą ściany i trzymaj strzałki - delikwent będzie wisiał w powietrzu. - Na poziomie 2. można zatrzymywać platformy wedle woli. Zejdź z platformy i natychmiast przyciśnij klawisz lewo/prawo, by "wejść" w platformę - postać i platforma zawiśnie nieruchomo. - Na poziomie 3. ni stąd, ni zowąd poziom jest większy, przez co występuje ohydna pikseloza. - Myślisz, że jesteś fajny, bo rozwalalnym klockom dałeś cząsteczkowy efekt wybuchu? Nie, w ten sposób tylko podkreślasz i przypominasz o biedocie ogólnej reszty grafiki. - Człowieku, dalsze kwiatki: Wejdź na ten klocek (czy też na wieżyczki obok lawy) przy początku 3. poziomu. Stoisz? Dobrze. Teraz wciśnij prawą strzałkę, by zejść - nie da rady - postać szamoce się niczym Globi przyłapany przez Ranmusa. - Ech, w ogóle kolizje w tej grze to jeden wielki kataklizm. "Pochader" co chwila się blokuje, szamoce się, wije - masakra. Nie da się przez to grać! Trzy razy przez blokowanie się postaci umarłem na 3. poziomie, bo trampolina wystrzeliła mnie pionowo w lawę. - Zadziwiające, że gdy wpadniemy do lawy - postać zmienia się w jakieś krechy, które spływają z ekranu. Tymczasem kolizja z gumisiem nie pociąga za sobą takich atrakcji, a jedynie restart poziomu - czemu? Czyżby gumisie, schwytawszy, robiły nam coś tak strasznego/odrażającego, że boisz się to ukazywać? - Za to powiem, że design poziomów zgrabny jak na początkującego - nie poszedłeś drogą różnych przygłupów, dla których "poziom" to kilka klocków przypadkowo porozrzucanych w powietrzu. U ciebie są pułapki, są wyzwania. Za to plus. ALE CO Z TEGO SKORO PRZEZ ZŁE KOLIZJE NIE DA SIĘ GRAĆ! - BTW: Widzę, że Nobody uwieczniony jest w tabeli najlepszych wyników. Inna rzecz, że jakoś kiepsko grał. (to tylko żart)
-
Biedna dziewczynka, nie dość, że umarła, to jeszcze ma straszne halucynacje i przebywa w dziwnych miejscach...
-
Chodzi o te obrazki: copoconaco: http://img84.imageshack.us/img84/75/aniaax3.png drzewka: http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:AxcEXmW...5/Untitled1.png http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:0pH-_NI...55/Untitled.png
-
Twój porywacz! Nie wystarczy mu Nikas, teraz chce całego GMCLANu!
-
Ależ Slash, proszę cię, wyjaśnij, do którego twojego posta rzekomo nawiązałem?
-
Kosmiczni Piraci kojarzą mi się z Metroidem. A jeśli to ma być w Kosmosie, to raczej nie wilki "morskie". Kosmiczni Kamraci najlepiej brzmią.
-
Na pewno rozpoznałem 166. Och straszne, jestem nolife'em!!11!!oneone!! Nic tylko się iść i zabić!!11 Wcale nie! Ciekawe, ilu rozpoznało Lucasa, Custera czy Spelunkera. ;P
-
No, to zdaje się, że stronka już zniknęła...
-
Nazwa tematu: W pierwszej chwili myślałem, że to temat z rozważaniami egzystencjalnymi.