Śmieszne sytuacje w szkole

[PoxiPol]

Happy? Dobrze ze mam Mozille :)

[gibon]

A u mnie na parapecie w szkole rosły grzyby,i to nie byle jakie,wyobraźie sobie grzyba na ok.10 centymetrów.

Rósł jakoś w szczelinie między ścianą a parapetem,robiliśmy zdjęcia,może jeszcze jakiś kumpel ma takowe.

No.

Nie wspomnę o pijawkach na ścianie w starym składziku szkolnym i białe pająki,heh,to były czasy.

[Ghost]

Wybudowali nowa szkole dla nas, i zrobili wycieczki dla chętnych, ja tam nic nie miałem do roboty wiec poszedłem. Przeszliśmy szkole pokazali nam tam rożne pokoje i pokoiki, w tym samym czasie wszystko kręcili aby poedytowac i zrobić filmik który zostanie puszczony na apelu. Gdy byliśmy w jednej z pełni wy meblowanych klas, pytania zadane przez uczniów były odpowiadane przez głowę szkoły. Tam kilka pytań było, aż wreszcie padło: "Jak beda wyposażone klasy?" (What do the classrooms look like) Ten tam wymieniał interaktywne z komputerem tablice, jakieś tam ławki, i doszedł do krzeseł. Teraz przejdę do apelu, usiedliśmy prawie CALA szkołą w 1 sali i oglądaliśmy filmik, (oczywiście o tej nowej szkole), wreszcie jest kawałek gdzie head master tłumaczy wyposażenie pokoi, tamte pytania są, i wreszcie mówi o krzesłach: "To są nowe krzesła, o wiele droższe od poprzednich, są lepsze dla waszych pleców, i co najlepsze, nie można się na nich huśtać" (Nie będę na angielski tłumaczył) I wtedy pyk kamera na mnie jak się huśtam na nowym krześle :_

Nie ma takich krzeseł, na których nie można by się było huśtać.

[PoxiPol]

Otorz krzesla z odpowiednia rozlozana waga, moga byc trudne do chustania. I takie wlanie byly. Kazda noga jest osobno, nie ma wygietych pregow, dastepne utrudienie bo nogi sa prosto. Duzo jest mozliwosci, i nie mow ze nie ma takich krzesel. Przykrec sobie do ziemi i sie zachustaj.

[Ghost]

Otorz krzesla z odpowiednia rozlozana waga, moga byc trudne do chustania. I takie wlanie byly. Kazda noga jest osobno, nie ma wygietych pregow, dastepne utrudienie bo nogi sa prosto. Duzo jest mozliwosci, i nie mow ze nie ma takich krzesel. Przykrec sobie do ziemi i sie zachustaj.

Ach, wystarczy je wyrwać z podłogi lol.

[Wojzax]

Powodzenia w wyrywaniu.

[XxMichałxX]

w prima aprilis:

qmpel podchodzi do drugiego:

- Twoja stara nie pracuje w burdelu........ prima aprilis

[Wojzax]

Michał, jesteś żenujący. -.-

[Fallord]

Kawał jest żenujący, nie wiemy jaki on jest :)

[Nobody]

Też, skoro jego coś takiego śmieszy...

[Dziab]

Kawał jest żenujący, nie wiemy jaki on jest :)

 

Wiemy. :<

[I am vader]

I tym oto (nie)chwalebnym off-topem, zaliczyłaś 700 post w tym temacie, dziab.

[Grabarz]

I tym oto (nie)chwalebnym off-topem, zaliczyłaś 700 post w tym temacie, dziab.

A wcale nie :/

Bo 701!

[XxMichałxX]

ahahah a mój kuzyn takie coś:

podchodzi do nauczycielki:

- ładnie dziś pani wygląda

- dziękuję hehe

- prima aprilis

[Darlix]

U nas w sql moja nauczycielka(A. Pałka) co lekcje mówi ponad 100 razy słowo "słuchajcie". Jak nie chcemy mieć lekcji to jeden z nas wywinie jakiś numer a potem ona drze sie przez całą lekcję kiedy my ucieszeni w kąciku siedzimy i gadamy sobie xD Mam też takiego kolege (błazen klasowy) co ukradł z sali plastycznej spray i podpalał sciane w szkole na w-f :D Wkłada szpilki do zamków w drzewiach przez co niekiedy mijają nam lekcje :) Ale najlepsze było wtedy gdy on i jego kolega wzieli skądś prezerwatywę, wlali tam dużo wody i znosili to po schodach i wtedy im pękł wylało się pełno wody. Potem przyszła do niego pani która jak się zdenerwuje to rzuca czym popadnie. Weszła do klasy podeszła do niego i zaczeła się drzeć. Ten nic nie reagował i jeszcze sie troche śmiał wtedy ona mu sprzedała liscia w czoło a potem jeszcze jednego w twarz. Złapała go za bluzkę i szarpała wtedy on sie zdenerwował i powiedział: "dostanie pani!" a ona wzieła go złapała za bluzkę i wytargała go z klasy i do dyrektora. Ale tam były jajca xD On ma braci jeszcze gorszych a w domu to jedna patologia. :)

[Nobody]

Nauczyciel używa przemocy wobec ucznia w szkole za małe przewinienie? o.O

[Wojzax]

I dobrze, trzeba nauczyć moresu tych małych chuliganów.

[PoxiPol]

I znowu niszczenie cudzej wlasnosci jest dla was smieszne.

Do tego wypelnil prezerwatywe (p. ż.) woda, potem znosili to (p. n.) i potem on (p. m.) mu wybuchl? Czyli nalozyl i mu czlonek nie wytrzymal cisnienia czy co? Naucz sie rozpoznawac rodzaje we wlasnym jezyku.

[Wojzax]

Naucz sie rozpoznawac płci we wlasnym jezyku.

 

Naucz się rozpoznawać płeć, Poxipol, nie płci. :)

 

A tak w ogóle to rodzaje, nie płeć. :P.

[PoxiPol]

Co? Ja zadnego bledu nie popelnilem :P

To sory, widzialem ze cos jest nie tak, ale juz machnalem na to reka.

[I am vader]

Wkłada szpilki do zamków w drzewiach przez co niekiedy mijają nam lekcje

Lol, u mnie też. A dodatkowo w piątek miał być sprawdzian z religii. Ok, to jest dzwonek na przerwę przed religią. Wchodzi gościów z reli i kładzie sprawdziany na stole. Podwaliliśmy po jednym sprawdzianie na grupę i jakoś poszło ;] .

[Exigo]

Coś tu cicho..

Od trzech lat (tzn. od początku gimnazjum) nie dostałem ani jednej uwagi...

Do dzisiaj... Ach, idę się pociąć.

[Misiek999]

To tak samo jak ja, ale dostałem pierwszego warna od 2 lat. :P A u nas w szkole coś kurde nic się nie dzieje ostatnio. Myślałem, myślałem i nic nie przyszło mi do głowy. :D

[Ghost]

To tak samo jak ja, ale dostałem pierwszego warna od 2 lat. :P A u nas w szkole coś kurde nic się nie dzieje ostatnio. Myślałem, myślałem i nic nie przyszło mi do głowy. :D

To ja Cię zraportowałem. Dziękuj mi! :* A ksiądz dziś na nas na religii nawiszczał za to, że powiedział jeden kolo do niego: "Nie szukasz przypadkiem jakiejś dziewczyny? Mam kilka na zamówienie, prawie za darmo." xD

[gibon]

To ja Cię zraportowałem. Dziękuj mi! :* A ksiądz dziś na nas na religii nawiszczał za to, że powiedział jeden kolo do niego: "Nie szukasz przypadkiem jakiejś dziewczyny? Mam kilka na zamówienie, prawie za darmo." xD

Dorośnijcie wreszcie.

[Morro]

To ja Cię zraportowałem. Dziękuj mi! :* A ksiądz dziś na nas na religii nawiszczał za to, że powiedział jeden kolo do niego: "Nie szukasz przypadkiem jakiejś dziewczyny? Mam kilka na zamówienie, prawie za darmo." xD

 

Następna gówniarska odzywka... odrobina szacunku ludzie! Młodzież teraz jest aż zbytnio arogancka

[Korodzik]

Na lekcji reklamy.

Nauczyciel:

- Środki narkotyczne mogą wywołać wizje. (do kolegi) Ty miałeś kiedyś wizje?

Kolega kręci głową.

Nauczyciel do całej klasy:

- Kto miał wizje?

 

...

 

Kolega wpisał taką oto odpowiedź na klasówce z PO:

"Substancje żrące mogą wyjarać japę"

[Wojzax]

Na lekcji reklamy.

Nauczyciel:

- Środki narkotyczne mogą wywołać wizje. (do kolegi) Ty miałeś kiedyś wizje?

Kolega kręci głową.

Nauczyciel do całej klasy:

- Kto miał wizje?

 

Dobre, nie powiem. XD.

[Makary155]

Mamy nauczycielkę Ukrainkę, która uczy nas...angielskiego. A że czasem po polsku nie umie się wysłowić, to pęki niezłe są. Ale najlepsze są jej uwagi:

"26.02.09 Uczeń Wlaźnik"

"29.02.09 Uczeń Górzyński pali faje na lekcji"

"14.03.09 Klasa biega po klasie"

"15.03.09 Uczennica Kęciek je kanapki na lekcji i rzyca cyrkielem w tablicę"

a potem na koniec roku wszyscy dziwią się że ja z kumplem z ławki mamy po 5 ocen w dzienniku a inni po 11 z czego 9 to jedynki.

-----

Język polski. Kumpel siedzi cichutko w ławce. Nagle wyjmuje z teczki "Tajgera" otwiera i pije. Babka:

-Schowaj puszkę, nie będziesz mi tu na lekcji pił

-A pani to żre tiktaki całą godzinę i jest dobrze!

 

potem przez parę minut pracować nie byliśmy w stanie...

 

Zresztą tych jej cytatów jest więcej:

"Trup nie ma orgazmów"

"Tak się drzwi nie zamyka", gdy ktoś trzasnął oknem

 

Ja zasłynąłem z tej akcji: ta sama babka od polaka zamiast mówić do mnie "Robert" mówiła "Robek". W końcu nie wytrzymałem, walnąłem pięścią w stolik i powiedziałem: "Co z pani za polonistka, skoro prostego imienia nie umie pani wymówić? Co ja pani chłopak jestem że mówi pani do mnie <Robek>?" zatkało ją, ale w końcu nauczyła się mojego imienia:)

[Misiek999]

na niemieckim mówiliśmy ostatnio o rekcji czasownika. Paru chłopców się zaczęło zlewać. Jedna dziewczyna usłyszała ich brechty i się pyta : "Proszę pani, to w końcu rekcja czy erekcja czasownika ?" Padłem.