Skocz do zawartości

Lucid Dreaming


mallo

Rekomendowane odpowiedzi

Przestańcie gadać o tym, czy LD/OOBE jest zgodne z religią i czy myślenie o zbreźnych rzeczach to grzech. I najważniejsze - NIE KŁÓCCIE SIĘ!

Rozczaruję Cię... nikt się nie kłóci i nikt nie dyskutuje już na temat religii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 85
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Mam jeszcze 1 pytanie, czy muszę wszystko wymyślać w LD, czy podświadomość może mi trochę pomóc? Tzn, np. jakbym się chciał przenieść w jakieś randomowe miejsce/ stworzyć coś co by nie zależało od mojej woli, np. jakiegoś wrogiego żołnierza z dobrym AI, to nie mogę pozwolić podświadomości "wybrać" za mnie i ona to zrobi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby sprawdzić czy to sen ja sprawdzam dwukrotnie zegarek. Jeśli jest ta sama godzina co przed chwilą to to nie sen. Tylko musiałem sobie wyrobić nawyk robienia czegoś takiego przez co koledzy się śmieją że niedowidzę i muszę sprawdzać przez to godzinę ;).

I nie musisz sobie nic wymyślać, chyba że już miałeś jakiś konkretny pomysł na sen to wystarczy krzyknąć we śnie co chcesz i się zdarzy.

 

Dzisiaj miałem śmiesznie: Byłem na polu walki i sprawdziłem zegarek, gdy już się zorientowałem o co chodzi ktoś mnie dźgnął bagnetem (czasy secesji) obudziłem się i dupa z LD :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czesto w snach probuje czytac ksiazki, i nic z tego nie wychodzi. No i np probuje czyms rzucic, jak mi sie uda rzucic celne, to znaczy ze sen, zwlaszcza na duze dystansy.

 

A Marc, ja slyszalem ze nie da sie zginac we snie. Zawsze sie budzilem momenty przed smiercia, a teraz od niedawna przestalem pamietac sny, bo przestalem notowac. Jeszcze nigdy kompletnie nie zginalem, co jest dziwne ; P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak btw. wiedzieliście, że mózg nie potrafi wyobrazić sobie twarzy? Umie tylko odtworzyć twarze, które już zna (a przez całe życie ludzkich twarzy każdy widział od cholery, więc zasoby są praktycznie nieograniczone)

 

Cóż za brednie. W każdej chwili potrafię sobie wyobrazić jakąś twarz, niczym w edytorze postaci Sims 3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

Ja w snach zdychałem wielokrotnie i za każdym razem wygląda to w ten sposób:

coś mnie zabija, ciemność i tylko głuche echo ostatniej fali dźwiękowej, która dotarła do moich uszuf oraz dziwny chłód. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że normalnie mogę myśleć i przez to (gdy wciąż mam wrażenie, że to sen) mam po prostu załamanie nerwowe! Wiecie, wydaje mi się, że zostanę ze swoimi spaczonymi myślami na wieczność xD. Po przebudzeniu mam cały czas nudności i kompletne braki chęci do życia :P

PS. Kocham takie tematy :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 sna od założeniu tematu i kiedy zaczęłem chcieć mieć LD zapamiętałem malutki urywek snu, tylko to że mój router w śnie miał wejście SIM z boku wyglądające jak czytnik kart SD, 2-giego dnia zapamiętałem już zdeka więcej, jakiś gościu grał w kościele na gitarze, u nas w kościele grają na gitarze, więc dużego zdiwka nie było... do momentu jak dźwięk przeszedł z dźwięku zwykłej gitary na gitarę elektryczną. 3 dnia zapamiętałem tylko, że był jakiś duży bezradny słoń, poczułem że jest mi bardzo bliski (WTF? ja nie lubię za bardzo zwierząt przecież?!?) i coś ma się mu stać. Nie wiem co, ale wiem, że to raczej coś niezależnego od ludzi, bo raczej każdy z otoczenia chciał mu pomóc (zdawałem sobie sprawę z obeności i intencji innych, niestety nie widziałem i nie słyszałem ich).Następne 2 dni nic nie pamiętałem, tylko to, że 1 nocy chciałem mieć WILD'a, ale przysnąłem przy oglądaniu Gwiezdnych wojen, 2 nocy zaczęłem sobie wyobrażać sny i wyobrażać sobie, że je "uświadamiam sobie" ale padłem. Wczoraj uznałem, że ugryzę się w kciuk i ponowie próbę, zasnęłem, obudziłem się rano bez pamięci snów, myśl:"Jeszcze raz, powtórzę może się uda" no to ugryzem się znowu i... nie mogłem się doczekać hipnagogów, poczułem że lekko odpływam, ale widziałem tylko moje wyobrażenia (zdziwiło mnie to, ja nie umiem nic sobie wyobrazić, a wtedy widziałem pewne zarysy), nagle poczułem, że boli mnie kciuk, boli nienaturalnie.., myślę sobie oho, HI, ale nic się nie pokazuje, myśli trochę uciekają, ale to jest to samo co wcześniej. W końcu byłem tak zmęczony tą długą próbą, że otwieram oczy, patrzę, a tam w kciuku aż się wgłębienie od zębów zrobiło. Yhy, ale HI sobie myślę, to w realu tak boli xD. Dobra, inny palec, bo jeszcze sobie odgryzę tego kciuka. Ale było jeszcze gorzej. W końcu odpuściłem, położyłem się normalnie i zacząłem widzieć jakieś HI ;), delikatne, rozmyte, ale skupiłem się delikatnie, ale nie za mocno, żeby ich "nie spłoszyć) delikatnie się wyostrzyły, to był jakiś tekst zamknięty w klatkach chyba... i zaraz pojawili się jacyś ludzie, nie znałem ich, twarze były niewyraźne, praktycznie to ich nie było. I nagle czuję, że stoję, widzę kumpli ze szkoły idą, równo z panem od w-F'u ja tak zdeka z tyłu się za nimi trzymam, i myśl:"Ale wyraźne i realistyczne HI, zaraz zaraz, a może to nie HI, spojrzałem na ręce 5 palców, ale coś tu obok 6 wyrasta..., nagle 7 z chyba 4 czy 5, tak sobie się rozgałęziają po prostu. Hm. to już chyba sen..." i naglę czuję, że przeciskam moją świadomoś, albo coś innego mojego przez jakąś malutką obręcz i leżę... na łące koło domu babci. Dobra, to już napewno LD spoglądam na trawę, żeby wyostrzyć obraz. Troszkę się wyostrzył, ale nie chciałem stracić świadomości więc krzyczę "to LD" i wtedy wszystko zaczęło się rozmywać. Czułem, że to koniec, i wywaliło mnie prawie, ale jeszcze widziałem kawałek trawy, ale wiedziałem, że to na powiece, jednak w myślach krzyczałe "wracam!" więc wróciłem, ale było gorzej. nie mogłem wyostrzyć obrazu już, czułem że się męczę, że trzymam to siłą, próbowałem kawałek się przejść, ale wszystko rozmyło się jeszcze bardzie, nie czułem w tym momencie przebierania nogami, nie czułem podłoża, nie słyszałem już śpiewu ptaków jak to miało miejsce na początku, I znikło. Obudziłem się i uznałem że wstaję, bo to już nie wróci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie z innej beczki. Udało się komś z was kiedyś centralnie spotkać z kimś w śnie, albo inaczej, śnić z kimś wspólny sen? czy tylko mnie tak pojebało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jestem na tym forum od 4 lat i temat LD przeciaga sie regularnie co 12-14 miesiecy.

 

Kiedys umialem, ale to zaniedbalem i juz nie umiem.

Moge tylko powiedziec ze tak jak podstawą kontroli snu jest świadomość że jest się w śnie tak i na tej podstawie się kończy - To jak bardzo mozemy nagiąć świat który nam się wydaje że kontrolujemy jest zależne od naszej siły woli, przekonania do tego co chcemy zrobić, wręcz kompletnej pewności że tak się stanie, a zarazem niektóre możliwości są blokowane przez obawy i lęki.

Jeśli udało Ci się wyobrazić nagą koleżankę ale nie umiesz sobie wyobrazić że się zgadza na numerek to albo sie boisz/wstydzisz w rzeczywistosci tych tematow na tyle ze to cie blokuje ALBO brakuje ci skoncentrowania i wiary ze to zadziala we snie i poczucia ze masz kompletną kontrolę nad osobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LD, LD, LD...

w sumie to próbowałem coś to kiedyś trenować, ale olałem

później w złotej erze dopalaczy przypaliłem raz konkreta, po czym KONKRETNIE odleciałem

od tego czasu halycynacje przed snem, ( OEV i CEV ) oraz paraliże senne raz na kilka/kilkanaście dni lub codziennie

jak wiele wygrałem? :3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...