Skocz do zawartości

Zablokowane Mandat


LolikZabijaka

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj miałem bardzo nieprzyjemną sytuację. Siedziałem z dziewczyną na ławce, nic nie piliśmy, ani nic, tylko rozmawialiśmy. No i pod naszymi nogami walało się pełno puszek i butelek po piwie (ślad po poprzednich gościach) I te butelki nas wkurzały, to chcieliśmy je pozbierać i wrzucić go kosza, no i zbieramy i haltuje nas patrol straży miejskiej. Kazali pokazać dokumenty, daliśmy nasze dowody i zaczęli coś gadać o spożywaniu w miejscu publicznym, my mówimy że nie piliśmy i że tylko zbieramy ten syf, bo nam to przeszkadzało, on się zaśmiał i kazał nam iść do auta i... wpier***ił nam po 100 zł mandatu za spożywanie w miejscu publicznym :o Co można zrobić z tą sprawą? Przecież nie można ponosić kary za coś, czego się nie zrobiło :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 101
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

To. Jeśli zgodziłeś się przyjąć mandat przegrana sprawa.

Ja przyjąłem od kanara mandat za hipotetyczny "brak biletu" w autobusie. Nie zapłaciłem ani grosza :) .

 

W państwie autorytarnym/totalitarnym raczej nie miałbyś wyjścia. Polska nie do końca takowym jest :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwal się dalej, że okradasz miasto i rujnujesz stan komunikacji miejskiej. A jak się komuś w urzędzie będzie nudziło można za taki mandat trafić do krajowego rejestru karnego i pożegnać się z łatwym rozpoczęciem poważnej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwal się dalej, że okradasz miasto i rujnujesz stan komunikacji miejskiej. A jak się komuś w urzędzie będzie nudziło można za taki mandat trafić do krajowego rejestru karnego i pożegnać się z łatwym rozpoczęciem poważnej pracy.

Jakoś mi tam to zwisa, ale uważałbym z niesłusznymi oskarżeniami o kradzież ;) . Taka rada na przyszłość. Przez pana kontrolera zostałem po prostu oszukany. A że byłem młody i głupi, mandat przyjąłem.

No bo on mi nawet nie mówił o możliwości nie przyjęcia, wpieprzył te mandaty i pojechali.

Bo są tak uczeni. Podobnie uczy się młodzież. Masz być posłusznym psem, bez jakichkolwiek praw, które uniemożliwiałyby okradanie lub poniżanie twojej osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takich chwilach od razu dzwoni się do straży miejskiej, informuje o zdarzeniu i prosi o kontrolę trzeźwości.

Głupie rozwiązanie. O wiele lepszym jest powiedzieć: "Dziękuję, nie przyjmuję mandatu, ponieważ nie złamałem prawa, a przynajmniej nie zostało mi to udowodnione". Zabierają cię na komisarjat, odbierają rodzice i problem z głowy :) :) .

@Sernat - ehe

Naprawdę myślisz, że byłbym w stanie ryzykować tyle czasu tylko po to, by udowodnić swoją nieprawdę :) ? Zwłaszcza, że gdyby mi się nie powiodło, zapłaciłbym już sporą sumkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli przyjąłeś mandat to zapłać i zapamiętaj sobie na następny raz gdyby taka sytuacja miała zajść, żeby poprosić by zabrali Was na najbliższy komisariat w celu wyjaśnienia. Tam dmuchniesz w balonik, a straż miejska będzie musiała cię przeprosić. Odpowiadając na pytanie które i tak padło by: Straż miejska nie posiada alkomatów, a nawet jeśli to nie mają prawa poddać Was kontroli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak @Japanstache pisał, przyjęcie mandatu jest równoznaczne z przyznaniem się do winy

i nie wiem czy terasz darz rade to odkręcić :/

 

A i @Sernat nie bój się, ja nawet nie wiedziałem że mam mandat od kanara aż tu po 5 latach mi komornik przyszedł :P

co śmieszne byłem niepełnoletni kiedy go dostałem a przyszli do mnie a nie do mamusi :3 (w tedy o tym nie pomyślałem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, Straż Miejska ma już niemalże identyczne uprawnienia, co policja. Ale mogę się mylić.

 

Widziałeś kiedyś straż miejską aresztującą groźnego mafioza ? Oni tylko chodzą i zatruwają dupę, moim zdaniem policja by wystarczyła.

 

@@Threef - nie byłem przygotowany na taki wydatek, ona też nie, więc nie tak łatwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie kiedyś "złapali" w kauflandzie za rzekome jedzenie danonków i czekolady. Tsaa... Pokazali mi woreczek z jakimiś opakowaniami pustymi i uznali że zjadłem to po kryjomu miedzy regałami w sklepie. Nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać.. Zażądałem dowodów, pokazania nagrani na kamerze, to odparli że jestem cwany i wpierdzielałem tam gdzie kamer nie było. Oni niby mają swoich "informatorów". Wezwali policję. Ja nadal nie chciałem się przyznać do czegoś czego nie robiłem, ale po krótkiej rozmowie na osobności z glinką uswiadomił mi że nie ma sensu się sądzić.. żebym zapłacił ten mandat 50 zł i miał czyste papiery. A Kauflanda olać i robić zakupy gdzie indziej. Tak tez zrobiłem- są różne opinie czy słusznie. W każdym razie- było>minęło a na Kauflanda szczam sikiem prostym o temperaturze pokojowej.

Lolik - przyjmując mandat - przyznajesz się po całości do zarzucanych Ci czynów.

 

 

kaufland.jpg3383585-fontanna-rze-ba-ma-ego-ch-opca-sika.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co przyjmowałeś mandat? >.>

 

To nie Ty masz im udowodnić, że nie spożywaliście alkoholu. To oni Wam muszą to udowodnić, że piliście. Jeśli nie zrobili żadnego badania trzeźwości, gdybyście nie przyjmowali mandatu to nawet nie miał byś sprawy w grodzkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałeś kiedyś straż miejską aresztującą groźnego mafioza ? Oni tylko chodzą i zatruwają dupę, moim zdaniem policja by wystarczyła.

Tak, bo na pewno drogówka zajmuje się przestępstwami innymi niż na drodze :) . Każdy ma swój przydział.

A i @Sernat nie bój się, ja nawet nie wiedziałem że mam mandat od kanara aż tu po 5 latach mi komornik przyszedł

co śmieszne byłem niepełnoletni kiedy go dostałem a przyszli do mnie a nie do mamusi :3 (w tedy o tym nie pomyślałem)

A ja wiem, że mandatu nie mam. Mojego cool story nie mam zamiaru opowiadać. Jakie miasto taki kanar :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeah!

Współczuję :( U nas w Głogowie jawnie dresiarze robią sobie jaja z Policjantów :D I Cyganie. Tych to Policja i Straż Miejska po prostu się boi :) Kiedyś na moje osiedle interweniowali kilka razy w miesiącu :) Ale...Tłucz się z całą rodziną :P

Ogólnie Głogów to komiczne miejsce. A najlepiej jak tańczą pod 'Asem' upici :I w akompaniamencie akordeonu i rozwalonej gitary.

Welcome to the show!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...