Vlad_Dracula Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Moja gra mario rzut kulą W grze chodzi o to żeby rzucać kulą na odległlość Screeny:http://img442.imageshack.us/i/beztytuuzr.png/ http://img337.imageshack.us/i/beztytuuqr.png/ DOWNLOAD :http://www.speedyshare.com/files/22642557/Mario_rzut_kula.rar Niedostosowanie do szablonu. Warn. Marek.S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZyperPL Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 OK! Tylko gdzie tu masz download? Download... czyli chodzi mi o link do pobrania gry. Link to chodzi mi o ten szlaczek jak np. "www.google.pl" GDZIE TO JEST? Edit: Wcześniej było downloadu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makary155 Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 I wrzuć na gmclanowy uploader. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crackkk-GM Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Tylko gdzie tu masz download? DOWNLOAD :http://www.speedyshare.com/files/22642557/Mario_rzut_kula.rar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GMcliker Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Grafiki do siebie nie pasują, brak prawidłowego użycia szablonu, dziwna gra (nie używał przykładu). Syf. 1/5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vlad_Dracula Opublikowano 27 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 nie uzywalem zadnego przkladu oO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wikku9 Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 może maski byś użył? w to nie da się grać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek.S Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 kolejna osoba która napisze tu cos nie na temat, bądz znów kogoś obrazi przywita się z warnem i czasową blokadą konta. Redakcja pozdrawia :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALT Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 jednym STANOWCZYM słowem,słabe -_- 1/5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sasor Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Gra po prostu jest śmieszna.. , jak skoczę na kulkę nasz bohater się zacina ( i powstaję dziwny dzwięk: TRRRRRRR.. ) , jak skoczę na dół bohaterem , dziwne bo nasz bohater znika , ( i nadal po naciśnięciu spacji powstaje te sam oddźwięk) . I na koniec dodam po doleceniu kulki do końca planszy , kulka obijając się o ściane wytwarza te sam dzwięk co wcześniej .( czyli : TRRR..) Na twoim miejscu dał bym sobie spokój z tym czymś . Bez oceny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filar Społeczności Korodzik Opublikowano 27 Maja 2010 Filar Społeczności Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Jaka piękna katastrofa... Na początek enigmatyczny plik POMOC.TXT, który uprzejmie informuje, iż Aby popchać piłke wejdź mario na piłke Aby rzucić strzel w piłkę Ech, kiedyż to u nas w Polsce rozegrane zostaną mistrzostwa w piłce rozstrzeliwanej? A teraz samo gęste, czyli gra. Pierwsze, co odnajduję, to klawisz "2", który przywołuje listę najlepszych wyników (na niej zaś wszechobecny Nobody - on chyba we wszystkie gry na GMClanie gra), która ma dodatkową funkcję: po wciśnięciu "Escape" gra przenosi nas na piękny, pusty, czarny ekran. Idealne do relaksu. A gdy już się zrelaksujemy, wciskamy "1", by zrestartować grę. Okej, teraz gramy na serio: Gra opowiada o nieznanej przygodzie Mario, który pewnego dnia znalazł się w zbudowanym z kolorowych kwadracików, mrocznym miejscu, w którym jedynym jego towarzyszem niedoli była zielonkawa piłka wielkości jego brzucha. Co prawda w tle dodawała otuchy Mariowi muzyczka, ale tylko przez chwilę, bo nie była zapętlona - jak to w życiu. Niestety, gigantyczna grawitacja panująca w tym piekielnym lokalu spowalniała chód Mario do małości wręcz porażającej. Na szczęście Mario mógł przynajmniej skakać (acz do mizernej wysokości) i wydawać tym samym sprężysty dźwięk. Kilkukrotne, szybkie naciśnięcie klawisza skoku powodowało koncert wielu jednocześnie dźwięków, co powinno zainteresować ludzi nienawidzących swoich bębenków usznych. Co ciekawe, w powietrzu Mario nadal przebierał nogami przy próbie chodzenia, co wydawało się być manewrem zgoła niepraktycznym. Mario zrazu spróbował udać się w prawo, lecz wtedy wpadł w niewidoczną spod maleńkich kwadracików dziurę. Dziura nie była zabójcza; Mario nadal mógł skakać i wydawać tym samym nieprzyjemne odgłosy. Niestety, miniaturowej skoczności nie starczyło na wydostanie się z dziury. Wciskamy 1. Zadziwiającą cechą tego miejsca było wyraźne ukierunkowanie na lewo. Mario mógł iść w prawo, lecz po puszczeniu klawisza natychmiast zwracał się z powrotem w lewo. Oprócz tego hydraulik mógł strzelać kulkami za sprawą czarów, siły woli i klawisza Alt. Inna rzecz, że strzelać mógł tylko w lewo. Po błyskawicznej analizie sytuacji Mario wskoczył na piłkę. W tejże chwili odezwał się potworny terkot; Mario odniósł wrażenie, że ktoś przebija mu mózg kilkoma wiertarkami jednocześnie. Co gorsza, zaklinował się i próby zeskoczenia nie dawały rezultatu. Na szczęście fanatyczne wygrywanie szatańskiej melodii na klawiszach strzałek i skoku uwolniło naszego (tzn. mojego) bohatera. Hydraulik od tej pory patrzył na piłkę nieufnie. Miała ona skłonność do zakleszczania i tym samym - więzienia w sobie jego cennych nóg. Dopiero po jakimś czasie wyjaśnił się cel, dla którego Mario męczył się z piłką-zdrajczynią. Otóż celem jego było wyrzucić/wyrozstrzelać piłkę tak, by poleciała ona jak najdalej w głąb dłuuugiej sali, w której końcu (na małej platformie) przebywał Mario, i dotknęła podłogi; wówczas przyznawane było kilkaset punktów i cała "rozrywka" zaczynała się od nowa. M. z dumą przyznał to odkrycie swej własnej inteligencji, jako że nic w pliku pomoc.txt, w (nieistniejącym) helpie spod F1 ani też w poście na forum tego nie sugerowało. Najwyraźniej autor, ufny w swój geniusz, nie uznał za stosowne zaprzątać sobie głowy takimi nieważnymi drobnostkami, jak cel gry czy opis przebiegu rozgrywki. Dalsze próby z piłką zaskoczyły Maria i wstrząsnęły jego postrzeganiem rzeczywistości. Oto bowiem Mario mógł bez najmniejszego wręcz problemu wyrzucić piłkę dokładnie poziomo. Przeleciała ona przez całą salę, po czym zaklinowała się na ścianie i zaczęła swe trzeszczendo. Kolejne eksperymenty ujawniły, że kolumna po lewej stronie ma właściwości antygrawitacyjne. Gdy M. podszedł do niej i skoczył, został znienacka wyrzucony w górę, jak ten orzeł. "Pozdrowienia ze stratosfery", mruknął po włosku Mario podkręcając wąsa. Jego entuzjazm skurczył się jednak niczym rodzynka, gdy [edit 12.08.2010: nie mam pojęcia, czemu urywa się w połowie. Zapewne spisek wrogów.] Podsumowanie: Gra bez sensu. Bardzo łatwo się zaklinować, nawet bez wyjścia. Panowanie nad torem lotu "gały" jest niemal niemożliwe. 1/5, poprawkę możesz napisać po 8. lekcji w środę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DobryZiom Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Sorki za taki mały offtop ale wydaje mi się że kolega korodzik w relacji napisał więcej liter niż nasz "PRO Programista" w całym kodzie gry :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IamTheLaw Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 @up Zacznijmy od tego, że gra jest robiona na klockach A sama gra to badziew. Strasznie zbuggowana. Gameplay i grafika dają wiele do życzenia. Pała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MagnusArias Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 No i widać że zdekompilowałeś... Nieładnie :( Co tu mówić, to nawet na ocenę nie zasługuje, a Korodzik powiedział wszystko za mnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
I am vader Opublikowano 30 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 Chciałbym to przemilczeć, ale nie mogę. Gra jest syfem. Brzydka grafika, brzydki kod(strzelajac po jakosci gry), brzydka pilka, brzydko niezaokraglona muzyka, mozliwosc latania pilki poziomo i jej zawieszenie na samym koncu. Mimo to, daje 2/5 gdyz jest masa gorszych pseudo-gier, ta przynajmniej potrafi w minimalnym stopniu spelnic swoje zamierzenia. Jest mario, jest pilka, jest odbijanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się