^Galante słowa. A co do mojego eliciarstwa - chciałem z początku zwyczajnie udać ów przeciętnego nastolatka, lecz później dostrzegłem w tym ziarnko prawdy. Nie jestem "niezrozumianym przez świat" wybitnym gitarzystą trzaskającym over and over "Schody do nieba", czy "niezrozumianym przez świat" zapalonym metalowcem ,zapatrzonym w niebiebiańską Metallicę i Linkin Park. Btw, Sernat, co do mojej dawnej nienawiści do rapu, trochę przejrzałem na oczy D: