Ostatnio, jakiś tydzień/dwa temu śniło mi się, że widziałem pewną osobę. I tego samego dnia ją spotkałem, chociaż spotkałem ją wcześniej tylko RAZ w życiu. I tu nie chodzi o jakieś umówione. Zupełnie przypadkowe spotkanie, choć to nie taka osoba, którą mógłbym widywać częściej. :)
Co gorsza to była jedna z jedynych okazji do rozmowy, a ja to zaprzepaściłem. :(