-
Postów
188 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez kaszan88
-
Trzy kropek śmierdzi mi sarkazmem! :crying: Może nie lubisz po prostu mojego poczucia humoru.. Powiem Ci na czym on polega. Jestem silny. Baaaardzo silny. Jak kogoś poznaję, to go obijam i wymuszam adres zamieszkania. Potem taka osoba jest zastraszona i boi się nie śmiać z moich żartów :D Komik-zawadiaka-karku. Skończyłem tłumaczyć broonie! Okazało się, że najlepsza proca jest 10 razy silniejsza niż powinna. To taka literówka, która jest cyfrówką. Miało być 7 jest 72 :rolleyes:
-
A wpuszczą mnie tam?? :unsure: Ja bym mnie nie wpuścił..
-
+ niektóre tekstury Jak skończę, to będziesz miał 27 lat, żonę, ogródek i zamiłowanie do numizmatyki :D
-
Jeeeee!! Przetłumaczyłem akcje z całej planszyy! Jeszcze tylko.. itemki, akcje zdobywania umiejętności, zadania, interface, porady, opisy bonusów xD
-
Na studiach to jako tako szło mi z mikrokontrolerami, ale jak dostałem do zabawy płytkę na praktykach, to nie umiałem jej już ogarnąć. Były do niej przykładowe programy, ale skompilowane bez źródła xD Na laboratorium mieliśmy bezduszne krok po kroku ze slajdów więc nie poczułem zbytniej sympatii do tych zajęć <_< Chciałbym jednak ogarniać te tematy, bo można robić różne przydatne cuda z mikrokontrolerami :D
-
Lubię jak Nikas przeciwstawia się słodzeniu dziewczynom na tym forum :thumbsup: Co do tego statku, to ja lubię takie rysunki jak z kreskówki, a jeśli fantasy, to w ciepłych barwach. A obrazek jest fantasy, bo statek nigdy nie wyląduje xD Nie ma wlotu ciepłego powietrza, więc nie działa na zasadzie balonu a jeśli jest zamkniętym balonem, to gaz może jedynie go unieść w górę, albo nigdy go nie podnieść. Może też wypuszczać gaz przy lądowaniu, ale to mało ekonomiczne rozwiązanie. Oczywiście się wygłupiam. Obrazek bardzo ładny, ale nie w moim guście :)
-
Dlaczego nie w 3D?? I troszkę słaby dźwięk.. :unsure: :lol: Ej.. Facet robi grę na mikrokontrolerze, film nagrywa domofonem a dźwięk mikrofonem od słuchawek :o Żeby nie było, że się nabijam. Jestem pełen podziwu za zabawę mikrokontrolerami. To projekt na studia, czy hobby??
-
To ze skryptem najbardziej mi się podoba, bo zamiast przypisania funkcji pobierającej linię tekstu przypisuje się konkretny tekst :D Jedyna wada, że żaden fan nie przetłumaczy tego na swój język bez dostępu do skryptu :) Jeśli chodzi o plik zewnętrzny, to trzymałbym wszystko w pliku ini. Sekcja i klucz umożliwiają dodawanie/usuwanie tekstu i pozwoliłby na sortowanie treści.
-
Bo każda opcja ma swoje wady i zalety :D U mnie tekst jest zamknięty i trzeba by dekompilować program żeby go zobaczyć (co jest chyba nielegalne). Żeby edytować opisy akcji skakałem sobie po tych obiektach co chciałem i miałem je od razu na talerzu bez szukania linijek w notatniku. A robiłem to po kilka razy :D Tajność opisów była jednym z plusów, bo niektóre akcje w grze są totalnie rzadkie i nie chciałem, żeby ktoś mógł o nich wiedzieć bez odkrycia ich :D Można mieszać style i trochę dać do notatnika a trochę do obiektów (te tajne), ale ja po prostu nie chciałem zewnętrznego pliku z tekstem. Tak mój wybór :) Naaajważniejszą zaletą tekstu w notatniku jest to, że ZAAWSZE masz jeden program. Mi zrobią się dwa. Będę chciał dodać przedmiot muszę zrobić to podwójnie co wyklucza raczej rozwijanie jednej z wersji. Wyszukiwanie błędów to znowu tak i nie, bo ja co edycja obiektu widzę opis i mimochodem mogę znaleźć jakiś błąd przy okazji, jeśli szukałbym literówek i błędów to wiadomo, że lepiej je mieć w notatniku razem. Można sobie zgrać na jakieś urządzenie przenośne plik i czytać pomału jadąc busem czy czekając na okienku. Tekst w skryptach pozwala zamknąć tekst w programie i zawarcie kilku wersji językowych w jednej aplikacji. Wadą byłaby liczba skryptów, która u mnie sięgnęłaby 2-3 tysięcy :P W dodatku skrypt jest pewno wolniejszy niż załadowanie linijki z tablicy. Ja zrobiłem wieele głupstw w swoim projekcie i przez to czasem mam super dużo roboty, ale to mój pierwszy poważny, więc nie winię się za nie aż tak. Na pewno mogłem jednak lepiej zrobić to z językiem, żebym teraz nie musiał powtarzać tego samego tekstu w każdym przedmiocie a mam ich chyba koło 600. Wszędzie w każdym z nich muszę zmienić "Price" na "Cena". Z tym wtopiłem, ale przeżyję :lol:
-
No taak :D Ja mam stałe zadeklarowane dla niektórych rzeczy, ale bardziej, żebym nie zrobił literówki w jakimś ważnym miejscu. Zamiast pisać wszędzie "Warrior" lepiej wpisać WARRIOR bo wiesz, że nie zrobisz błędu a jak zrobisz to wywali błąd. Tylko, że mi chodzi o to, że chcę widzieć tekst "Wchodzisz do małego miasta" a nie OPIS_AKCJI_MIASTO_04, bo to mi nie powie, czy mam tam błąd, literówkę czy nieaktualne dane. Myślę, że szybciej zedytuję obiekt, gdy skopiuję akcję niż zamiast tego tworzyć nową zmienną dla OPIS_AKCJI_MIASTO_05 i iść do pliku tekstowego dodając nowy tekst. Sama edycja będzie szybsza, bo włażę do obiektu i mam już tekst którego szukam. Dodaję coś czy zmieniam. Tak musiałbym zobaczyć która to linijka kodu i szukać jej w wordzie :) Sposób jaki wybrałeś jest bardzo dobry, ale dla mnie byłby zbyt czasochłonny. Niektóre gry mają właśnie tak, że cały tekst jest w pliku txt i są to nawet erpegi (Lionheart chyba) ale tam ludzie nie pracują w pojedynkę. Ktoś zajmuje się tekstem i on jest jego jedynym zmartwieniem. Od daje Ci zmienną którą masz wpisać do jakiegoś obiektu i już. Kiedy będę robił grę akcji, to tam zrobię tak jak Ty. Tu zrobiłbym sobie krzywdę :) Na studiach facet mówił na algorytmach, że tablicę o rozmiarze 20 można sobie sortować bąbelkami, bo rozpisywanie się w kodzie nie ma raczej sensu dla takich małych spraw. Czasem nieoptymalne rozwiązanie jest optymalne. A za "magiczne wartości" w kodzie karano obniżeniem oceny. Trzeba było do nich deklarować stałe :D Chell komentarz nie stanie się akutalny po tym jak zedytujesz plik tekstowy :D A kopiowanie tekstu do komcia za każdym razem gdy coś zmienisz/dodasz to dodatkowa i upierdliwa praca. Duży projekt szybko by wybił z głowy taki pomysł :D Stałe nie mogą być zastąpione przez komentarz i błędem jest nie stosowanie ich :D
-
Wiem, że są stałe, ale chodziło mi o to, że nie widzę bezpośrednio tekstu. Co z tego że będę miał stałą OPIS_MIASTA.. W dodatku mógłbym się pomylić przy przypisywaniu wartości dla zmiennej a to by się stało na pewno bo miałbym ich z 5000 xD Potem szukanie i liczenie linijek byłoby baaaaardzo upierdliwe :) Co do planowania, to planowałem przecież :D Spolszczenie nie było moim priorytetem, chociaż wiedziałem, że będzie ;)
-
Rany.. Rzeczywiście! Dzięki Chell :thumbsup: Największą wadą mojego rozwiązania jest to, że wersja angielska i polska staną się oddzielnymi grami. Każdy błąd trzeba naprawiać podwójnie.. Ale wiedziałem, że tak będzie od początku i świadomie to zrobiłem ;)
-
I tak i nie :D Tak, bo nigdy nie powstanie gra po hiszpańsku, niemiecku itp. Tak wystarczyłoby, że ktoś sam by przetłumaczył grę na swój język. Nie, bo to duuży projekt i wiele razy miałem problemy z tekstem a co dopiero gdybym nie widział go w obiekcie, tylko nic nie mówiący mi odnośnik :) Kolejną grę zrobię właśnie tak, że tekst będzie w pliku, ale nie planuję żeby była mocno skomplikowana. I nie chciałem też upublicznionego tekstu :P Wiem, że to złe rozwiązanie, ale na pewno łatwiej i szybciej było zrobić to tak jak mam ja nawet, gdy mam teraz to spolszczyć ;) Pierwszy obiekt i już nie wiem jak przetłumaczyć "Quest Item" i "Not Quest Item" żeby było sensownie i zwięźle xD
-
Na moją obronę: Bardzo chciałem je ominąć :unsure: Na szczęście w GMS wczytywanie działa sprawniej. Chociaż nie wiem jak to jest z takimi ciężkimi grubasami jak Trip :)
-
Bardzo to przypomina temat o grafice i nie wiem czy nie zostanę super modem (ups przejęzyczenie) super warna za odmienność mojej aktualnie wykonywanej pracy. I szczerze mówiąc to wiem, że nie, ale postawiłem sobie za cel wyglądać tu na osobę mówiącą losowe rzeczy. Aktualnie pracuję nad spolszczeniem Srututka. Mam już projekt Srututu-Pl :thumbsup: I to wszystko, bo przeraża mnie podmienianie tekstu 1,5 tysiąca obiektów. Wychodzi na to, że bardziej pracuję nad robieniem z siebie łośka niż nad spolszczeniem, ale to zmieni się za jakieś 10 minut :)
-
Dlaczego nie mogę ominąć intra kiedy ja tak bardzo chcę?? :( Koszmarnie mi zmulało :unsure: A w grze nie działa mi surface więc nic a nic nie widzę :unsure: Ale z tego co widziałem to grafa miażdży! Podoba mi się ta gra z oglądania jej, ale zagrać niestety nie mogę xD I tak daję max gwiazdek :P Wiadomość dnia(BONUS!): jak wczoraj wracałem z juwenaliowo-urodzinowej imprezy, to widziałem jeża! :sp_ike: Edituję: Sklep kilka miniaturowych trumienek, z miniaturowych deseczek i zapakuj w nie grę 10 pierwszym osobom, które kupią pełną wersję :D Bo to będzie płatne nie??
-
Zrób też opcję żeby można było grać jako minotaur :D Nie chcę być kucykiem ani troszkę :P
-
C było świetne! Mam dyplom dla człowieka który ma zawsze rację. Sam go sobie zrobiłem, ale mam taki w przeciwieństwie do reszty! No może Gnysek mógłby też sobie taki zrobić. Tak naprawdę to nie mam. Ale.. CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCC!! Edytuję, bo za mało C CC
-
Może pojedyńczy znak równości jest problemem. Porównanie to == a nie = :)
-
Czytałem, ale poprawny zapis przy użyciu okna dialogowego dał mi złudną nadzieję :) Wiem, że to skutek kompatybilności różnych platform, ale mi na niej nie zależy :/ Już widzę tą krytykę za zapis plików tego rodzaju gdzieś w kosmosie :crying: Ale dzięki za szybką odpowiedź, bo przynajmniej przestanę marnować czas na próby.
-
Dwudziestopięciolatek zadaje pytanie w dziale dla początkujących :thumbsup: Czy.. istnieje możliwość zapisu screena gdzieś indziej niż w "C:\Users\YOURUSERNAME\AppData\Local\YOURGAMENAME\"?? Bez jaj, że mam odsyłać gracza do jakiś ukrytych folderów po to, żeby mógł wziąć stamtąd screena. Już widzę pytania "Dlaczego nie w folderze z grą?" Wiem, że można wywołać okno dialogowe i tam podać lokalizację zapisu obrazka. To dość przekombinowane, ale z braku laku lepsze i to. Jednak.. Kiedy przełączy się grę na full screen to okno dialogowe nie pojawia się i trzeba przejść do niego przez alt+tab. Gra wygląda na zawieszoną. Taka opcja nie wchodzi w grę. Próbowałem nawet przełączyć na czas zapisu full screen na okno, ale funkcja zmniejszania okna nie zatrzymuje gry i okno dialogowe i tak zostaje wywołane przed zmniejszeniem :( Zrobiłem obiekt do zapisu gdzie w create zmniejszał okno, a w step dałem warunek if( !window_get_fullscren() ) ale to nic nie daje, bo funkcja zwraca false a ciągle jest jeszcze full screen. screen_save(program_directory+"\screen.png") nie działaa screen_save("c:\screen.png") nie działaa file = get_save_filename_ext("Screenshot|*.png", "", program_directory, "Save a screenshot here") screen_save(file); działa, ale full screen wygląda na zwiechę gry..
-
Bo level jest przy 0 punktach doświadczenia. Niektóre gry stosują tą zasadę. Łatwiej ocenić kiedy dostanie się kolejny poziom niż gdy masz juz te 15131 a kolejny poziom jest na 21000. :) Podoba mi się Twoja adnotacja w sygnie "<tutaj jakieś zdjęcie szynszyli>" :D
-
Bu! Dziś moje święto!! Kieruję ten temat do osób których marzeniem jest tworzyć gry. Nie wiem jak zostanie to odebrane, ale widzę, jak traktuje się młodych ludzi próbujących swoich sił na początku swojej przygody. Chcę opisać swoją historię, żeby pokazać, że to cholernie trudna zabawa, ale dość satysfakcjonująca. :) Gdy miałem z 6 lat zacząłem rysować pierwsze gry planszowe. Miałem miliardy pomysłów. Rysowałem aż do skończenia bloku rysunkowego, wycinałem z kolorowych wycinanek, robiłem pionki z plasteliny, tworzyłem przenośne gry z papieru. Cuda. Jechałem na ryby- pomysł na grę. Na grzyby- pomysł na grę. Składałem gry z klocków, grałem w swoje gry turowe obliczając drogę linijką. Jednego dnia poszedłem na testy alergiczne. Przerażony stoję przy rejestracji. Kolor skóry: blady. Prawie jak kameleon próbujący zlać się z tłem ścian. Gdy było po wszystkim, poczułem tak wielką ulgę, że odważyłem się poprosić mamę o pegazusa w wersji z klawiaturą. Od tego czasu robiłem gierki w prostym edytorze tekstowym . 'c' = cyklop; 'z' = zdrowie. Pomysł bardzo podobny do gier Rpg przedstawianych za pomocą znaków ASCI. W końcu 13 lat. Pierwszy komputer. Nieskończone możliwości. Pierwszy edytor to AGS (Adventure Game Studio). Jako dzieciak uwielbiałem gry przygodowe typu "Broken Sword". Umiejętności malutkie, ale nadrabiałem ambicją. Robiłem przygodówki, gdzie przedmioty były odpowiednikiem umiejętności w grach rpg. Wraz z kuzynem zrobiliśmy wtedy pierwszą grę. Dziś nie wydaje mi się nawet aż tak zła. (Biorąc pod uwagę wiek. Grafika i dźwięki zrobione od podstaw przez nas). W końcu dorwałem GM. Mam już z 15 lat. Nie rozumiem najprostszych warunków logicznych typu if. Wszystko po angielsku. Jedyna szansa, to na logikę wziąć gotowe gry z GM. Znowu łączymy siły z kuzynem i powstaje druga gra. Tym razem jest to coś podobnego do Battle City (czołgi) z pegazusa. O ile fabuła dziadowska, to grywalność dość dobra. Nagle umiem sklecić jednolitą grafikę ( to jeden z największych problemów przez które nie kończyłem gier). Dotąd udało mi się narysować jedną rzecz, ale druga wyglądała już całkiem inaczej. Styl rysowania: pixel art. Umiem już robić platformówki bez zawieszania się postaci na terenie. Zaczynam składać grę. W połowie mówię kiepsko. Zaczynam od nowa. Ulepszam grafikę, robię od nowa. Słabo. Zaczynam trzeci raz. Umiem już rysować dość dobrze. Niestety tylko małe obiekty. Jeśli coś ma być większe niż 60x60 wygląda słabo. Pracuję w pocie czoła widząc przed sobą chwałę. Przerwałem. Wracam do robienia. Mam dużo zapału. Kończę po dwóch tygodniach. Potem wracam znowu. Ta gra pomimo setek godzin pracy nigdy nie ujrzy światła dziennego. Mam już ponad 20 lat. Marzenia ciągle te same. Jakie ograniczenia? 1. Pracuję sam. (próba współpracy zawsze kończy się na wymyślaniu gry) 2. Nie umiem rysować (pixel art i grafika do 60x60) 3. Czas Z każdym kolejnym dniem jestem coraz starszy. Coraz bliżej mi do dnia, gdy sam będę musiał na siebie zarobić. Robienie gier- lepiej się do tego nie przyznawać. Ludzie odbierają to jako zabawę. Poznaję grafikę wektorową. Nagle potrafię stworzyć 100 pasujących do siebie grafik!! Umiem obrysować zdjęcie i potem przerobić je tak, ze końcowy efekt mnie zadowala. Wykorzystując każdą okazję robię zdjęcia miejsc, zabytków, zwierząt, ludzi. Kilka dni przed nowym rokiem. Brak perspektyw na spędzenie sylwka. Wygląda na to, że znowu zostanę w domu. Mówię sobie: "Następny rok będzie inny". Zaczynam rysować. Rysowanie jednego obrazka zajmuje mi koło 3 godzin. Wiem już, że będzie to planszówka. Pracuję i pracuję. Pomysły na samą grę stają sie coraz bardziej klarowne. Okazuje sie, że nauczyłem się rysować lepiej. 80 rysunków do przerysowania. Okazało się, że znowu umiem lepiej :D 80 rysunków do ponownego przerysowania. Gra ma już swoje reguły. Spróbuj przepisać pomysły z głowy na kartkę.. Tygodnie walki z zasadami gry. Gra w głowie, to zero gry. Ostatnie czasy to dopiero początek. Pierwsze linijki kodu. Wielki postęp. Nagle mogę chodzić po planszy! Pola mają tą samą nazwę, jest ich raptem cztery, każde ma tą samą grafikę, ale działa!! Mogę walczyć!! Łaaał! Gra będzie hitem. 3 miesiące później. Gra ma 4 pola, każde tą samą nazwę i grafikę. Walczyć mogę, ale nie mogę rzucać czarów. Lista "to do" bez końca. Gdzie nie spojrzę, tam muszę "jeszcze coś poprawić". Nie widać żadnego postępu. Życie tak się potoczyło, że mam mnóstwo wolnego czasu, pracuję po co najmniej 12 godzin dziennie. Nie ma widocznego postępu! W między czasie rysuję ekwipunek, ikonki umiejętności. Moja gra to badziew. Muszę narysować tło, (3000x3000 pikseli!!) czary działają.. dwa. Wszystko zaczyna wyglądać jak "gówno". Nie mam już siły. Gdy mam pomysły wstaję o 2 w nocy. O 11 siedzę podparty i nie robię nic, bo brak mi pomysłów. Zegar biologiczny rozwalony. Jestem koszmarnie senny o 12 chociaż wstałem o 9. Koniec gry?? (naiwnie wierzę, że to z tydzień pracy!!) Cały dzień żmudnej roboty, zrobiłem całą planszę. 64 pola. Można przejść planszę w koło. Liczba wrogów: 3. Zabierający 1 kratkę, dwie i czrery.. Morale totalnie niskie. Nagle okazuje się, że nauczyłem się dużo lepiej rysować. Olałbym to, ale grafika strasznie mi przeszkadza. Naprawiamy grafikę.. Gra już ma wersję beta. Bez rewelacji.. Dużo narzekania, zero pochwał :unsure: Czy tak właśnie kończy moje marzenie? Tyle pracy na darmo?? Chyba w snach, bo ja na pewno nie odpuszczę. Jadę dalej. Druga wersja. Dalej narzekanie. "Czemu zrobiłeś to tak??", "Ja zrobiłbym to tak", "Twoja gra to koszmarne nudy". Myślę sobie "przepracuj tyle co ja, wtedy pogadamy". Zaciskam zęby i pracuję w ciszy. Nie publikuję już postępów w pracy. Znowu poprawiam grafikę. Mówię sobie.. "koniec". Grę zawsze można poprawić. Wywalam pełną wersję!! Bum!! 100 pobrań. Cisza... 200 pobrań.. pochwały i negatywy. Pochwały typu "fajna gra"Negatywy typu "czemu to działa tak?? Można było zrobić to lepiej.." Różnica między pochwałą a negatywem jest taka, że pierwsza osoba cieszy się grą a druga popisuje się jaka to ona nie jest super. Wiem, że mechanika mojej gry jest trudna, ale przecież tworzyłem ją świadomie!! Tworzysz gry i umiesz zrobić to lepiej?? Przepracuj pierw tysiące godzin i wtedy pogadamy ;) Niedawno skończyłem swoją pierwszą poważną grę. Szczerze jestem z siebie dumny!! Negatywy bo ktoś zrobiłby to lepiej?? Pfff.. Spróbuj. Dziś dostałem taki komentarz: "I've been digging in to this a little at a time throughout the week. It seems HUGE, and has been a lot of fun, visiting different locations, finding random items, and seeing more monsters. And yeah, the challenge bar seems quite high, so those looking for some serious accomplishment at a more leisurely pace will be rewarded. I've barely scratched the surface of Forgotten Foe, but I intend on checking it out a lot more. Nice work!" Spełniłem swoje marzenie. Wydałem GRĘ, w którą można zagrać na całym świecie. Kosztowało mnie to tyle pracy, że ciężko mi uwierzyć. Nie mam pojęcia jak nie odpuściłem. Czasami trzęsły mi się ręce z wycieczenia! Ale warto było! Miałem siebie za nic nie warte gówno.. Teraz mogę spojrzeć w lustro i powiedzieć. Tyy cholerny palancie.. Spełniłeś swoje marzenie!! Cały ten monolog napisałem po to, by powiedzieć innym twórcom gier: Nie paczcie na innych. Świat jest pełen "mistrzów" którzy zrobiliby to lepiej. Jeśli Twoim marzeniem jest robić gry, to rób je! Jeśli chcesz zjechać z najbardziej pionowej góry świata to zjedź z niej! Nie ważne co mówią inni :) Nie wierz, że osiągniesz sukces łatwo. Mnie kosztowało to bardzo dużo zdrowia. Nie wiem, czy będę zajmował się tworzeniem gier, ale to nie ważne! Wydałem swoją grę!! GRĘ!! Nie coś co zajęło tydzień pracy! Coś czego większość programistów nie da rady powtórzyć! 3 lata pracy! Taki komentarz jak ten powyżej sprawił, że ze zwykłego ludka stałem się twórcą gier :D Walczcie pomimo tego, że już sami nie macie nadziei. Nie słuchajcie bzdur które wciskają wam inni twórcy. Wierzcie w to, w co wierzyliście na początku, gdy zabieraliście się za tworzenie gry. To nie jest ani troszkę łatwe. Warto jednak przeżyć ten horror, by poczuć się jak jak teraz :) Nie porzucajcie swoich projektów. Gdy je jednak porzucicie musicie wiedzieć, że one nie były tym ostatnim. Ja porzuciłem wiele gier. Skończyłem jednak tą właściwą :) Olej to co mówią inni twórcy! Wierz w to w co wierzysz Ty sam :)
-
Jakby ktoś był ciekawy, to gra skończona. Super fajnie. Gra nie robiła tu zbyt wielkiej furory, więc nie chce mi się zakładać nowego tematu. Grę można zabrać sobie stąd Tego tekstu nie warto było czytać. :thumbsup:
-
Włącz wyszukiwarkę plików i wyszukaj "*.ini". Tam chyba jest opcja ostatnio modyfikowane.