Komórka? Pendrive?
Nigdy nie wziąłem konsoli by pokazać komuś fote -.-. Biorę, bo w drodze lub wieczorem może być nudno i co wtedy? Oglądam foty? NIE! Odpalam grę... logiczne.
Jakbym miał laptopa, woziłbym go ze sobą wszędzie. Bo na dłuższe podróże taki sprzęt się bierze, a na bliższe, jak np na drugi koniec miasta, to się raczej nie bierze lapka, ale konsolki też nie bo zaraz się wróci i jedzie się w konkretnym celu. Także podsumowując, to nie jest żaden argument flaku, bo mobilność liczy się przy dużych podróżach.
PS: Jak chce komuś pokazać co u mnie to odpalam kompa w domu i nie ruszając się z miejsca wysyłam mu maila.