TeeGee

Mapka z questami w zawrotnych FPSach!

Szkoda :(. Choć może się zmieniło w dwójce, bo pamiętam, że cośtam poprawiali. Spine'a i tak mamy, więc niby można sprawdzić, ale owszem - już nie w tej grze. I tak powstaje milion lat i pora na wersję Early Access, żeby zobaczyć czy kogoś w ogóle to interere.

Nie w tym. Tu tury są bardzo szybkie (bo jedno kliknięcie), do tego na zakładkę. Poza momentami, że się namyślasz, praktycznie cały czas postacie wymieniają ataki.

Spine ładnie wspiera. Ale to jest ostateczność, bo to naprawdę sporo roboty. Na razie szukam rozwiązania "good enough". Bo wiecie - zapętlony gif, w którego można się wgapiać pozwala wyłapać takie problemy. A normalnie rzadko widzi się postacie stojące w miejscu przez dłuższy czas i raczej się jest zajętym myśleniem co kliknąć.

Ktoś jeszcze coś w sprawie tego nowego idle?

Dla mnie każde miejsce dobre, pod warunkiem, że to Warszawa ;). Dodatkowa zaleta: na miejscu jest już sporo osób, więc przynajmniej podstawowa frekwencja zapewniona.

A powiedzcie mi - w sprawie samego rozciągania się - czy coś takiego wygląda Wam lepiej/naturalniej?

Co do idle, to już widziałem podobne komentarze, więc też o tym myślę. GM Studio akurat obsługuje animki ze Spine'a, ale ja o tyle ich nie lubię, że bez solidnych podmalówek robią bardzo "flashowy" efekt. Może faktycznie odcięta głowa + zamienienie rozciągania na kiwanie (takie jak Photoshopowy shear) dałoby radę. Kiedyś wypróbuję. A spójność... Kurde, mi się to wszystko spina, ale też gapię się na to tyle czasu, że mogłem po prostu przywyknąć. Komuś jeszcze nie pasuje? Jeśli tak, to co konkretnie?

Skapowałem się, że nic tu nie wrzucałem od miliona lat, a pracuję nad gierką codziennie. Ostatnio klepie scenki wprowadzające nowych bohaterów - tu Assassin i Pyra: System scenek jest o tyle fajny, że korzysta z faktycznych zasad gry. W ten sposób niektóre przerywniki mogą być w pełni grywalne, albo miksem akcji gracza i tych zaskryptowanych.

Ta wersja Magi jest robiona tak samo jak Cinders - GM4Mac i GM8.0. Napisaliśmy własne rozszerzenie do obsługi Steam API, żeby mieć achievementy, więc teoretycznie dałoby się też dorobić sejwy w chmurze - ale co wam będę ściemniał - nie chciało mi się i szkoda czasu. :P

Właśnie to się trochę zmieniło. Przy bardziej niszowych gierkach można było liczyć na równe sprzedaże w środku stawki. Teraz nawet one podlegają zasadzie "hit or shit", bo po prostu jest większy tłok, algorytmy Steama bezlitosne, a monopol Valve bliski 100%.

Żadne tak serio. Po różnych statsach widzę, że ogólnie bardzo dużo rzeczy się pozmieniało przez ostatnie kilka lat, a dwie gry to i tak za mała próbka, żeby wyciągać jakiekolwiek sensowne wnioski.

Bez zmian. Kiedy Cinders była w bundle'u, to sprzedawała się lepiej, ale tutaj ten efekt nie zaszedł.

Bardzo możliwe, ale o becie słyszałem wcześniej w sieci, więc to chyba tajemnica poliszynela :P. I też niestety wątpię, żeby to było 20 zeta miesięcznie - już szybciej 20-30 dolków. No ale tego to pewnie jeszcze oni sami nie wiedzą - pożyjemy, zobaczymy. Tymczasem pod koniec bundle trochę przyspieszył - już prawie 2.4mln i nadal leci. Obstawiam, że zatrzyma się na 2.5-2.6, a to serio DUŻO więcej niż zakładałem. :o

Jeszcze nawet nie odpalałem, ale ogólnie i tak nie mógłbym nic powiedzieć :(. Zresztą oni i tak sami tu i ówdzie mówili na czym się będą skupiać.

I dobra opcja, żeby nabić liczbę userów potencjalnie zainteresowanych premierą nowej wersji. I tak - jest już blisko, bo devi dostają bety.

Ano. Dla nich to pewnie bardziej działanie promocyjne niż zarobkowe. Zwłaszcza, że zbliża się premiera kolejnej wersji GMa.

No i są te magiczne 2 miliony. Muszę przyznać, że naprawdę grubo to wygląda i super uczucie.

Ja podobnie. Fajnie, bo to naprawdę więcej niż się spodziewałem. :)

No litości :D. To Humble Bundle - masz staty na żywo.

Ta, faktycznie dobrze idzie. Jeszcze wypluje swoje słowa i YoYo faktycznie dobiją do tych swoich dwóch baniek. Nie żeby mnie to martwiło! :D

Ale to jest od zadka strony tłumaczenie, bo jeśli to taka mała grupa odbiorców, to czemu Cinders była takim sukcesem? Obecnie nawet "nisze" są bardzo duże (zresztą wystarczy wejść na Steam i zobaczyć ile wysypało visual novels i jak się sprzedają), ale trzeba też umieć do nich trafić - zwłaszcza, że ludzie już nie szperają po stronkach devów, tylko ograniczają się do Steama. Cinders to potrafiło, Solstice miało zbyt zagmatwany koncept i wyszło ze dwa lata za późno. I tyle. :)

A cholera wie. Rynek bardzo szybko się zmienia, a Bonfire też nie miało udanego startu w tej swojej alfie. Solstice niby lepsze niż Cinders, a przeszło zupełnie bez echa. Po prostu teraz trudno się przebić i cała gra musi być projektowana na około jakiegoś bardzo fajnego, chwytliwego konceptu, który łatwo wyjaśnić w jednym trailerze i kilku zdaniach. Żeby Bonfire solidnie chwyciło, to musi zacząć opierać się na czymś więcej niż tylko fajnym gejmpleju.

No jak widać wyżej, to głodem nie przymieramy. Zresztą i tak żyjemy głównie z Cinders. :P Solstice to faktycznie zawód, no ale co zrobić? Trza wyciągnąć wnioski i następnym razem nie młemłać gry przez 3 lata w męczarniach. ;)

Ta, Solstice to generalnie klapa, więc jest spora szansa, że ogólny dochód z gry się niemal podwoi po tym bundle'u. I fajnie, bo naprawdę nie chciałem, żeby tyle roboty poszło w błoto. Na pewno bardzo zwolni (zresztą już to zrobiło). YoYo celuje w $2mln, ale moim zdaniem raczej tak wysoko nie dojdzie.