No wiesz, ja do teraz wole zamawiac pizze online, niz chociazby dzwonic na telefon :P
Huder, masz lat tyle, co ja - zakladam iz pracujesz badz studiujesz, rajt? ludzi tych sie nie boisz, rajt? nie boisz sie ich, bo nie traktujesz ich jak obcych - i tak wlasnie powinienes przeprogramowac swoj musk, zeby nie traktowal ludzi, ktorym masz ochote cos przekazac jak obcych, a wlasnie jak wspolpracownikow. no i wyzbyc sie przy tym trzeba zainteresowania na temat: "co mysla o mnie inni?". Jak juz zaczniesz uznawac ludzi o wspolnym interesie jak kogos, z kim wspolpracujesz, oraz nabedziesz "wyjebane na wasze zdanie o mnie", to spokojnie poradzisz sobie z aspolecznoscia. W moim przypadku drobna pomoca byla lekka cynicznosc i ego wieksze od kregoslupa :P