Foto-galeria

[Nikas]

O KULFA TUXMAN

[Morro]

@up Wiedzialem, ze mi kogos to przypomina :D

[LolikZabijaka]

O KULFA TUXMAN

to samo pomyślałem :D

[Pablo-GM]

Chciałem już to pisać , dupku : < TUXMAX WRÓCIŁEŚ !

[Platyna]

To poważnie Tuxman czy się nabijacie? Ja nie znam człowieka. To nie moje czasy. :)

[Wojzax]

MÓJ BOŻE TO TUXMAN! I NIE MA PLAMY Z TŁUSZCZU NA KOSZULCE!

[Misiek999]

też chciałem o tuxmanie napisać a tu 5 osób przede mną. :< Czyli jednak coś w tym jest.:D

[Marmot]

TUXMAN :o

[Grela]

 

 

 

 

No to Bagno odszedł to lamusa. Dawać ikonke tuxmana!

[Darlix]

Nie bardzo pamiętam TuxMan'a ale tą twarz skądś kojarzę.

 

E: Fajny żarcik, dzięki za edycję posta!

[Pablo-GM]

W sumie to TuxMax nie kojarzy mi się z jego osobą , a raczej z jego tatą jedzącym chipsy .

[gnysek]

[Evilus]

Nie jestem tym samym TuxManem co kiedyś, tylko go przypominam (po wyglądzie). ;]

[I am Lord]

O teraz rozpoznaję.

[Pablo-GM]

Nie jestem tym samym TuxManem co kiedyś, tylko go przypominam (po wyglądzie). ;]

A świstak siedzi i zawija.....

[LolikZabijaka]

A świstak siedzi i zawija.....

A świstak siedzi, bo sreberka były kradzione.

[Darlix]

Nie jestem tym samym TuxManem co kiedyś, tylko go przypominam (po wyglądzie). ;]

 

Ja bym się tak nie cieszył ;)

[Phoenix]

@Nikas: fota na poważnie. :lubieto:

 

 

zapachniało tuxem

[alwin]

Buahaha zgadujcie!

 

Nie maiłem stroju wiewióra :( Wczesna podstawówka..

 

 

[Darlix]

Czarny dzieciak z revolverem i gwiazdką sheriffa w pierwszym rzędzie klękającym, 3 od lewej obok kopciuszka czy jakoś tak, nie widzę buta.

[alwin]

ciepło. >

[Marmot]

Rudowłosy zorro?

[Platyna]

Ten Zorro obok. Bo chyba nie kopciuszek. :)

[Darlix]

Ten obok zorro.

[Pablo-GM]

Też miałem strój zorro !

[Platyna]

Ja muszkietera. Nie lubiłem tego stroju. Na urodziny koleżanki w podstawówce poszedłem nieprzebrany. Wstydziłem się pelerynki. :(

[Phoenix]

Ah te dylematy w dzieciństwie :)

[4tk]

Ta w różowym i z różdżką obok kominiarza?

[alwin]

To ninja nie kominiarz;) Dalej źle. Pamietam jak robilismy przedstawienie o warzywach, każdy coś o sobie mówił; tylko nie wiem dokładnie co to był za utwór.. ważne że byłem rzepą, lub kalarepą. Dostałem ocenę 6 za strój bo sam robiłem:D haha to były czasy:)

[Osiem]

Na straganie w dzień targowy

Takie słyszy się rozmowy:

 

"Może pan się o mnie oprze,

Pan tak więdnie, panie koprze."

 

"Cóż się dziwić, mój szczypiorku,

Leżę tutaj już od wtorku!"

 

Rzecze na to kalarepka:

"Spójrz na rzepę - ta jest krzepka!"

 

Groch po brzuszku rzepę klepie:

"Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?"

 

"Dzięki, dzięki, panie grochu,

Jakoś żyje się po trochu.

 

Lecz pietruszka - z tą jest gorzej:

Blada, chuda, spać nie może."

 

"A to feler" -

Westchnął seler.

 

Burak stroni od cebuli,

A cebula doń się czuli:

 

"Mój Buraku, mój czerwony,

Czybyś nie chciał takiej żony?"

 

Burak tylko nos zatyka:

"Niech no pani prędzej zmyka,

 

Ja chcę żonę mieć buraczą,

Bo przy pani wszyscy płaczą."

 

"A to feler" -

Westchnął seler.

 

Naraz słychać głos fasoli:

"Gdzie się pani tu gramoli?!"

 

"Nie bądź dla mnie taka wielka" -

Odpowiada jej brukselka.

 

"Widzieliście, jaka krewka!" -

Zaperzyła się marchewka.

 

"Niech rozsądzi nas kapusta!"

"Co, kapusta?! Głowa pusta?!"

 

A kapusta rzecze smutnie:

"Moi drodzy, po co kłótnie,

 

Po co wasze swary głupie,

Wnet i tak zginiemy w zupie!"

 

"A to feler" -

Westchnął seler.