Skocz do zawartości

Lucid Dreaming


mallo

Rekomendowane odpowiedzi

jezeli panowie budzicie się po wykryciu, że śpicie to znak, że bardzo to przeżywacie. moze niekoniecznie świadomowie, ale podświadomość lubi czasami powariować. Wiadomo, że to trudne na początek, ale trzeba świadomy sen uznać za coś zwyczajnego, co może przytafić ci się każdej nocy. tak jak sny - są kazdej nocy, ale nie skaczesz z radości kiedy ci się śnią, one po prostu są. Tak samo ze świadomym śnieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 85
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

jezeli panowie budzicie się po wykryciu, że śpicie to znak, że bardzo to przeżywacie

Masz rację, znalazłem coś:

Całkowicie zgadzam się z SasQ, korzystałem z metody ruszenia dużym

palcem u nogi podczas paraliżu (wtedy, kiedy się go jeszcze bałem;) ) i

natychmiast ustępował. :) Najważniejsze, aby nie wpaść w panikę, tzn.

nie zacząć ruszać na siłę wszystkimi częściami ciała, wtedy zwykle

bardzo się boimy podczas i po paraliżu i trudno jest potem położyć się

znów do łóżka.

Warto jeszcze nadmienić, że świadome przeżywanie paraliżu przysennego

nie jest niczym groźnym, nic złego nie może nam się stać - nawet jeśli

wpadniemy w panikę. No chyba, że mamy kłopoty z sercem i nie możemy

przeżywać zbyt silnych emocji.

To by wyjaśniało dlaczego po tym wali mi tak serce, czyli wystarczy się uspokoić a to minie samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam świadomy sen nie jest wykluczony przez wiarę. Stare powiedzenie mówi, że kto śpi, ten nie grzeszy. Więc co pojawia się we śnie nie podlega ocenie moralnej. Jednak tu wchodzi w grę coś co nazywamy ludzką intencjonalnością, co już podlega ocenie moralnej. I jeżeli chcecie uprawiać seks, ćwiczyć do tego mózg to już jest zachowanie grzeszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

atomat. nie trzeba wiele robić :)

3-4 razy miałem paraliż senny

dopalacze i kozacze mózg zniszczyły teraz płacze xD

Perełki :D .

 

A LD to temat rzeka.

Wyczytałem na JoeMonster, że straszne iluzje są podczas tego paraliżu przysennego. To prawda?

Nazywa się to zjawą lub ogólnie "kwintesencją wszelkiego zła", w rzeczywistości zwykłe omamy hipnagogiczne. Weź sobie piłeczkę pingpongową, przekrój na pół, wypełnij brzegi watą i przyklej do oczu, nałóż słuchawki kryjące uszy i puść biały szum. Tak się kiedyś udawało "fazę" :P . Naturalny jest fakt, że wyłączając zmysły dzieją się dziwne rzeczy. Tak a nie inaczej śnisz, jesteś zahipnotyzowany albo medytujesz (no, trochę to nadużycie tego słowa, ale nieważne). Jednym słowem to jedyna droga do transu.

 

LD to naturalna rzecz i w żadnym stopniu nie może naruszać dogmatów "cywilizowanych" (tak, puste określenie) religii, to jest takich, gdzie nie skazuje się ludzi na śmierć za to, że uderzył w ich dom piorun, jak to miało miejsce za czasów Mieszka I. Ignis, daruj sobie teksty, że coś jest grzechem lub nie, bo katolicyzm to nie jest międzynarodowy język i obowiązkowy system wierzeń, a zwykła religia, która nie każdego dotyczy.

 

No a seks to naturalna sprawa, w świadomych snach to świetna rozrywka i, uwierzcie mi czy chcecie czy też nie, daje o wiele bogatsze wrażenia zmysłowe niż na jawie :P .

 

Pozdrawiam i służę pomocą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nikogo nie nawracam. Po prostu przedstawiłem to oczyma katolika. Z resztą sami chcieli bo zaczęli o religii.

Towarzyszu Sernacie, nie odpowiedziałeś na pytanie. Mianowicie czy takie rzeczy się dzieją skoro są 'dziwne iluzje optyczne' czy tylko na JoeMonster pisali jakieś pierdoły?

No a seks to naturalna sprawa, w świadomych snach .

Wiadomo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się z Sernatem. Nie ma się co bać LD i OOBE. Jak słyszę, że ktoś się boitego typu praktyk, wywołuje to u mnie taki uśmieszek politowania. Niestety powstają różne przesądy wynikające z niewiedzy ( jak ze wszystkim zresztą), a wystarczyła by krótka lektura i wszelkie wątpliwości znikają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie co do tego wszystkiego, gdyż się nawet zainteresowałem. Czy te świadome sny mogą zostawić jakiś uszczerbek na psychice tak jak np. narkotyki? Czy ten paraliż senny może stać się częstszy, bardziej uciążliwy i wymagający leczenia? Nie wiem czy warto z tym zaczynać.

 

 

Edit: O shit, wcześniej o tym nie pamiętałem. Dopiero teraz mi się przypomniało, że nie dawno jakoś przytrafił mi się taki paraliż senny. Ale nie miałem pojęcia co to, myślałem z początku, że to prawdziwy paraliż.. Dodam też, że wcześniej słyszałem o moim kuzynie, że sie obudził i nie mógł się ruszyć - wykryto u niego stwardnienie rozsiane, no a ja też chciałem się ruszyć ale nie mogłem i się tak zdziwiłem, że zawołałem mame - o dziwo nic nie było słychać. No ale zaraz zasnąłem, koledze opowiedziałem jako ciekawostkę, a potem o tym zapomniałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tutaj nabijam sie z mallo a ci mnie biora na powaznie. Eh.

Pomyslcie sobie dlaczego chcecie miec swiadomy sen, i myslcie o tym co noc. Dziala. Ja chcialem latac, oraz wrocic do miejsc ze snow gdy bylem maly. Gdy zauwazylem gdzie jestem, obudzilem sie. Wrocilem do np pokoju gdzie zawsze sie przewracalem, i stalem. To uczucie spelnienia, i lamania praw swojej podswiadomosci : P

Raz mi sie na razie udalo z tem, 'lez i sie nie ruszaj', robiac to wystarczajaco dlugo, unikajac przelykania sliny, przewracania sie czy drapania, co jest dosyc trudne. Przejscie bylo naprawde dlugie i monotonne, latwiej jest sie obudzic w snie. A do tego co dziwne, nie mialem kontroli nad tym gdzie bylem. Za to biegalem po wodzie, i skakalem po Tomb Raiderowych ruinach niczym Spiderman.

 

Czasami uswiadamiam sobie o mojej kontroli nad snem, ale nie zdaje sobie z tego sprawy. Najczesciej wlasnie gdy zaczynam bardzo szybko biegac, czy spadac powolnie z malych wysokosci. W takich momentach wracam tak jakby do normalnego zycia z nowa supermoca, i nic sobie nowego nie wymyslam. Dziwne mi sie to wydaje.

 

A co do problemow psychicznych, to na pewno nic ci nie grozi. Nawet co do niektorych narkotykow, ludzie po prostu za duzo wymyslaja : ) Moze po porstu czesciej bedziesz pamietal 2 sny co noc. Ja tak mialem, ale przestalem nad tym myslec. Z zapamietywaniem snow za to mam 1 problem. Czasem, nei notuje go sobie po przebudzeniu, i przypomina mi sie podczas dnia, co powoduje ze mysle ze to prawda. Raz np bylem zdenerwowany na kogos, kto nic mi nie zrobil irl, ale w snie prawie mnie zamordowala ; P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a seks to naturalna sprawa, w świadomych snach to świetna rozrywka i, uwierzcie mi czy chcecie czy też nie, daje o wiele bogatsze wrażenia zmysłowe niż na jawie

Tylko białe plamy na pościeli potem to problem.

Chodzi o to, że nie chcę grzeszyć specjalnie+ boję się OOBE.

oobe to bzdura i bajki, nie przejmuj się. Jest to zwykły sen, a wędrowanie poza ciałem jest niemożliwe.

zgadzam się z Sernatem. Nie ma się co bać LD i OOBE. Jak słyszę, że ktoś się boitego typu praktyk, wywołuje to u mnie taki uśmieszek politowania. Niestety powstają różne przesądy wynikające z niewiedzy ( jak ze wszystkim zresztą), a wystarczyła by krótka lektura i wszelkie wątpliwości znikają.

W pełni się zgadzam. Działa to też na religię.

Sam świadomy sen nie jest wykluczony przez wiarę. Stare powiedzenie mówi, że kto śpi, ten nie grzeszy. Więc co pojawia się we śnie nie podlega ocenie moralnej. Jednak tu wchodzi w grę coś co nazywamy ludzką intencjonalnością, co już podlega ocenie moralnej. I jeżeli chcecie uprawiać seks, ćwiczyć do tego mózg to już jest zachowanie grzeszne.

Gdy myślę o koleżance w wiadomym stanie to też grzech? Dobrze że nie jestem katolikiem bo bym zamiast LD miał koszmary o piekle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko białe plamy na pościeli potem to problem.

Nie martw się, w Twoim wieku to norma ;) .

oobe to bzdura i bajki, nie przejmuj się. Jest to zwykły sen, a wędrowanie poza ciałem jest niemożliwe.

Podoba mi się oksymoron, jakim jest irracjonalistyczne podejście racjonalistów, to jest: Nie przydarzyło mi się, więc to niemożliwe. A co to jest "wędrowanie poza ciałem" to proszę napisz, bo pierwsze słyszę o czymś takim.

W pełni się zgadzam. Działa to też na religię.

Was?

Gdy myślę o koleżance w wiadomym stanie to też grzech?

Seks to nie stan. Tak, jest to w religii katolickiej grzech. Kolejna ciekawostka: Internetowi "racjonaliści" nie grzeszą wiedzą.

 

Przepraszam za czepianie się racjonalisty w sygnaturce, ale jak dla mnie Twój ograniczony światopogląd to średniawy powód, by zaniżać poziom tak ciekawego tematu, a, niestety, Ty tego właśnie dokonałeś.

 

Co do uszczerbku na psychice: Oczywiście, że LD/OOBE (wkurza mnie ten podział swoją drogą), mogą być jego przyczyną. Jak wszystko. Wake up.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy myślę o koleżance w wiadomym stanie to też grzech? Dobrze że nie jestem katolikiem bo bym zamiast LD miał koszmary o piekle.

To może i dobrze, że nie jesteś katolikiem, bo jakbyś będąc nim wychodził z takiego założenia, to można by o Tobie stwierdzić tylko tyle, że jesteś nienormalny (: (bo w obecnej chwili, skoro podajesz się za ateistę/antykatolika/racjonalistę czy kogokolwiek tam chcesz innego, to można Cię usprawiedliwić niewiedzą ;) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności

Mój sposób na świadomy sen:

 

1. Ustawiam sobie budzik na 5.00 i drugi na 5.07, lecz musi być baardzo cichy.

2. Śpię :P

3. Budzę się o piątej i idę dalej w kimacza

4. Śnię na wpół na jawie

5. Gdy usłyszę budzik na 5.07 (nie można się obudzić) uświadamiam sobie, że to tylko sen

6. I'm God! :P

 

Wiem, że brzmi to infantylnie, ale póki co zadziałało 3 razy :>

 

PS. OOBE, moje klimaty ;> 17.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja co prawda nie jestem wierzący, ale sny niekiedy intrygują mnie i zaskakują. Czasami kilka snów jest o innej "tematyce", ale jakby w tym samym wyimaginowanym świecie. Poza tym jak sobie przypominam widoki i miejsca ze snu, mam uczucie jakbym kiedyś tam na prawdę był. To sprawia, że mogę w miarę poważnie podejść do tematu OOBE. Zaciekawiło mnie kiedyś stwierdzenie w formie pytania retorycznego, nie zacytuję go dokładnie tak jak było, ale o co mniej więcej chodziło: A co jeśli sen jest prawdziwym życiem, a powszechnie pojmowana "jawa" tak naprawdę snem?.

 

Poza tym pomijając już sny, które wyżej wymieniłem, zdarzają się też inne, tajemnicze. Zawsze gdy jestem poważniej chory tj. grypa, zatoki, 40 stopni w górę śni mi się ten sam sen. Widzę na czarnym tle kamyczek, a obok kwiatek. Nagle kamyczek zamienia się w kamień. Powoli się powiększa, w końcu jest głazem takim, że ten kwiatek przy nim jest już małą żółtą kropką. Później głaz toczy się kawałek i zgniata ten kwiat. Wydaje się niestraszne - bo to jest niestraszne. Ale w tym śnie - jestem zdruzgotany, przerażony, czuję jakby mi się flaki skręcały wewnątrz.

 

Po przebudzeniu z takiego snu, moja świadomość jest jeszcze zaburzona na krótki czas i dzieją się dziwne rzeczy. Raz chciałem sobie urwać palec, raz o 3 w nocy poszedłem do mamy i chciałem grać w makao, a ostatnio wstałem, poszedłem z całą kołdrą i powiedziałem do rodziców: - Podarłem kołdrę na pół. Da się to jakoś zszyć?

 

Wygląda na typowe zaburzenia psychiczne, ale kto wie - może być w tym coś więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sernat, LD/OOBE moze być zagrożeniem, jeżeli sam je za takowe uznasz. Nie może być szkodliwym to co tworzy twój własny umysł, bo byłoby to kompletnie nielogicznie. Jak sam sobie wmawiasz, ze świat ze snu to rzeczywistość, a rzeczywistość to jedna z faz REM to nie dziwota, że pojawiają się problemy psychiczne!

Jeszcze raz, świadome sny nie są groźne bo pochodzą z naszych własnych mózgów, nie z grzybków halucynków!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sernat: koniecznie musisz mnie od głupich wyzywać? Wiem dostatecznie tyle by się wypowiedzieć więc to robię. Ld miałem parę razy. Oobe to według tego co czytałem naprawdę wyjście z ciała i chodzenie samą duszą, co jest oczywistą bzdurą i może to być jedynie sen.

Nie wiem na jakiej podstawie określasz mój światopogląd jako ograniczony, bo zrobiłeś to po przeczytaniu moich 6 zdań.

 

E: bez zabarwień ezoterycznych oobe to takie 3rd person LD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pewnością wcześniej już kombinowałeś "na własną rękę", więc podstawową rzecz mózg wie, a reszte sobie dopowie.

 

A tak btw. wiedzieliście, że mózg nie potrafi wyobrazić sobie twarzy? Umie tylko odtworzyć twarze, które już zna (a przez całe życie ludzkich twarzy każdy widział od cholery, więc zasoby są praktycznie nieograniczone) :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sernat, LD/OOBE moze być zagrożeniem, jeżeli sam je za takowe uznasz. Nie może być szkodliwym to co tworzy twój własny umysł, bo byłoby to kompletnie nielogicznie. Jak sam sobie wmawiasz, ze świat ze snu to rzeczywistość, a rzeczywistość to jedna z faz REM to nie dziwota, że pojawiają się problemy psychiczne!

Jeszcze raz, świadome sny nie są groźne bo pochodzą z naszych własnych mózgów, nie z grzybków halucynków!

Ale co ty mnie pouczasz. Twój post zawiera prawdy i fałsze. Np., prawdą jest to, że zagrożeniem jest wszystko, co za takowe uznasz. Ok. Przyznaję Ci punkt. Ale nie rozumiem jak nieszkodliwym jest wszystko, co tworzy własny umysł. Czym jest dla Ciebie umysł? Skąd więc biorą się zaburzenia psychiczne? No i dajcie sobie spokój z akronimem REM.

 

Jeszcze jedno, grzybki mogą pomóc w LD (choć mi nigdy nie pomogły) :) . Pisanie większą czcionką nie sprawi, że jakaś półprawda zacznie być wiarygodna, taka moja uwaga.

@sernat: koniecznie musisz mnie od głupich wyzywać?

Daj cytat, gdzie to zrobiłem...

Wiem dostatecznie tyle by się wypowiedzieć więc to robię.

To pisz, co wiesz, a nie wmawiasz komuś, że coś nie istnieje, bo sam tego nie doświadczyłeś. Nie muszę chyba tłumaczyć racjonaliście, jakie to irracjonalne...

Ld miałem parę razy. Oobe to według tego co czytałem naprawdę wyjście z ciała i chodzenie samą duszą

Nasuwają się dwa pytania. Gdzie to wyczytałeś (literatura, jakakolwiek strona czy coś)? Jak można chodzić dusza, jeśli to coś niefizycznego?

, co jest oczywistą bzdurą i może to być jedynie sen.

Bardzo ciekawe. I tu się odniosę do następnego zdania:

Nie wiem na jakiej podstawie określasz mój światopogląd jako ograniczony, bo zrobiłeś to po przeczytaniu moich 6 zdań.

Wystarczyło mi jedno, to jest podanie tak kontrowersyjnego zdania, z którym nie każdy się zgadza, bez jakiegokolwiek uzasadnienia ;) .

E: bez zabarwień ezoterycznych oobe to takie 3rd person LD.

Zaczekaj. Gubisz się chłopcze. Pisałeś, że oobe nie istnieje. Jeśli nie istnieje, jak możesz stwierdzić, jak wygląda/działa/funkcjonuje? A jeśli już istnieje, to co do cholery znaczy "3rd person LD"? Wytłumacz to jakoś opierając się o dwa użyte przez Ciebie pojęcia: widok z trzeciej osoby i świadomy sen. I nie wiem czemu bez zabarwień ezoterycznych, skoro sny to bardzo ważny jej dział, wszelkie podróże astralne tym bardziej.

Mnie takie coś zastanawia: Jak można uprawiać seks w LD, jeśli nigdy wześniej się tego nie robiło. Przecież to niemożliwe, skąd mózg miałby to sobie wziąść.

Normalnie. Explosivo całkiem dobrze to opisał:

Z pewnością wcześniej już kombinowałeś "na własną rękę", więc podstawową rzecz mózg wie, a reszte sobie dopowie.

We śnie Twój umysł ma 100% dostępu do podświadomości. Każda scena z seksem, jakiej w swoim życiu doświadczyłeś (z pornosa, jakiegoś filmu z takową sceną, czy nawet opowieści kolegów) może zostać przywołana. Na podobnej zasadzie tworzyłem w snach sceny średniowieczne, odwiedziłem drugi raz Wenecję czy bawiłem się w śmierć.

A tak btw. wiedzieliście, że mózg nie potrafi wyobrazić sobie twarzy? Umie tylko odtworzyć twarze, które już zna (a przez całe życie ludzkich twarzy każdy widział od cholery, więc zasoby są praktycznie nieograniczone) :P

Nieprawda. Choć tutaj ciężko mi cokolwiek dodać, bo 99% ludzi twierdzi, że albo OOBE nie istnieje, albo to coś innego niż LD. W gruncie rzeczy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co ty mnie pouczasz. Twój post zawiera prawdy i fałsze. Np., prawdą jest to, że zagrożeniem jest wszystko, co za takowe uznasz. Ok. Przyznaję Ci punkt. Ale nie rozumiem jak nieszkodliwym jest wszystko, co tworzy własny umysł. Czym jest dla Ciebie umysł? Skąd więc biorą się zaburzenia psychiczne? No i dajcie sobie spokój z akronimem REM.

 

Daj cytat, gdzie to zrobiłem...

 

To pisz, co wiesz, a nie wmawiasz komuś, że coś nie istnieje, bo sam tego nie doświadczyłeś. Nie muszę chyba tłumaczyć racjonaliście, jakie to irracjonalne...

 

Nasuwają się dwa pytania. Gdzie to wyczytałeś (literatura, jakakolwiek strona czy coś)? Jak można chodzić dusza, jeśli to coś niefizycznego?

 

Bardzo ciekawe. I tu się odniosę do następnego zdania:

 

Wystarczyło mi jedno, to jest podanie tak kontrowersyjnego zdania, z którym nie każdy się zgadza, bez jakiegokolwiek uzasadnienia ;) .

 

Zaczekaj. Gubisz się chłopcze. Pisałeś, że oobe nie istnieje. Jeśli nie istnieje, jak możesz stwierdzić, jak wygląda/działa/funkcjonuje? A jeśli już istnieje, to co do cholery znaczy "3rd person LD"? Wytłumacz to jakoś opierając się o dwa użyte przez Ciebie pojęcia: widok z trzeciej osoby i świadomy sen. I nie wiem czemu bez zabarwień ezoterycznych, skoro sny to bardzo ważny jej dział, wszelkie podróże astralne tym bardziej.

 

Normalnie. Explosivo całkiem dobrze to opisał:

 

We śnie Twój umysł ma 100% dostępu do podświadomości. Każda scena z seksem, jakiej w swoim życiu doświadczyłeś (z pornosa, jakiegoś filmu z takową sceną, czy nawet opowieści kolegów) może zostać przywołana. Na podobnej zasadzie tworzyłem w snach sceny średniowieczne, odwiedziłem drugi raz Wenecję czy bawiłem się w śmierć.

 

Nieprawda. Choć tutaj ciężko mi cokolwiek dodać, bo 99% ludzi twierdzi, że albo OOBE nie istnieje, albo to coś innego niż LD. W gruncie rzeczy nie.

tl;dr

Pisać sny, a nie karmić Sernata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówiąc, że każdy człowiek może to przeżywać na swój sposób, indywidualnie. A mogą być i tacy, którzy próbowali ale im nie wyszło, więc mówią, że się nie da, ale to wynika tylko z ich uwarunkowań, które mogą być inne u innych ludzi.

A jeśli chodzi o sen to ze mną jest jakoś dziwnie. Nawet jak śnie to tak jakby jestem w połowie świadomy to znaczy jakby ktoś podszedł mi do łóżka w dowolnym momencie i powiedział, żebym wstał - nie obudziłby mnie tylko wkurzył, bo w zasadzie nie śpie tylko "drzemie" przez całą noc( albo - niemal całą, tego nie wiem dokładnie bez badań naukowych :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...