Skocz do zawartości

UuuUuuUuu czyli Straszenie w grach


propaganja

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ukrywam ze jestem milosnikiem gatunku zwanego survival horror ktory zszedl na psy. Nie ukrywam ze lubie ten gatunek, ale tworcy gier lubia go chyba mniej, albo po prostu nie maja jaj zeby porzadnie nastraszyc gracza, robiac wszystko zeby ulatwic mu zycie, zeby przypadkiem nie przestraszyl sie na tyle zeby gre wylaczyl i bal sie zasnac. Nie ukrywam ze staram sie przelamac zla passe robiac tripa ktory w zamierzeniu ma autentycznie straszyc, zmuszac gracza do walki o przetrwanie i straszyc czyms wiecej niz "Buuuu" z nienacka. Nie ukrywam ze nie interesuje mnie robienie gry pod publike, nie interesuje mnie robienie gry ktora ma byc horrorem tylko z nazwy, chce zrobic gre ktora trzyma gracza na krawedzi fotela, i ktora autentycznie, bezczelnie i bezlitosnie straszy. Nie ukrywam ze jestem zadowolony z efektow.

A wiec. Gralem ostatnio w pare gier z owego gatunku. Gralem w obie czesci dead space, ktore choc sa grami dobrymi - to strasza moze przez pierwsze 5 minut gry dopuki nie zlapiemy broni w rece. Gralem troche w Afterfall inSanity, ktore stara sie straszyc ale tylko dopuki nie wyskocza calkowcie niestraszni przeciwnicy, gralem troche w residenty, silent hille, ktore z kazda kolejna odslona staja sie coraz latwiejsze i barziej nastawione na akcje, gralem tez w swojego starego tripa ktory nie wykorzystuje posiadanego potencjalu przez swoja przewidywalnosc.

Z innej strony gralem w Metro 2033 ktore choc horrorem teoretycznie nie jest to kilka misji potrafi zjezyc wlos na glowie, gralem tez w penumbre i amnesie ktore swoja sile czerpia w poczuciu beznadziei i braku mozliwosci walki z niekoniecznie przerazajacymi przeciwnikami. Gralem tez w thief:deadly shadows w ktorym jedna misja - ta w sierocincu - byla dla mnie esencja komputerowego straszenia (dopuki nie poznalem sposobu na tych porabanych gosci ktorzy w owej misji atakuja), gralem tez kilakkrotnie w Condemned: Cryminals orygin, ktore mimo ze jest gra akcji - powala klimatem, i autentycznie jezy wlos na glowie.

Doszedlem do jednego wniosku: Komputerowe straszenie polega nie jedtnie na klimacie - choc jest on bardzo bardzo waznym czynnikiem i nie mozna go bagatelizowac, ale takze na utrudnianiu rzeczy latwych. W condemned mamy tylko jedna bron. Wziasc pistolet z dwoma kulami czy gazrurke? Dylemat rodzi niepokoj, niepokoj rodzi strach. W metro 2033 musimy oszczedzac kazda jedna kule, a i tak nie wykluczone ze wystrzelamy sie do zera przy pierwszym lepszym spotkaniu z bibliotekarzem, do tego ta pekajaca maska gazowa i zbieranie filtrow... gdyby tylko energia nie odnawiala sie sama i mielibysmy piekny survival horror.. dalej amnesia w ktorej walczyc sie calkowicie nie da, a chowanie sie w cieniu i liczenie na to ze przeciwnik nas nie zauwazy (analogicznie jak w seri thief) podnosi adrenaline skuteczniej niz szarza z karabinem maszynowym. W starych residentach nie dalo sie biegac i strzelac (w nowych zreszta tez nie ale nowe juz nie strasza) i to byl jeden z kluczowych elementow mechaniki, budujacych napiecie i niezdecydowanie. Drugim waznym czynnikiem jest nieprzewidywalnosc. W amniesi nigdy nie wiadomo kiedy spotkamy potwora, raz wejdziemy do danego pomieszczenia i bedzie czyste, innym razem wyleci na nas pojeb z krzykiem. Ale i tak tylko pierwsze spotkanie z nim rodzi strach, kiedy wiemy jak sobie z nim radzic caly czar pryska. Znowu wracamy do niezdecydowania, dylematow i niepewnosci. Czy nie straszniejsza jest pierwsza walka z bossem kiedy nie wiemy jak go pokonac niz ktoras z rzedu proba kiedy znamy sposob i tylko staramy sie ja wykonac wlasciwie?

Mozna by gadac i gadac.

Ciekawi mnie za to wasza opinia, co straszy w grach? Jakie czynniki wywoluja najwieksze uczucie niepokoju i dyskomfortu?

Mam zamiar zrobic idealna gre dla milosnikow straszenia, taka ktora nie sprzeda sie w milionach kopii bo nie bedzie po prostu trafiac w target, ale taka - ktora milosnicy horroru zapamietaja na dlugo i beda szanowac. Innymi slowy "I want to scare the shit out of you all"

Nie chce zdradzac jakimi technikami i sposobami to robie, bedzie tajemnica i niepewnosc :) Ale chetnie poznam wasze zdanie na temat wirtualnego straszenia, moze dzieki temu uda mi sie jeszcze bardziej podkrecic klimat i poziom adrenaliny?

Piszcie!

 

Stworzenie najstraszniejszej gry wszechczasow nie jest rzecza nierealna ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Grałem w czwórke jako dzieciak :) Do dziś zapadło mi w pamięć kilka pięknych motywów :) Ogólnie zawsze lubiłem tą serię (a szczególnie 1 i 4), ale fakt faktem 5 jest skopana okropnie

A na obecną chwilę mocno liczę na metro last light. Jak ta gra nie okarze się chociaż dobrym horrorem to chyba strace wiarę w ten niegdyś piękny gatunek gier.

Edit.

Ale i tak Trip bedzie straszniejszy ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy wniosę tu coś nowego ale wydaje mi się, że najstraszniejsze nie są wcale jakieś nagłe ,,wyskoki" itp. Bardziej straszy długotrwałe napięcie w niepewności, poczucie bezradności np gdy nie mamy żadnej broni - możemy tylko uciekać - ogólnie takie psychologiczne podejście może bardziej ,,wejść na psyche" niż jakieś efekty specjalne. Za to przeważnie jakieś chwile strachu w grze psuje rozwój akcji np gdy ze skradania się w ciszy po jakiś pomieszczeniach raptem robi się jakaś sieczka - kilka sekund po rozpoczęciu serii z broni cały strach mija - kiedyś jak nie chciałem się bać np wchodząc do jakiegoś pomieszczenia do którego bałem się wejść wbijałem albo z salwą z karabinu, serią fireballi czy machając mieczem na wszystkie strony xD (jak tam gra pozwalała wprowadzić akcję) - warto wziąć pod uwagę takie anty - strachowe elementy ;] innym takim jest też pauza która pozwala ochłonąć, dać czas na racjonalne przemyślenie sytuacji - ogólnie bardzo niekorzystne dla straszącego ;) trzeba by to jednak jakoś sensownie rozwiązać bo zupełny brak pauzy był by upierdliwy.. A i kiedy można się spodziewać jakiegoś demka? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy wniosę tu coś nowego ale wydaje mi się, że najstraszniejsze nie są wcale jakieś nagłe ,,wyskoki" itp. Bardziej straszy długotrwałe napięcie w niepewności, poczucie bezradności np gdy nie mamy żadnej broni - możemy tylko uciekać - ogólnie takie psychologiczne podejście może bardziej ,,wejść na psyche" niż jakieś efekty specjalne. Za to przeważnie jakieś chwile strachu w grze psuje rozwój akcji np gdy ze skradania się w ciszy po jakiś pomieszczeniach raptem robi się jakaś sieczka - kilka sekund po rozpoczęciu serii z broni cały strach mija - kiedyś jak nie chciałem się bać np wchodząc do jakiegoś pomieszczenia do którego bałem się wejść wbijałem albo z salwą z karabinu, serią fireballi czy machając mieczem na wszystkie strony xD (jak tam gra pozwalała wprowadzić akcję) - warto wziąć pod uwagę takie anty - strachowe elementy ;] innym takim jest też pauza która pozwala ochłonąć, dać czas na racjonalne przemyślenie sytuacji - ogólnie bardzo niekorzystne dla straszącego ;) trzeba by to jednak jakoś sensownie rozwiązać bo zupełny brak pauzy był by upierdliwy.. A i kiedy można się spodziewać jakiegoś demka? ;)

Tu sie zgadzam. Walka rzadko kiedy straszy, szczegolnie kiedy przeciwnicy i ich ruchy są przewidywalni (pięknymi wyjątkami są bibliotekarz i te ciemnolubne nietoperzoludzie w metro 2033. Szczególnie bibliotekarz i ten kontakt wzrokowy ;]). Ogólnie w tripie walki jest bardzo mało. Jeśli już to walki z bossami i mini-bossami, "zwykli przeciwnicy" są tylko na początku i to w małej ilości i przez krótki czas, ot tak żeby wyuczyć się sterowania, i nie zaczynać od przesadniego hardcoru, w zasadzie nie trzeba ich nawet zabijać.

Ogólnie walczyć się nie opłaca, amunicji jest mało, energia odnawia się baardzo wolno (po użyciu apteczki kilka minut na jedną kończynę, która nie może być w międzyczasie zraniona, bo przerwie to leczenie. Nie można też po prostu stać w miejscu i czekać aż się wygoi bo zapas tlenu w masce gazowej jest ograniczony). Ale ale troche za dużo zdradzam a temat nie o mojej grze a ogólnie o straszeniu ;)

W każdym razie zgadzam się co do budowania klimatu, gracz ma się bać tego że coś zaraz wyskoczy (ciągle) niż pojedynczego wyskoku który trwa pół sekundy, właśnie tak, tą ciszą i tajemniczością najlepiej buduje się mroczny straszny klimat.

(jeszcze co do demka - nie wiem kiedy, ale myśle że pojawi się razem z premierą gry)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Filar Społeczności
kilka sekund po rozpoczęciu serii z broni cały strach mija - kiedyś jak nie chciałem się bać np wchodząc do jakiegoś pomieszczenia do którego bałem się wejść wbijałem albo z salwą z karabinu, serią fireballi czy machając mieczem na wszystkie strony xD

Hahaha, tak samo robiłem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod tym linkiem zagrałem w fajną grę. Opłaca się spojrzeć:

http://gmc.yoyogames.com/index.php?showtopic=523223

 

Bez muzyki i dźwięków za daleko nie zajdziesz w straszeniu... Ona musi uspokajać ale także trzymać w gotowości (jeśli to ma jakikolwiek sens :P )

Oczywiście wizja gracza musi też być ograniczona bo to wtedy nie miało by sensu, bo przeciwników było by widać gdy stoją ci za plecami...

Na pewno niezależne obiekty takie jak drzwi które skrzypią przez wiatr. Żarówki się przepalają, obiekty po których chodzisz wydają swój oryginalny dźwięk, więc np. leży paczka czipsów na ziemi a ty na nią wejdziesz istnieje możliwość iż owa paczka pęknie i wyda huk który może też wystraszyć gracza. A jeśli nie to będziesz słyszał łamanie się czipsów pod twoimi stopami.

Cień rzucany przez jakąś postać, po czym na nią skierujesz latarkę a tam nic nie ma... Fajna też by była taka perspektywa 3D, np. wieje wiatr a ty powoli przechodzisz z punktu A do B. Wiatr nawiewa różnego rodzaju papierki i inne śmieci... Które po kontakcie z głową gracza zasłaniają ekran tym np. papierkiem, graficzka może posiadać ważne informacje jak i głupoty pokrojów takich jak paczka Lays'ów... Ale gdy ten śmieć przysłania Ci ekran wszystko może się stać. Co będzie też denerwująca sprawą ale też dosyć klimatyczną...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z widocznoscia mialem duzo zabawy :) Nie mowie juz o ciemnosciach czy mgle i swietle latarki nawet bo to juz stalo sie standardem, bardziej o takie pierdoly jak zachlapana krwia i zapocona maska gazowa ktora trzeba wlasnorecznie przecierac sciereczka (co wiaze sie z unieruchomieniem i ograniczeniem widocznosci na pare sekund) a jak nie ma czasu to trudno trzeba biegac na slepca ;) Jesli chodzi o dzwieki to bardzo bardzo skupilem na tym swoja uwage, ale nie bede sie rozpisywal o swoich sztuczkach to uslyszycie juz w akcji :)

Sciagam ta gierke co dales w linku na screenach wyglada ladnie.

edit.

Przeszedlem demko,w zasadzie wyglada ciekawie, tworca/tworcy mieli wizje i pare ciekawych pomyslow, no i umia dawkowac napiecie, ale jesli chcecie sie pobac to mysle ze jednak bardziej warto poczekac na tripa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zacinajacego sie magazynka nie ma, za to kazda kule trzeba ladowac osobno do magazynka, nie ma tych magicznych wymian z pustego na pelne :)nie wnikajac w szczegoly: cos na krztalt halucynacji - jest, Emocje bohatera - jest, motyw ucieczki - jest ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem straszna mogłaby być sytuacja, w której rozpaczliwie przed czymś uciekając nagle zdajemy sobie sprawę, że to coś już nas wcale nie goni. Wtedy pojawiają się rozmyślania typu "ciekawe co się z nim stało", "może się cofnę i zobaczę", ale oczywiście boimy się, żeby nie wyskoczyło z innej strony, a jeżeli w tym momencie przestraszy nas coś zupełnie innego niż poprzednio, efekt może być na prawdę niezły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

propaganja czy ty będziesz tworzył nową grę survival-horror ? bo po f.e.a.r 1 + dodatki mam ochotę na coś bardzo strasznego fajnie by było gdybyś coś stworzył a jak by był motym małej dziewczynki to już całkiem :-) Oh ta Alma z f.e.ar :-)

nie bede tworzyl tylko mam juz dobra polowe tej gry:) Ale dziewczynki nie bedzie, zbyt oklepany juz motyw zeby go dalej tyrac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...