Skocz do zawartości

Zablokowane Co kto dostał pod choinkę


4tk

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 91
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Apropo świąt.. czy Wy w ogóle cieszycie się z tych wszystkich prezentów? Bo co to za prezent skoro się go spodziewacie.. Moim zdaniem- tak też robię; wolę dać prezent spontanicznie- wtedy kiedy osoba kochana się tego nie spodziewa. Prezenty daje się bo to dowód uczuć a nie dlatego że dziś jest 24.12 czy inne urodziny/imieniny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ja już miesiąc przed wigilią powiedziałem rodzicielce, że nie chcę od niej żadnych prezentów więc mi w końcu wcisnęła 2 stówy w wigilię. Butelki wina też się nie spodziewałem.

A największą radość sprawiło mi to piwo. Chociaż koleżance było głupio gdy ode mnie dostała pięknie kilku-warstwowo zapakowany prezent z bransoletką w środku. Ale ja i tak się cieszyłem, bo Koreba w Warszawie dostać ciężko, a to moje ukochane piwo. Poza tym biedna dziewczyna wiec jej wybaczyć trzeba. :P

 

Jasne, że ja to bym chciał niespodzianki. Ale w tej rodzinie się nie da prawdziwych świąt zrobić. Wszystko jest sztuczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dostałam kolorowankę i sexy rajstopki. I jajko niespodziankę:D

No i długopisy, ale to w sumie wiedziałam, że dostanę.:D

 

 

Apropo świąt.. czy Wy w ogóle cieszycie się z tych wszystkich prezentów? Bo co to za prezent skoro się go spodziewacie.. Moim zdaniem- tak też robię; wolę dać prezent spontanicznie- wtedy kiedy osoba kochana się tego nie spodziewa. Prezenty daje się bo to dowód uczuć a nie dlatego że dziś jest 24.12 czy inne urodziny/imieniny.

 

 

A Święta są super i myślę, że jak ktoś wie co chciałby dostać ktoś bliski, to nie jest to sztuczne. Wszystko zależy jak się przyłożyć. Kiedyś na urodziny dostałam prezent, który był tak super fajny i zaskakujący, że mimo iż się spodziewałam, to byłam zaskoczona...dostałam taki śliczny, mały, plastikowy mózg!!! Niby dla dzieci, ale tam było wszystko!!! i bruzdy jak w prawdziwym i komory i pień podzielony z zaznaczonymi wszsystkimi XII korzeniami nerwów czaszkowych!!! To porządne modele takie mają, a to to była zabawka...hehe, fajnie dostać jest trafiony prezent. A kasa pod choinkę to smutna sprawa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dostałam taki śliczny, mały, plastikowy mózg!!! Niby dla dzieci, ale tam było wszystko!!! i bruzdy jak w prawdziwym i komory i pień podzielony z zaznaczonymi wszsystkimi XII korzeniami nerwów czaszkowych!!! To porządne modele takie mają, a to to była zabawka...hehe, fajnie dostać jest trafiony prezent. A kasa pod choinkę to smutna sprawa...

Ach ta medycyna.

Już wiem jak się czują znajomi humaniści gdy zaczynam się zachwycać pochodnymi, algorytmami, całkami i tym podobnymi. :D

 

EDIT:

BTW, to pani prof. Wanago cię zaraziła tym czy od zawsze miałaś takie fascynacje i medycynę na celowniku? :)

Chyba, że z dyrektorką biologię miałaś. To współczuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dostałem gitarę, netbooka, xbox 360 250gb slim, 20 płyt dvd, wzmacniacz fender 100w, dużą choinkę, 1240 zł, psp, 13 gier na steamie, myszkę, lampkę pod choinkę, nowe meble.

 

 

 

 

 

A tak na poważnie:

lol mi was panowie. laptopy, karty graficzne i inne pierdoły. Na ch*j wam to... ja dostałem kalkulator naukowy, pidżamkę i kupę słodkości.

 

zgadam się ! ja dostałem tylko kasę i słodyczę :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach ta medycyna.

Już wiem jak się czują znajomi humaniści gdy zaczynam się zachwycać pochodnymi, algorytmami, całkami i tym podobnymi. :D

 

EDIT:

BTW, to pani prof. Wanago cię zaraziła tym czy od zawsze miałaś takie fascynacje i medycynę na celowniku? :)

Chyba, że z dyrektorką biologię miałaś. To współczuję.

 

Ani ta ani ta. Taka czarna młoda.

 

 

Apropos medycyny. Jedliście śledzia? Ma dużo cynku, na potencję dobry.

Ja jadłam, nie z tego powodu, ale by mnie przyjemności w nowym roku nie ominęły. Ale to niedobre...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dostałem nowego kompa, plakat, koszulke, książke i 20zł

A w ogóle u mnie to sztuczne są bardziej od tych plastikowych lasek. Miesiąc wcześniej wiedziałem co dostane. Co prawda nowy komp na którego czekałem 3 lata rekompensuje to ale... ech jakoś nie czułem tego, nawet dzisiaj nikomu nie chciało sie Kevina oglądać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w życiu każdego z Nas kiedyś nadchodzi ten dzień, w którym uzmysławiamy sobie, że święta ważne są dla dzieci, a im starsi jesteśmy, tym mniej czasu, chęci i pieniędzy mamy na ich organizowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w życiu każdego z Nas kiedyś nadchodzi ten dzień, w którym uzmysławiamy sobie, że święta ważne są dla dzieci, a im starsi jesteśmy, tym mniej czasu, chęci i pieniędzy mamy na ich organizowanie.

I nawet lepiej, bo obecnie święta to pokazywanie się przed rodziną, wyżerka i prezenty, a mało kto pamięta o co w tym wszystkim chodzi jednak. A jak kogoś to nie interesuje, bo jest niewierzącym, to niech nie świętuje. Mnie osobiście wkurza ta wszechobecna świąteczna komercja i robienie z nich jakiejś takiej szopki do pokazania się.

 

A to, czy są ważne dla dzieci, a dla starszych już nie... Skoro nie są dla Ciebie ważne, to nie świętuj i tyle. Jak można w ogóle świętować coś, na czym Ci nie zależy? To jest idiotyczne i bez sensu. Jesteś niewierzący, to czemu masz świętować narodziny Jezusa? Uwierz, że dla pewnych osób są ważne i nie są dziećmi.

 

Wiem, że trochę zszedłem z tematu prezentów, ale denerwuje mnie takie przedmiotowe traktowanie świąt, że wyżerka, najebka i obdarowywanie się prezentami, a zapomina się, co tak na prawdę się świętuje.

 

I od razu mówię, że nie zamierzam dyskutować z "gimnazjalnymi" (starszymi ale na poziomie intelektualnym gimnazjum także) buntowniczymi antyklerykałami i ateistami, którzy potulnie chodzą do kościółka bo mama każe, lub są pełni nienawiści tylko z powodu jakiś pogłosek czy "a bo ten mi powiedział, że" ;-) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawniej ta tradycja to było spotkanie się z rodziną i spędzenie miło czasu, a nie robienie wielkiej szopki byle każdy mówił jak to ktoś świetnie organizuje. Dla samego zachowania tradycji nie trzeba robić nie wiadomo czego, wystarczy podzielenie się opłatkiem i mile spędzona wieczerza przy stole. Inna sprawa, że bardziej chciałem nawiązać do Psichixowego "w życiu każdego z Nas" a dalej sugerowanie, że święta przestają być ważne. Nie znoszę takiego uogólniania i mnie zawsze irytuje, gdy ktoś tak mówi w taki pseudofilozoficzny sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to byl sarkazm marmocie, czyli moj ulubiony sposob wypowiedzi, nie ma sie co tym przejmowac ;) aczkolwiek zawsze siedzi w tym ziarno prawdy, tudziez w moim przypadku, po prostu spedzam milo czas z rodzina; jem bardziej niezwykla kolacje, niz zwykle; dziele sie wraz z nimi chlebem w postaci oplatka, na znak pojednania i oddania szacunku ich wierze :) nie mam zamiaru buntowac sie rodzinie i palic ich za ich wyznanie, za to moge brac udzial w ich swiecie, traktujac je z szacunkiem, ale jako bardziej niecodzienna sytuacje dla mnie, o ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marmot ładnie podsumował. W ogóle to szkoda , to wszystko co mówicie jest strasznie samolubne.. szkoda że świętujecie dla siebie bo fajnie/przyjemnie/tradycja itp. A Bóg patrzy i Mu smutno że nawet przez minutkę Jego dzieci nie pomyslą oNim. Nawet w dniu w którym niby właśnie to jest najwazniejsze. Ale juz dosyć filozofowania ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marmot ładnie podsumował. W ogóle to szkoda , to wszystko co mówicie jest strasznie samolubne.. szkoda że świętujecie dla siebie bo fajnie/przyjemnie/tradycja itp. A Bóg patrzy i Mu smutno że nawet przez minutkę Jego dzieci nie pomyslą oNim. Nawet w dniu w którym niby właśnie to jest najwazniejsze. Ale juz dosyć filozofowania ^_^

co to za święta świętowane samemu? bez rodziny to nie święta, a w kościele raczej trudno o Bogu nie myśleć

czwarte zdanie brzmi trochę fanatycznie, btw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na znak pojednania i oddania szacunku ich wierze nie mam zamiaru buntowac sie rodzinie i palic ich za ich wyznanie, za to moge brac udzial w ich swiecie

 

WXE nie jesteś chrześcijaninem? Coś mi chyba umknęło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem bardziej agnostykiem, nizeli ateista, bo jednak w sile wyzsza wierze, aczkolwiek nie jest nia zaden z bogow opisywanych w religiach swiata, o :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...