Filar Społeczności Korodzik Opublikowano 6 Grudnia 2005 Filar Społeczności Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2005 Czy macie jakieś propozycje na wystraszenie gracza w grze horrorowej? Typu 'survival horror', 'Alone in the Dark.' Czekam na uwagi. :P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marmot Opublikowano 6 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2005 A może byś nie używał tylu emotikon? Posty to nie galerie, a emotikony służą do wyrażania emocji... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filar Społeczności Korodzik Opublikowano 6 Grudnia 2005 Autor Filar Społeczności Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2005 Pardon.:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek (Kamrat) Opublikowano 6 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2005 Zamiast straszyć kupą wroga lepiej wrzucić klimat który ryje psyche. Zagraj w Silent Hill to zrozumiesz o co chodzi. W SH1 klimat szkoły powali największego Pudzianowskiego i największą Wróbel. Zrób nawiązania do religii (nie koniecznie, ale podnosi klimat) i różne 'dziwactwa'. Nawet oklepane dziecko a'la dziewczynka z Ring'u - dobrze wykorzystane i zrobione - podniesie klimat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marmot Opublikowano 6 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2005 największą Wróbel. Największa to jest ta koszykarka Dydek (212cm bodajże :P ) xD . Co do straszenia wroga, to jakiś tajemniczy klimat trzeba dać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radSun Opublikowano 6 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2005 Dziwne miejsca np. lasek pod ziemią; inne prawa fizyki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
2QL4SQL Opublikowano 6 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2005 KLIMAT! Gracz musi czuć się bohaterem. Musi czuć jego emocje. Musi być nim! Kilka patentów: Ograniczona widoczność - zamiast robić, żeby gracz widział wszystko wokoło, niech widzi tylko długi trójkąt przed sobą - tak jak to jest w rzeczywistości. Bo co z wroga zachodzącego od tyłu, jak bohater powinien go nie widzieć, a gracz go widzi? Możesz zrobić przynajmiej to, że gracz widzi tylko obiekty przed bohaterem, za nim ma ciemność. Coś wymyśl. Nagłość - bardzo ważne. Takie coś ostatnio się szerzy w Internecie - patrz się przez minutę na obrazek, a powinieneś coś zobaczyć. I zobaczysz - jakiegoś stracha i okropny krzyk. Gdy po raz pierwszy wpadłem w taką płapkę to mało mi serce nie wyskoczyło. Potem chyba jeszcze z 3 razy coś takiego oglądałem. Takie coś w horrorze jest jak najbardziej na miejscu - najlepiej, gdy gracz nie spodziewa się niebezpieczeństwa - idziesz sobie do sklepu, nagle wyskakuje zza Ciebie jakiś coś i zaczyna Cię gonić. Natomiast w momentach, gdzie gracz ma najbardziej napięte nerwy, gdzie jest pewny, że zachwile coś wyskoczy robisz na opak - nic się nie dzieje. Przykład: idziesz po mieście, w którym wiesz, że zaatakowały dziwne stwory. Adrenalina, napięcie, czekasz na atak i... nic. Kapujesz? Musisz robić inaczej, nie tak, jak by to przewidział gracz. Nieliniowość - co z gry, w której po ponownym zagraniu wszelkie potwory są w tym samym miejscu? Ważne, by za każdą nową rozgrywką była jakaś nowość - gra staje się wtedy nieoczekiwana, a to podstawa. Fabuła - to chyba najważniejszy element. Musi być wciągająca, dokładna, niezwykła. Niewielu potrafi napisać taką fabułe. Musi zawierać elementy tajemnicy - czegoś, czego gracz nie może sie domyśleć, nie wie, co to jest. Odpuść sobie zombie, szkielety itp. - to już przeżytek. Teraz na topie są kosmici i inne, niezidentyfikowane formy. Fabuła musi mieć coś, co nieźle wpływa na psychikę - podajecie świetny przykład - Silient Hill. Zakończenie fabuły też jest ważne - ile to genialnych filmów zwalono przez słabe zakończenie? Chociażby Osada - świetnie się zaczynało, ale zakończenie do dupy. Albo Znaki - też świetna historia, ale zakończenie... Szkoda słów. Organizm, który jada ludzi (przypominam, że ciało ludzkie składa się z kilkudziesięciu procent z wody), a woda jest dlań trująca. Nieszczególnie znam się na horrorach i nie wiem, co was może przestraszyć, ale mnie praktycznie wszystko. Ale mi SDP wyszedł. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawidsu Opublikowano 6 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2005 Zagraj w Aliens Attack on Colony Borka. Podgłośnij na maks i zgaś światło. Klimat i zaskoczenie (dźwięk + obraz) to recepta na sukces. :) Tylko, że trzeba to umieć dobrze wykonać. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jakim Opublikowano 6 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2005 Ważne też jest udźwiękowienie - kroki potwora, który idzie za tobą, a ty nie wiesz gdzie jest. Druga rzecz: nastrojowa muzyka, najlepiej z wprowadzającymi i klimatycznymi cut-scenkami. Trzecia rzecz: chwile głuchej ciszy, wtedy czujemy się "bezpieczni", a np. gwałtowny wrzask, który wyprowadza z równowagi, daje mocnego "kopa" graczowi. Kolejna rzecz: zdeformowani ludzie, szponiasto-ostrzane monstra i trupy (byle nie zombi - to kicz!). Jeszcze jedna rzecz: ciemność, krótki zasięg widzenia; cienkie promienie światła, które mają utwierdzać nas w przekonaniu, że tu, akurat w tym miejscu jest mrok i nie możemy zobaczyć czyhającego potwora. I jeszcze jedna rzecz (ktoś liczy? :P): klaustrofobiczne pomieszczenia, wąskie korytarze, które dają nam sygnał do mózgu - "stąd nie ma ucieczki!". Ufff, to tylko zalążek "Tajemnicy Horroru" :). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quetzacotl Opublikowano 7 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2005 BAdzmy szczerzy, jesli chcesz zrobic survival horror w GM to juz mzoesz o tym zapomniec, bo nie da sie zrobic przerazajacej gry w 2D, a w 3D kazdy wie jak wypada GM. A najwazniejszy element horroru to muzyka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marmot Opublikowano 7 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2005 Ważne też są filmiki itd. bo skąd gracz ma się wczuć w grę, fabułę, akcję, jak nie będzie czegoś co wprowadzi do fabuły gry. Chociaż, dobre rozwiązanie było także w Max Payne, gdzie to sami, grając odkrywamy fabułę gry w 1 levelu, oraz są takie przerywniki komiksowe. Muszę też się zgodzić z powyższymi postami. Praktycznie 2QL4SQL, Jakim i Quetzacol dali tobie dobre rady, co do tworzenia horroru. Ja sądzę, że w horrorze też ważne jest przemyślenie każdej sytuacji w jakiej może być bohater. Np. wchodzi do jakieś jaskini, ale przed nią jest detektor metali i musi zostawić broń. Wchodzi, nagle jaskinia się burzy. Bohater biegnie do przodu z całych sił. Nagle wpada do pomieszczenia z jakimś potworem na tronie, rozmawiasz z nim i nagle atakuje cię chmara potworów. Skaczą ci na głowę, wszędzie, a ty bez broni. Wpadasz w panikę i uciekasz. Nagle znajdujesz wyjście, ale 300 metrów nad ziemią. Ale patrzysz, kilkanaście metrów niżej jest wodospad. Ale, bohater bardzo wyraźnie widzi dno, co jest złym omenem, bo co z tego, że ucieknie przed potworami z jaskinii, jak dalej nie ucieknie, bo zginie albo połamie się cały? Wtedy wprowadzamy element logiki. Np. gracz może ściągnąć koszulę, i zrobić z niej taki prymitywny spadochron (dlaczego nikt nie robi kobiet w tych rolach w grach xD ? ). Ale, bohater może wybrać drugie wyjście, np. ściąga buty i spycha nimi potwory do wodospadu. Gra właśnie nie może być liniowa i musi być kilka wyjść z sytuacji. Jedne mogą skończyć się źle, drugie mogą wymagać zręczności od bohatera, a trzecie trochę szczęścia. Pograj trochę w takie gry jak Silent Hill (żebyś zobaczył, co to znaczy stworzyć wyśmienity klimat), House of the dead (żebyś zobaczył, co to znaczy "potwory są wszędzie"), oraz w Alone in the dark (sporo w tej grze trzeba myśleć, nie tylko ze względu na powalone sterowanie, ale też dlatego, że każda sytuacja wymaga przemyślenia i to często dość szybkiego, bo jak cię nie goni gość z gitarą, to masz pentagram który zabija jak nie masz amuletu chroniącego przed nim). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek (Kamrat) Opublikowano 7 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2005 Zaskoczenie? Ani razu w SH nic mi z nienacka nie wyskoczykło a i tak sikałem po nogach ze strachu. Popieram klaustrofobiczne pomieszczenia. Chociaż i tak najważniejsza sprawa to fabuła, scenariusz itp. Jak coś moge podrzucić pare pomysłów do fabuły (mam pare nie wykorzystanych z Nowhere, hehe). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quetzacotl Opublikowano 7 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2005 w SH1 niezle bylo radyjko :] a w 2 genialny piramid head i jego okap na glowie ;o Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek (Kamrat) Opublikowano 7 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2005 Radyjko i te jego trzaski... można było dostać palipitacji serca. A Piramidogłowy? Jak go pierwszy raz zobaczyłem w apartamentach za kratami, nieźle dostałem w banie. Patrzyłem się na niego z... 5 minut, nawet dłużej. Eh... szkoda że tylko Konami umie takie coś zrobić. PS. W SH najlepsze jest to, że można grać wiele, wiele razy i dalej straszy... Można znać na pamięć wszystkie zakątki itp. I nadal będzie straszyć. Hmm... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
london Opublikowano 7 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2005 właśnie przeczytalem co nie co o tym SH i bym sobie w niego zagrał. czy by mi ktoś mogł podać jakiegoś linka skad mozna by sćiagnać ta gre? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek (Kamrat) Opublikowano 7 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2005 SH1 to jest tylko na psx, więc gdzieś na stronie z rom'ami będzie (np. emumaniak.friko.pl). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawidsu Opublikowano 7 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2005 Zaskoczenie? Phi. Ani razu w SH nic mi z nienacka nie wyskoczykło a i tak sikałem po nogach ze strachu. Ja Ci powiem: Phi-phi. Jakby Ci soś wyskoczyło, tobyś dopiero sikał. :) Zresztą graliśmy w kilka osób w SH2 (czyli jedna osoba grała, a myśmy się przypatrywali). Jak z pod samochodu wylazł potwór, ale było. :] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek (Kamrat) Opublikowano 7 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2005 Bo jak się gra nie uważnie to są efekt. Znam te stwory, są powolne, ale po kilku ciosach padają i wskakują pod samochody albo biegają jak oszalałe. Poza tym grałem w Resident Evil, tam co chwile coś wyskakiwało. Ale to się tylko podskakuje nic więcej. To nie strach. To po prostu zaskoczenie :wink: PS. Granie w grupie to nic. Zagraj sobie w ciemnym pokoju, totalnej ciszy i gdzieś o północy - to jest coś! EDIT: w SH1 był moment 'wylatywania czegoś z nienacka'. W jednym z pomieszczeń w szkole, jak się kierujemy do wyjścia, nagle kamera pokazuje szafke jak się gwałtownie otwiera i wylatuje z niej ciało. Jezuuu, jak ja wtedy podskoczyłem :] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quetzacotl Opublikowano 7 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2005 a wiem, to był taki motyw, ze w normalenj szkoly trzaskalo cos w szafce, otwierales i byla pusta. A potem zmieniona szkola, ta sama szafka, otwierasz i cialo :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
2QL4SQL Opublikowano 7 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2005 Heh... Nigdy nie grałem w SH1 :) Oglądałem tylko obrazki i czytałem rezencję. No, i wrażenia kolegi, który w to grał. Po tych waszych słowach za Chiny tego nie ściągne - jeszcze zawału dostanę. :D Jak mnie te internetowe "wyskakiwajki" prawie do grobu wpędziły. :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
london Opublikowano 8 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2005 a ja po wysłuchaniu tego wszystkiego mam wielka ochotę zagrać w SH. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek (Kamrat) Opublikowano 8 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2005 A najbardziej klimatyczna lokacja w SH1 to był szpital (normalny i 'inny'). Te pielęgniarki, zgniłe stoły operacyjne, kraty przeciakące krwią... niezły był motyw z windą. Szkoła też niezła jest. Zagadka z fortepianem wymiata, a duszki mogą spowdować zawał (radyjo szaleje odgłosami, a nic nie widać, eh). Silent Hill to dla mnie jedna z najlepszych serii gier. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quetzacotl Opublikowano 8 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2005 najlepszy byl antykwariat, nigdzie (nowhere) i zmienione wesole miasteczko :D a najlepsza postac w grze to Dalhia Gilespe, taka stara babunia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filar Społeczności Korodzik Opublikowano 8 Grudnia 2005 Autor Filar Społeczności Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2005 A skąd i czy można ściągnąć SH? :) Dobra, wracajmy do tematu. Tytuł tego wątku brzmi "jak wystraszyć gracza" a nie "najfajniejsze miejsca w Silent Hill". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marmot Opublikowano 8 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2005 Chociażby na emumaniaku masz silent hilla. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filar Społeczności Korodzik Opublikowano 9 Grudnia 2005 Autor Filar Społeczności Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2005 Aj głupek ze mnie. Nie zauważyłem wcześniej. Co do strachu: zróbcie tak, by gracz czuł się bezpieczny. Na przykład: idziemy po metalowej kładce, a pod nami wielki, niebezpieczny stwór nie może nas dosięgnąć i wścieka się. Nagle most zarywa nam się pod nogami... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tymon Opublikowano 9 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2005 Momęty niepewności, żeby gracz się martwił czy coś z za rogu nie wyskoczy i go zje :P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ballard Opublikowano 14 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2006 Gra świateł, i muzyka zależna od sytuacji i ciekawa i oryginalna fabuła. bo gracz nie przestraszy się dwa razy tej samej histori... Pozatym nalepszymi horrorami są horrory psychologiczne - nie żadne żaby mutanty ani zombie chińczyków ubranych w przygniłe mundury, ale wrogowie któży się nie ujawniają, tu i ówdzie ciała, itd. A jak chcecie jakąś fajną fabułę to do empiku i zapoznać się z twórczością kinga :) Swoją drogą czekam na Alana Wake (może słyszeliście zapowiedzi). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filar Społeczności Korodzik Opublikowano 18 Lutego 2006 Autor Filar Społeczności Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2006 Straszne jest łazenie po labiryncie, gdy wiemy, że jest w nim straszny potwór który w każdej chwili może się wyłonic zza rogu. Albo łażenie w nocy w ciemnym lesie. Wiemy, że gdzieś jest zdeformowany potwór, ale nie wiemy, czy jest 5 czy 1000 m od nas. Np. gracz idzie spokojnie i nagle widzi czerwoną, straszną głowę, "lecącą" przez las i znikającą między drzewami (unosi się ona parę cm nad ziemią). Od tej pory gracz widzi jakiś cień na wzgórzu, coś przemyka między drzewami... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się