Uzależnienie od.. kompa?

[Exigo]

Ostatnio kolega marudził, że jego rodzice wmawiają mu iż jest "niby" uzależniony od grania i może siedzieć jedynie 1/2 godziny dziennie?... Przecież to jest głupota. Czy da się wystarczająco nagrać przez tak krótki okres?... Dzisiejsza rozrywka dla młodzieży(i nie tylko) to nie wyłącznie granie w piłkę, czy inny sport lub jakieś 'pokemony', lecz też granie na kompie, czy wszelakich konsolach. Tylko niestety, starzy są nakręcani przez śmieszne seriale typu "M jak Miłość", "Samo życie" czy inne bzdety, i później mają irytujące stereotypy. Co o tym sądzicie?

[propaganja]

tiaa to ja spędzam jakieś 10-15h dziennie przy kompie a akurat komputer to najmniejsze z moich 'uzależnień'

[Japanstache]

Czy da się wystarczająco nagrać przez tak krótki okres?

Jesteś uzależniony, ot co!

[Feynorn]

Może rzeczywiście jest? Skąd mamy to wiedzieć? Może być chociaż powiedział ile gra i czy mu to przeszkadza w nauce albo codziennych obowiązkach?

[Harv]

Mój kolega był uzależniony - później już nie umiał pisać.

Ja spędzam kilkanascie godzin dziennie na kompie i uzależnienia nie widać.

[Exigo]

@Feynorn: Powiedzmy że jest to postać fikcyjna i na odrobienie lekcji zostaje mu szmat czasu. Dodając inne obowiązki - też szmat czasu... Zresztą, co się tu dziwić po 1,5 h grania.

[Jaklub]

Są uzależnienia i jest średniowieczne podejście rodziców. Trzeba tylko umieć rozróżnić jedno od drugiego.

[D!4bl0]

Zależy wiekszosc uzależnionych nie wie ze jest uzależnionych lub po prostu nie przyznaje sie do tego i zaprzecza.

[Jaklub]

Zalerzy wiekszosc uzalerznionych nie wie ze jest uzalerznionych lub po prostu nie przyznaje sie do tego i zaprzecza.

Jeśli jest się uzależnionym, pada także ortografia.

[propaganja]

no ja kiedys bylem uzalezniony bardziej, jako 13-14 latek nie mialem za bardzo zycia nie liczac diablo 1&2 a później faza mmorpgów. Teraz czasu przy kompie spedzal wiecej ale tylko dlatego ze spac nie moge. Dupy to uzależnienie, fajki i trawka to uzależnienie, a komputer? To tak samo jakby powiedziec, ze moim uzależnieniem jest noszenie spodni czy coś.

[D!4bl0]

No tak pada :D

czyli moge sie do tego grona zaliczyć :D

[Jaklub]

No tak pada

czyli moge sie do tego grona zaliczyć

Ciebie raczej nie, widziałem gorsze przypadki.

[Feynorn]

@Feynorn: Powiedzmy że jest to postać fikcyjna i na odrobienie lekcji zostaje mu szmat czasu. Dodając inne obowiązki - też szmat czasu... Zresztą, co się tu dziwić po 1,5 h grania.

 

A więc ma żałosnych, staroświeckich rodziców. Komputer to rozładowanie napięcia jakie występuje u chłopców w wieku dojrzewania i pod warunkiem, że nie koliduje to z nauką to mu powinni jeszcze zwiększyć czas grania - rozwija się intelektualnie i nie rzuca kamieniami w radiowozy policyjne z kumplami po nocach.

[Harv]

Uzależnieniem jest jedynie jedzenie oraz picie, komputer to wymysł współczesnych rodziców, ale niestety takie coś może się zdarzyć. Bardzo rzadko, ale może.

[Feynorn]

Uzależnieniem jest jedynie jedzenie oraz picie, komputer to wymysł współczesnych rodziców, ale niestety takie coś może się zdarzyć. Bardzo rzadko, ale może.

 

 

No tak bardzo rzadko to się zdarza ale Korea Południowa teraz ma przez mmo masowy kryzys gospodarczo - społeczny. Przy samym wowie zmarło tam coś koło 100 osób. No a Tibia? Dzisiaj połowa polskich TuxManów jest od tego uzależniona i gra w to 15 godzin dziennie. Resztę czasu poświęca na oszukiwanie starych co zrobić żeby nie iść do szkoły.

[Pieter]

tiaa to ja spędzam jakieś 10-15h dziennie przy kompie a akurat komputer to najmniejsze z moich 'uzależnień'

ja spędzam mniej więcej tyle samo, i tak jak propa, to jest mój najmniejszy problem...

[adam014]

U mnie komp chodzi 24/7 choć siedze 3-4h w ciągu dnia.Wg. mnie nie ma uzależnienia od kompa,chyba że naprawde w skrajnych przypadkach.

[Yoda]

A ja jestem uzależniony i muszę z tym żyć :(

 

lol sad.

A temat prawie jak ten o hamowaniu wzwodu ;D

[Exigo]

Nieprawda... ! <_< Zresztą, co ma wzwód do uzależnień..? Co prawda są jakieś powiązania, ale zmieńmy temat.. :P

Powiem tak... Nie obchodzi mnie to, czy jestem, czy też nie jestem uzależniony od kompa. Siedzę, bo nie mam co robić, i nie należy od razu wyciągać pochopnych wniosków typu: "Jesteś uzależniony od kompa, synu!"

 

(Ale szczerze powiedziawszy chyba jestem) :P

[Misiek999]

ja sie "uzależniam" tylko jak mam coś konkretnego, ciekawego do robienia na kompie np. gra wtedy siedzę non-stop. Ale tak jak teraz, to robie wiele innych rzeczy np. czytam ksiazke "Opowiesci z malazanskiej ksiegi poleglych : Ogrody Ksiezyca" Polecam z******** książka :P

[Vardi]

Wg mnie bez sensu siedzieć całymi dniami przy komputerze. Później wszystko ma się w dupie oprócz komputera czy jakiś gier - człowiek od tego może się zrobić dziwny z własnym światem. Przyjdzie czas na pracę czy własne życie i kropka bo nie poradzi nikt sobie widząc przez całe życie to co się dzieje w kompie i nic więcej. Jak będziecie już pracować po 8 lub 12h to nawet wracając do domu nie pomyślicie o kompie tylko o spaniu (na razie jesteście wypoczęci bo nic nie robicie poza kompem czy tam szkołą).

[lenin]

Jak będziecie już pracować po 8 lub 12h to nawet wracając do domu nie pomyślicie o kompie tylko o spaniu

Nie prawda :P Ja robię po 10 h i spokojnie potrafię posiedzieć jeszcze sporo czasu przed kompem, tudzież wyskoczyć gdzieś na browar :P

[Vardi]

Kiedy ty na to czas znajdujesz to ja nie wiem. :P Ja max w tygodniu przed kompem siedzę 3-4h, a w weekendy 5-6.

[lenin]

normalnie, wracam do domu przed 18, to mam dla siebie jeszcze z jakieś 5h ;) spokojnie można nagrać się jeszcze

[TakeThis2]

starzy są nakręcani przez śmieszne seriale typu "M jak Miłość"

Co k**** chcesz od M jak Miłość??? :(

[g-Enjoy]

Ja spędzam przy piecu średnio 18 godzin dziennie, reszta to x360 albo Wii.

[lenin]

Bagno: hmm, a szkoła, i różne temu podobne? ;o

[Harv]

Przecież on mieszka na Bagnach, do szkoły chodzić nie musi

[LolikZabijaka]

Ja o uzależnieniu mam jedno zdanie UZALEŻNIENIE TO TOTALNA BZDURA !!! Ja osobiście na kompie głównie oglądam filmy i słucham muzy (no czasem jeszcze porobię Parszywą Dwunastkę) Mama i siostra chcą mi wmówić że jestem uzależniony, według mnie nie jestem ponieważ nie mam żadnych problemów z ortografią nie mam złych ocen w szkole a to że po szkole siądnę se przed kompem i obejrzę jakiś film czy kreskówkę to wcale nie świadczy że jestem uzależniony. Jasne że mój odpoczynek nie polega tylko na siedzeniu przed kompem czasem pobuduję coś z LEGO posprzątam pokój siądnę przed TV pobawię się ze zwierzakiem itp. Moim zdaniem moja mama się myli mówiąc że jestem uzależniony. TYLE :)

[Marmot]

Uzależnienie jest wtedy, gdy nie umiesz żyć bez danej rzeczy. Jeżeli umiesz, to wporzo, nie jesteś uzależniony. Jak umiesz np. zrobić sobie dwa dni bez siedzenia na komputerze i nie będziesz skomlał na podłodze, że nie masz komputera, a będziesz się czuł tak jakbyś go miał, czyli będziesz dalej radosny itd. to nie jesteś uzależniony. Chyba najprostszy test, żeby sobie odpowiedzieć, czy jest się uzależnionym czy nie. I to nie jest żadna bzdura, bo takie przypadki się zdarzają.