Skocz do zawartości

Czego Wam brakuje w grach RPG?


Harv

Rekomendowane odpowiedzi

YinYanga między realizmem a fantastyką i moich genialnych pomysłów.

 

RPG naprawdę bardzo dobry powinien być baaardzo długi i co chwila wprowadzający coś innego, żeby nie było ciągłego machania mieczem, strzelania z łuku/kuszy i rzucaniu zaklęć.

 

Gothic II na przykład bardzo mi się spodobał, bo stwory/moby nie odnawiają się co chwila w losowym miejscu, tylko po przejściu rozdziału. W trzecim rozdziale pojawiają się Poszukiwacze - ludzie z sekty w płaszczach, które rozwalają cię w 5 sekund (w Nocy Kruka). Wtedy nie ma bezmyślnej siepaniny, tylko trzeba kombinować, jak dojść do miasta, na farmę Onara czy klasztor omijając przy tym tych Poszukiwaczy. W drugim rozdziale, nie ma praktycznie żadnego stwora, któremu można sprostać (idziesz do Górniczej Doliny). Tam trzeba dostać się do zamku omijając jakiegokolwiek orka, a potem jeszcze trzeba dotrzeć do trzech kopalni i ustalić ile skrzyń rudy udało się zebrać i... napisałem za dużo :P

 

Gdybym ja miał zamiar zrobić RPGa wszechczasów to:

1. Zrobiłbym rozdziały, ew. jeszcze epizody i wątki.

2. Co rozdział zmieniał sposób gry, czyli: raz expienie, raz skradanka, raz ucieczka...

3. Moby nie odnawiałyby się co chwila, tylko np. co rozdział, epizod, wątek...

4. Postać nie byłaby jednoklasowa. Najlepiej, żeby mogła osiągnąć co chce w czasie gry, żeby nie była dobra tylko w jednej rzeczy.

5. Zrobiłbym sporadyczne osłabianie postaci - epizod postać zostaje przeklęta, porwana, obrabowana itp.

6. Po 100lvl postać nie byłaby nie do pokonania.

7. Zwerbowałbym siebie do podsuwania pomysłów :D

 

@Up: Never! Nie wyobrażam sobie fajnego RPGa bez odrobiny fantastyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi brakuje walki turowej. Nie przepadam za systemem walki z cRPGów, a na upartego wszędzie go cisną. Zresztą, ciekawa byłaby również opcja, że nie walczy sam bohater którym kierujemy, a on tylko wydaje rozkazy jakiemuś zwierzęciu czy czemuś, co walczy.
Pokemony pasują idealnie :)

 

Ja powiem może nie do końca na temat, bo raczej o tym, co mnie drażni w gmclanowych przedsięwzięciach okołorpgowych (przykro mi, na miano prawdziwego RPGa trzeba zasłużyć).

 

Fabuła w rpgach powinna być najważniejsza. Ewentualnie bardzo dobry klimat. Ilekroć widzę tu zapowiedź "rpga", to jest powiedziane o standardowym świecie fantasy z pieczątki, że będzie widok taki a taki oraz że będzie "lepsze niż Tibia". No dziękuję za ambicję, cholera. Wszelkie wzmianki o fabule ograniczają się do "coś się jeszcze wymyśli" i temu pokrewnych, lub ewentualnie absolutnie nie porywające "będziemy kierowali wspaniałym rycerzem, który chodzi i robi questy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brakuje mi samych gier, bo jak ktoś tu je robi, to ich nie kończy

 

Przeciez nie mowa o grach GMowych i stad tylko ogolnie RPG. Przynajmniej ja tak zrozumialem.

 

 

A czego mi brakuje ? Klimatu, ciekawego swiata gry, potworow, zadan, itp itd

 

Zadania, idz zabij bosa i wroc ( razy kilkadziesiat) A KYSZ !

 

Swiat gry, klimat i fabula. Jestesmy dzielnym rycerzem lub wszechmocnym magiem, uratuj swiat przed mitycznymi bestiami, idz za raczke wykonujac po kolei zadania .. to juz bylo ! Moze by tak tworcy gier pograli czasem w klasyke gier RPG, np Fallouta ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Wolność - jak gram w RPGa za często taka gra sprowadza się do schematu "dojdź stąd dotąd i powysiekaj wszystko". Chciałbym móc w każdej chwili odpowcząć i pograć w minigierki. Przykłady: Morrowind (eksploracja świata), Kotor (minigierki chcociażby), Zelda (mnogość zadań pobocznych i ich różnoodność), GTA (chyba nie trzeba tłumaczyć)

2. Sensowny rozwój - nie chcę farmić zeby nabić level, chcę się rozwijać na bieżąco w dość szybkim tempie i nie na zasadzie "mam 2 pkt więcej siły więc uderzam 1,0067 raza mocniej". Ważne są ciekawe skille, zaklęcia dzięki którym widać że postać jest silniejsza z levela na level. Przykłady: całe D&D (częste dodawanie zaklęć, atutów), Torment (rozwój nie tylko na levelach, ale przy questach)

3. Postać - chcę zrobić taką postać jak mi się podoba, mam dość kolejnych sztucznych jRPGowych postaci które idą jedną ściśle wyznaczoną ścieżką i muszą się rozwijać nawet bez mojej wiedzy. Przykłady: Oblivion (ogromne możliwości zmiany wyglądu i doboru skilli) Fable (powolna zmiana fizyczności postaci)

4. Wyraźne wskazówki gdzie dojść - nie mam ochoty bładzić kilka godzin po mapie szukając głupiego medalionu schowanego za drzewem przy drodze z miasta A do miasta B. Przykłady ZŁEGO działania: WOW(bez thottbota praktycznie nie da się zrobić niektórych misji, są tak rozsiane po mapie że mozna zwariować), Morrowind (kiedy szukałem miasta idąc przez pół godziny wśród śnieżycy miałem myśli samobójcze - z drugiej strony, nieźle budowało to klimat)

5. Przystępność - nie każcie mi wkuwać przez pierwszy tydzień gry skilli, dajcie mi prosty mechanizm który potem mogę zgłebić, albo wprowadzajcie mnie stopniowo. Przyklady: Gothic (najpierw dodatek punktów cech, później skille),

 

Tak na wstęp, będę starał się uzupełniać jak mi coś do głowy przyjdzie, mam nadzieję że trochę pomoże =)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat jRPGi z wyraźnie nakreślonymi postaciami są bardzo sympatyczne i równie grywalnie. Gdy sami tworzymy swoją postać, trudniej się nam z nią zżyć, niż gdybyśmy otrzymali gotową i rozbudowaną postać z własną historią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...