-
Postów
3 388 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez propaganja
-
" nad " wiele wyjaśnia :D Już myślałem że Tedzik sam w sobie skłonił kogoś do przemyśleń :D
-
az puszcze sobie ta rewolucje jak bede w domu :D Ciezko mi uwierzyc ze ten koles umie jeszcze nawinac cos co ma sens i przeslanie :D Co do Pejsona nie wiem bo nie jestem wybitnym znawcą jego dyskografi, raczej puszczam sobie jakiś kawałek raz czasem żeby zobaczyć co tam ryszard zmajstrował, i raczej nie jest do dla mnie do wytrzymania na więcej niż 2 kawałki pod rząd :) Dla mnie on jest takim średniakiem, klasę wyżej od tedego, klase niżej od ostrego czy fokusa, ale po tylu jego naprawdę beznajdziejnych kawałkach (nie urkywam że i wielu średnich, bądź dobrych się też dopuścił) uważam że przypinać mu łatki legendy, czy tego który przeniósł hip hop w inny wiek jest po prostu śmieszne :) Fokusa jak mówiłem lubie milion razy bardziej (nawet mimo tego jak trafnie znaznaczyłeś kawałka z dodą, ale jak "legendy" moga miec tyle wpadek co kilku raperów których xywy wymienilem już 100 razy to moge mu tą dode wybaczyć :) Szczególnie po tym jak zobaczyłem jego drum n bassowy koncert :) On już tak ma że nie trzyma się granic :) ) a i w jego przypadku dodawanie statusu legendy uważam za duże naciągnięcie :) Wiesz można by tak jechać po jednych i wywyższac innych ale nie wiem czy ma to sens. Jeśli dla kogoś moje wypociny mają jakieś znaczenie to moge tu sie jeszcze rozpisywać godzinami, ale to muzyka powinna bronić się sama a a nie taki ja który tu tylko sprząta :)
-
jednym mnie rozpieprzyłeś mianowicie : Do tedego trzeba dorosnąć :D Kurde może lepiej niech tede dorośnie zamiast z roku na rok robić coraz bardziej infantylne teksty :) Sorry ale w jego tekstach nie ma NIC co wymagałoby intelektu do zrozumienia, no NIC co wymagałoby dorosłości. "To wciąż nawet nie dorównuje VNMowi czy Mesowi, Pyskatemu, Onarowi i wielu ludziom z podziemia, jak. np Laikike1. Odpal sobie dowolną, w ch** komercyjną nutę choćby Eminema i zacznij porównywać do Fokusa, a potem do wymienionych przeze mnie postaci. Prawdopodobnie zauważysz różnicę." Pod względem Flow - jak dla mnie - Fokus ich zjada (przynajmniej tych których znam z wyżej wymienionych) . Najbardziej sie bawi, najlepiej to czuje. bawi się głosem, wysokością, rytmem i ogólnie stylem. Co prawda jest też taki LUC który też strasznie kombinuje jak tu bawić się brzmieniem, ale on nawija tak dziwnie i alternatywnie że nie potrafie w większosci kawałków wyłapać o czym on tak właściwie mówi, no czy choćby Gural (dobry technicznie trzeba mu przyznać, nie podobają mi sie jego teksty ale potrafie docenić ogół). Lubie takie zabawy, lubie to że każdy kawałek brzmi inaczej, że nawet jeden wers od drugiego różni się brzmieniem, że potrafią przyspieszyć i napieprzać żeby póżniej spowolnić czy przesylabować jakieś słowo. w sensie oni nawijają tak słowo słowo SŁOWO S Ł O W O słooooowooooo sło sło sło wo wo wo, a peja, tede czy ogólna większośc poprzestaje na słowo słowo słowo słowo słowo. Tyle apropo stylu. Co do tekstów, no ja osobiście wymagam jakiegoś zaplecza intelektualnego ukrytego w słowach, za co doceniam przedewszystkim ostrego czy nawet sokoła którego te mniej dresiarskie kawałki naprawdę mi się podobają. Nawinąć że Rychu starą kurwę gna albo Z przepisów drogowych robimy se jaja i ciągle powtarzamy ze każdy pies to faja to sobie każdy mozę. Puścić ######ście brzmiącą, i do tego inteligentną wiązankę - potrafią już nieliczni. I tymi kryteriami sie kieruje przy ocenianiu rapu/hiphopu. "No diss na Liroya to jest do dziś legenda, jaki by nie był. A wejście w werbel było naprawdę ciekawe, zauważ, że to 95 rok. Kilka legali hiphopowych wydanych... Na mnie do dziś to robi wrażenie. Jeśli chodzi o ilość bluzgów: Dissy Eazy'iego mają o wiele więcej i na YT mają ponad 95% pozytywnych ocen. Polacy jeszcze nie mają tej mentalności, nie biorą pewnych rzeczy na żarty. Szkoda." Tak jak byłem w podstawówce, też uważałem że to legenda :) Problem taki że teraz napisałbym na poczekaniu, w 10 minut 100x lepszy tekst :) Albo 100x bardziej zabluzgany, jeśli przyjmując że dużo bluzgów czyni w niektórych kręgach legende :) Ale nie o to chodzi. OSTr też miał pare głupich kawałków, chociaż wydaje się być (bazując na tekstach) najbardziej inteligentnym zawodnikiem polskiej sceny. Wiesz tu jest takie zjawisko "Diss na liroya to legenda bo zrobił go peja" a nie dlatego że "Diss na liroya miał jakikolwiek sens, było w nim cokolwiek fajnego, cokolwiek wymagającego talentu czy bóg wie czego". Tym bardziej że liroy jaki by nie był reprezentuje poziom zdecydowanie wyższy niż to co prezentuje peja teraz (już nie porównując do tego co prezentował kiedyś, bo to mu trzeba przyznać, o ile tede robi coraz większe gówno tak peja idzie w dobrą stronę)./ Powiem jeszcze tak: Peji nie lubie być może dlatego że nie jarają mnie jego klimaty, nie wychowałem się na ulicy, nie okradałem biedronek i piotrów pawłów, i uważam że są zdecydowanie ważniejsze wartości niż szacunek ludzi ulicy ;) Bo o ile głos ma, i nawijke nawet jeśli monotonną to nie raniącą uszów, pare durnych tekstów, pare tych mniej durnych itp. spoko znam mnóstwo ludzi którzy peji słuchają i uwielbiają, ja czuje dystans i raczej lekki uśmieszek pod nosem, kiedy słysząc to co naprawdę niczym jakoś specjalnie nie błyszczy, nie chłodzi czy nie grzeje, myślę sobie ile osób będzie bronić swoich racji i świętości w rytmie "pa pa pa" :) No ale Tede, którego kiedyś lubiłem (być może dlatego że byłem niedojrzały, abstrahująć do Twojej wypowiedzi ;) ) a teraz gość nie dość że ma nasrane w głowie, to nie robi nic orginalnego, nawija o jeżach wódce baunsie i wielkim joł i to naprawdę szmacianymi tekstami. Tworzenie tekstów to jakaś forma sztuki, nie znajdywanie najbardziej oczywistych rymów na najbardziej oklepane tematy. Wyżej wymienieni ludzie, a wszczególności zmasakrowany czerep Tedego przez pana koksa i panią heroinę tworzą intelektualne dno i nagrywają to na płyty. Jeśli to nie kupa tylko rap, to dzięki, postoję.
-
o gustach sie nie dyskutuje.. ale nie na gmclanie ;) Więc tak, Mes nawija fajnie i nie wrzucałem na niego w ani jednym słowie, wporzo raper, z sensowną nawijką :) Więc nie wiem o co te bóle. Fokusa jedziesz za kawałek z dodą, który był cienki, a zapominasz o "czas", "powierzchnie tnące", "co z tą polską" i setkach innych kawałków gdzie fokus bawi się flow w sposób jakiego nikt inny w polskiej branży nie opanował. Jego najnowsza płytka, słabsza niestety pod względem flow, ma za to grube teksty, które mnie osobiścioe ruszają (no dobra nie mówie o przejedzonym kawałku wiajpi) Rahima najmniej z paktofoniki lubie, przynajmniej teraz jak zaczął sobie podśwpiewywać zamiast nawijać :P A teraz zjedźmy windą o trzydzieści pięter w dół. Zacytuje Peje "Pa, Pa, Pa, Pa, Pa, Pa Peja (czy tam rychu) starą kurwę gna, pa pa pa" (to jest refren do k*** nędzy!) . Albo jego "legendarny start" z nagłym atakiem spawacza. Albo Tede i jego złamany jeż. No kurwa mać to jest legenda i klasyk? No i czy tede faktycznie taki dobry technicznie, freestyle z dupy, dwa rymty które umie złapać (peja zresztą też zawsze płynie tak samo, zero zmian rytmu, przyspieszeń, spowolnień w trakcie kawałka, na jednym dechu. Chociaż jeszcze peje jakotako da się słuchać. "Kaczka to maks co może z ciebie być".) Fakt górnolotne. Naprawdę bez takich tekstów hip hop byłby dziesięc lat w plecy. Już nawet nie chodzi o to że peja robi muzyke dla pietnastoletnich dresiarzy, a tede sam już nie wiem dla kogo, napewno nie dla mnie. Chodzi po prostu o stopień żenady który jest przekroczony w co drugim kawałku ( u tedego w co pierwszym). A ich wrzuty na siebie to już w ogóle śmiech na sali, i po to je oglądam/słucham, żeby się pośmiać. Co do ostatniego zdania jakoby paktofonika to nagła zajwka gimbusów. Zobacz ile czasu mineło a ludzie słuchają ich nadal, a nagrywali w czasach kiedy nie było określeń typu gimbus. Druga sprawa, ich nietypowy styl to raz, ale lekkie, przyjemne i mądre teksty to dwa. Niestety większość tekstów w nowym hiphopie to kupsko, dlatego myśle że takie perełki które się nie nudzą można propsować ile wlezie, tym bardziej że nie zapowiada sie by ktoś ich dogonił za szybko. "Dissy VNMa, Peji, Tedego, Mesa, Dużego Pe oraz Liroya są porównywalne do tych zza oceanu." co do zza oceanu polecam obejrzeć "W obronie rapu" kabaret Chrisa Rocka :) "Vanilla Ice is still alive!". " (tak, na koncertach Peji nie ma prawie w ogóle gimbazy - po wydarzeniach z koncertu w Zielonej Górze zostali już tylko ludzie, którzy słuchają go nie dla szpanu, tylko ze z względu na całkiem wysoki poziom)." Zdecydowanie nie w łodzi :)
-
jak dla mnie brzmi to jak jakiś oksymoron ale sprzeczać się nie będę ;) (w mojej skromnej opini, Tede nawet za swoich najlepszych czasów (a był minimum 20 pięter wyżej niż gówno w jakim teraz pływa) czyli czasy choćby warszawskiego deszczu - jacek a.k.a tadeusz był co najwyżej kiepski) @Huder, zauważ którzy "artyści" dissują, a którzy nie :) Między dissującymi pejami tedami i innymi a choćby fokusem, rahimem, ostrym itp. którzy takim procederem sobie strun głosowych nie brzydzą jest jakby nie patrzeć olbrzymia różnica jesli chodzi o wartość intelektualną tekstu. I taka prawda jak głupki nie wiedzą o czym nawijać to wrzucają na siebie na wzajem:D
-
gnysek prawdziwi zawodnicy trzymają tablet na kolanach :D ja tak robie w robocie a i w domu zresztą też nieraz dla wygody:)
-
Huder jak łapie zwiątpienie (ale zaskakująco rzadko łapie) to wystarczy ze sobie włącze którąś z najciekawszych misji, albo włączam dowolny moment na harder i próbuje przeżyć :) Żadna inna gra nie wywołuje podobnych emocji, to daje kopa, a drugiego kopa daje to że już tak blisko końca, a trzeci kop to taki że mam nudną pracę więc większość godzin roboczych poświęcam na rysowanie bądź robienie tripa właśnie :D
-
powiem tak, dodatkowa kampania to zdecydowanie za wiele powiedziane ale w grze przyjdzie sie wcielić nie tylko w Adama. Ale to zbyt zamotana fabularnie opcja żeby ją określić bez spojlerów :) Screen będzie bardziej wymowny.
-
bo dwa tygodnie to jest nic przy produkcji takiego kalibru gry (a tak szczerze mówiąc to najpierw musze dorysować reszte filmiku żeby do oficjalnego zwiastuna wkleić pare scen i z niego) :) Same betatesty tez troche jednak odskocza w czasie a to dlatego żeby betatesterzy nie musieli mi reportować błędów o których sam wiem, i żebym nie musiał się rozpisywać jak je pominąć, ale spokojnie spokojnie gra jest skończona w min. 90% i niedługo zrobi sie całkiem głośno. W kazdym razie kontakty do was mam pod ręką jak tylko będę coś uploadować to od razu sie odzywam. @Adrian jakie znowu kolce? :D Dzisiaj na osłode spróbuje za to dac screena z rzeczy której napewno nie spodziewaliście sie w tripie zobaczyć :D
-
moje też nie bo ani tu potańczyć czy nawet machać głową w rytmie, ale brzmienie przyjemne - jako podkład do czegoś mrocznego - ######ste :) a w temacie
-
z dubstepu? bardzo lubie ten kawałek, bardzo chciałem coś w podobie do menu w tripie. Co jak co ale brzmi dobrze (szczególnie od 4 minuty do końca) . A z tych bardziej do słuchania to chase and status i ich kawałki. Swoją drogą nie dziwie sie opini o dubstepie jaka krąży po tych wszystkich skrillexach i innych panach z wierarkami.
-
nawet najlepszy żart kiedy sie go słyszy któryś z rzędu raz przestaje być śmieszny
-
każdy rodzaj muzyki ma lepsze i gorsze kawałki. Teraz dubstep robi prawie każdy więc nic dziwnego że większość tego to kupsko. Ale jest pare naprawde grubych klimatycznych dubstepowych nut. (nie mówie tu o typowych seryjnych sajgonach) Przynajmniej ja kilka znam :)
-
######ste
-
Ja nagram niedługo trailer oficjalny ale czekam z tym bo wczesniej chce pare spraw dorobic. A czystymi gameplayami nie chce spoilerować bo w tej grze im mniej wiesz tym lepiej sie bawisz. więc jeśli już coś wycieknie przed premiera to ta misja którą już można na yt znaleźć :)
-
No szczególnie do testowania najwyższego poziomu trudności potrzebny ktoś z nerwami ze stali :D Ja nigdy całości na tym poziomie nie ukończyłem :( Po pracy bede sie odzywac do zainteresowanych, a sama gre mysle jakos w ciagu tygodnia bede rozsylac
-
Osoby chętne do beta testów mogą się powoli zgłaszać :) Powiem tylko że oczekuję zaangażowania i poważnego podejścia do tematu, a za rzetelne testy oferuje pelna wersje tripa jak juz owa wydzie, z bonusami w przyszłości :)
-
Garsc nowinek. Po pierwsze zlamalem sie i zrobilem poziom trudnosci "easier". Grałem na tym harder, jest sajgon, da sie przejsc, ale jest sajgon :) Gralem na hardzie, i powiem szczerze ze momentami tez byl sajgon :) Jak konczy sie nagle tlen w masce gazowej, a otwarte rany nie maja kiedy sie wygoic, do tego brak staminy bo i tak uciekalem dluzej niz jestem w stanie wytrzymac, jest rzeznia, jest trudno, ale i ######scie, bo poniekad ten ciezki survival i oduczanie sie nawykow z innych gier tego lub jakiegokolwiek innego typu swiadczy o mocy tej gry. W kazdym razie doszedl tryb easier gdzie na wstepie zaznaczone jest 'strongly recomended not to play this mode', co on zmienia? Przedewszystkim bezczelne ulatwienie ktore jednak oszczedzi czas i nerwy co bardziej nerwowym, jesli w poblizu 'w miare' zasiegu wzroku bohatera znajduje sie przedmiot lub cos co mozna uzyc pojawia sie ikonka oka, eliminuje to w skrocie potrzebe ciaglego czuwania, bo na hard i harder zadnego zaznaczania sie waznych/potrzebnych przedmiotow nie ma, trzeba samemu je wypatrzec podejsc i przydusic spacje, jak to kiedys bylo w grach, dalej, kosci nie lamia sie tak czesto, bohater ma troche wiecej poczatkowej staminy i nieco celniej strzela, amunicji juz wiecej nie dalem bo byla by przesada, niektore zagadki maja jakies drobne delikatne podpowiedzi, itp. byc moze o czyms zapomnialem. Dalej troche poprawilem dzialanie latarki, mianowicie ten stozek ktory swieci niewiadomo skad (niestety taki glupi blad gry ze latarka jest w zasadzie umowna, i nie bardzo mam jak to rozwiazac, wczesniej byla w kieszeni na piersi, ale to blokowaloby motyw rozgladania sie nia gora/dol. powinna byc na kasku (ale kasku nie ma a na masce wygladaloby tez do dupy) zreszta znowu sprite glownego bohatera nie rusza glowa w strone kamery wiec tez by to wygladalo bzdurnie. Do reki bu nie dam bo to by pieprzylo animacje przeladowania, machania maczeta i w ogole. Ale mysle ze przy wielu zaletach da sie przelknac widmowa latarke :P) W kazdym razie stozek swiatla poszerza sie, ale skraca, kiedy swiecimy blisko bohatera, za to wydluza i zweza kiedy wypatrujemy czegos w odleglosci, dzieki temu wiecej widzimy np patrzac pod nogi, ale i przeciwnika da sie wypatrzec z wiekszej odleglosci(chociaz to glownie tyczy sie topdown),maly smaczek a cieszy. za to ulatwienie dodalem to ze latarka nieraz lekko niedomaga i zaczyna mrugac, czesto wtedy kiedy jest to najmniej potrzebne. Jeszcze kilka screenow z tego co wyzej opisalem + z nowymi spritami bohatera
-
ring troche za duzy albo zawodnicy za mali, zauwaz ze normalnie liny siegaja zawodnikom nieco ponad pas a tutaj musieliby sie wspinac zeby przez nie przejsc. Nie liczac tego wyglada calkiem fajnie.
-
oswietlenie zarabiste, to rozszczepienie swiatla na dnie i ogolnie, pierwsza liga :) Jedyne co bym sie przyczepil to ze postacie sa jakby nad woda a nie w wodzie, jesli wiesz o co chodzi, fajnie zeby kolor wody lekko na nie nachodzil zeby nie bylo pelnej przezroczystosci wody itp. wtedy byloby bardziej spojne. Brak tej spojnosci widac glownie przy koniku morskim.
-
postanowione i nawet zaczete :) Wszystkie grafiki glownego bohatera z widoku od boku ida pod noz. Motion capture nie bedzie (ale pojawilo sie za to w jednym filmiku :D) ale plynne i "obrotowe" sprawiajace wrazenie 3d animacje robione na zasadzie tych co w remaku spartana. Czyli powinno wygladac duzo duzo lepiej. Przyznam ze to samo warto by teraz zrobic z kilkoma przeciwnikami.. ale zobaczymy. Edit.
-
+1. Po pierwszym kawalku muzyka ucichla a dzwekow nie mialem zadnych od poczatku.
-
na jedna animacje tak :) Ale ich jest mnostwo
-
Dokladnie :] Zawsze chcialem cos takiego zrobic ;] tylko ciezko wtedy oddac ruchy rak przy celowaniu i strzelaniu, co niby da sie obejsc zmiana kamery przy celowaniu, ale jeszcze sie zastanawiam. Efekt ######sty tylko pracochlonne jak cholera rysowanie tyle klatek po zdjeciach.
-
Jeszcze pare screenow z dwoch misji ale w zasadzie w jednej lokacji a mianowicie dworzec kolejowy, jak widac nie poszlo mi za dobrze, porzadnie oberwalem, skonczyl mi sie zapas tlenu a na koniec rozpieprzyli maske, ale misje przeszedlem :) cudem :) Schizowo sie gra na takej resztce energi, naprawde strach zrobic krok do przodu nieraz nawet jesli mniej wiecej wiem co kiedy wyskoczy i jak sie z tym uporac :)