Huder na Twe smutki Dark Souls bez poradnika i połączenia z netem. Polecam, setki godzin zabawy (jeśli można to tak nazwać ;) ) a i tak wszystkich sekretów nie ogarniesz :)
a i jasne każdy ma inny gust, ale i w kategori interaktywnego filmu i w kategorii czystej zabawy płynącej z ekranu da się zrobić arcydzieło.
A Skrymina wg mnie trochę rozmach zjadł, przez to że wszystko można tyle bzdurnych bugów (misja skradankowa w ktorej nikt nie moze widziec morderstwa, ale wystarczy poczekać aż świadek obróci głowe, jak już leży trup to nikt nawet nie pierdnie i nie podniesie alarmu, nawet jak tego trupa zaciagniesz straznikom pod nogi, albo skill złodziejstwa na 100 i można komuś ukraść "pickpocket" tzw zbroje buty i miecz, oczywiście się nie zczai choćby stał na mrozie. Skroili by ta gre o połowe a bardziej dopracowali i byłoby nieźle)