-
Postów
854 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Czołg Krymski
-
-
warto byłoby pokombinować, by postaci mniej zlewały się z tłem. Osobiście może stonowałbym nieco nasycenie kolorów
-
Słuchajcie, GMClanowicze!
Która postać jest lepsza ?
Z oczami?
Czy bez?
nie wiem do jakiego stopnia to twój oryginalny koncept i sam zamysł, ale wygląda naprawdę niczego sobie. A wersja bez oczu ma swój urok, kierowałbym się w tę stronę, bo oczy to i tak zawsze dodatkowe obciążenie przy animowaniu etc
-
osobiście może inne tekstylia bym jej wybrał, jakiś mniej fotorealistyczny pattern i wyłowiłbym coś stąd
https://www.google.pl/search?q=vintage+patt...920&bih=971
no i na stópkach między palcami a resztą stopy nie powinno być takiej przerwy, bo to daje nieco kukiełkowy efekt
Ale rumieniec to zawsze szanuję. Z resztą to też moje małe zboczenie w moich grafikach
-
-
może można podpatrzeć jakiś prosty silniczek do billarda? W zasadzie działanie powinno być takie samo
-
nie no, prosty heighmap i rysowanie wody pod postacią podłogi już przerabiałem z trzy lata temu :)
-
a dziękuję bardzo. No niestety to chamska zrzynka z Proteusa, chociaż tego nawet nie dostrzegałem jak zaczynałem
-
a sobie pogamemakeruję, co tam, dawno nic nie robiłem
-
krók
-
pierwsze próby jako takich światłocieni i ludzkich sylwetek. Gruby Jezus w mistycznej pozie aka któryś składał origami za nasze grzechy. Ech, jeszcze daleka droga przede mną
-
problem tylko i wyłącznie leży w optymalizacji, a ta wymaga już sporej wiedzy, bo rysowanie tysięcy klocków każdy umie zaimplementować, ale nie będzie to grywalne przez zerowy framerate. Musisz przede wszystkim zadbać o to, aby rysowane były tylko klocki na zewnątrz, to podstawa.
-
u mnie tez problem z uploaderem, więc również wrzucam tutaj:
https://www.dropbox.com/s/v59clh3s1iij5j9/M...%29%3B.rar?dl=0
-
ja jeszcze może podeślę swój przykład, chociaż to taka łopatologia i tak dalekie od ideału, że aż wstyd
-
najnowszego i licencjonowanego :))) dodam jeszcze, że powerpoint ma fajny niuansik związany z symulowaniem trójwymiaru i można naprawdę niezłe rzeczy z pomocą tego wykreować. Tak na przykład sobie wymyśliłem kiedyś taki plakacik. Efekt niemal blenderowy, a wszystko za pomocą paru suwaczków. Powerpoint dobra rzecz
-
nie wiem do jakiego stopnia to ironia, ale tak na marginesie, robię te prace z myślą o portfolio na studia, co się zbliżają wielkimi krokami, a zamarzyło mi się ASP jakieś łódzkie, bo fajne nawiedzone loszki i nie widzą mi się studia ścisłe
-
jeżeli mam być szczery do bólu, to przyznam, że mój software składa się tylko z gimpa i powerpointa. Uwielbiam powerpointowe narzędzia rysunku i wygodnie się nimi operuje bardzo, a gimp z dobrym zastrzykiem pluginów daje radę też. Ogólnie to tabletu nie mam, tylko sobie czasem ustawię płynne rysowanie w pędzlu i jakoś da się działać samą myszką wtedy. Tych panów robiących jogę przerysowałem ze zeskanowanego szkicu ołówkiem, a pan na pikniku akurat moim zdaniem wyszedł tu najsłabiej, ale miło mi i tak za dobre słowo. Nie potrafię jeszcze operować naturalnie cieniem i to widać po jego beznadziejnych fałdach na koszuli
to może dorzucę jeszcze swój dzisiejszy plakacik. Czemuż by nie
-
to ja może też dorzucę parę prac hobbistycznych z ostatniego tygodnia
-
Ta pani rotoskopowana? Bo jak nie, to masz już niezły dryg do dłoni, a to ciężki orzech jest. Kompozycja bardzo miła, choć kolorystyka niezbyt w moje smaki, ale to już gusta guściki
-
tak btw to nigdy nie zadziałało, nie umiałem tego użyć. Tak napisałem byście się odpierdolili
-
zwróciłem uwagę na napisy
-
dobra, słuchaj użytkowniku forum GMclan. Partycypowałem ostatnio w jakimś niszowym projekcie filmowym niszowej grupki filmowych świrusów i im łaskawie skleiłem 25 minut OSTu. Trzymajcie tutaj wszyściusio, w opisie jest spis jako taki. Ogólny klimat bardzo typowy, ambientowo, filmowo, bez ambicjonalnych uniesień, trochę orkiestralnych elementów, trochę syntezatorów, prawie wszystkie utwory operują na prostym motywie przewodnim. Na moje oko najznośniejsze tracki to ósemka, piątka i finałowa jedenastka. Jakby ktoś przesłuchał prawie od deski do deski to bardzo ciekaw jestem opinii. Pozdrówki koledzy, trzymajcie gardę wysoko, grypsujcie, żółty magiczny guziczek
-
tak tak, to włosy. W sumie mogłem użyć po prostu pociągłych linii, bo kropki dają bardziej wrażenie nieudolnie wygolonych nóg.
-
coś się popsuło rzeczywiście. no to wrzucę z uploadera gmclanowego
prace delikatnie wzorowane na ilustracjach do różnych magazynów pani Martyny Wójcik-Śmierskiej, stąd też ta filuterna kobiecość ich poz, drobność kończyn i zaburzenia perspektywy, bardzo lubię takie niuansiki
-
Twórczość Czołgu, w większości OST do tej głupiej gry
w Muzyka i dźwięk
Opublikowano
Inspirowane Robodromem